środa 4 października 2023

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Wrocławski ZUS kolejny raz przyłapany na oszukiwaniu i nękaniu chorych? Pieniędzy za L4 za maj we wrześniu raczej nie zobaczysz.

219.4K odsłon
19K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

Zakłady Ubezpieczeń Społecznych w całej Polsce doprowadzają dziesiątki tysięcy schorowanych pracowników do wściekłości. Chodzi o uporczywe i jak niektórzy nasi czytelnicy to nazywają – złośliwe – niewypłacanie świadczeń L4. Wrocławski ZUS jednak przekracza już wszelkie granice przyzwoitości, a z uczciwością społeczną ma obecnie mniej wspólnego niż aresztowani członkowie zarządu Getback, czy Amber Gold. Wirtualna Polska właśnie przyłapała wrocławski ZUS na kłamstwach i złośliwym niepokojeniu ubezpieczonych.

Historia Pana Krzysztofa i jego żony. I dziesiątek tysięcy innych na L4.

Zasiłki opiekuńcze i chorobowe wypłacane są z kilkumiesięcznym opóźnieniem. ZUS ma prawo spóźnić się z ich wypłatą, nie ma też obowiązku powiadamiania o zwłoce, ani naliczania odsetek za wpłaty po terminie. Takie uprawnienia dla urzędników wynikają z ustawy o zwalczaniu COVID-19.

Ten przepis zyskał akceptację zarówno koalicji, jak i opozycji. Wszyscy się zgodzili, że w czasie epidemii L4 jest mniej ważne niż 500+ wobec czego chorzy na zwolnieniach lekarskich jak sobie poczekają kilka do kilkunastu miesięcy na pieniądze to nic złego im się nie stanie. Jednocześnie pozbawiono chorych prawa do odsetek za spóźnialstwo Zakładu.

Wirtualna Polska opisuje historię wrocławianki, która od maja 2020 roku czeka na swoje pieniądze ze zwolnienia lekarskiego. Musiała pójść na L4 gdyż zbliżał się termin porodu. Jak donosi WP kilka dni temu kobieta urodziła. Jej mąż alarmuje, że przez pracowników wrocławskiego ZUS-u brakuje im pieniędzy na podstawową egzystencję. Zakład jest dłużnikiem na kilka tysięcy złotych.

Mężczyzna interweniował, dzwonił, pisał skargi do ZUS, ale nic to nie dało. – Nic nie robią w tej sprawie. Twierdzą, że mają za mało personelu. Odstawili kobiety w ciąży na boczny tor, bo wypłata bonów turystycznych teraz jest ważniejsza! – denerwuje się – opisuje WP.

Pan Krzysztof twierdzi, że pacjentki, które przebywają z jego partnerką na oddziale szpitalnym, również się skarżą, że nie otrzymały jeszcze zaległych świadczeń z ZUS. A niektóre są w bardzo trudnej sytuacji życiowej. – Co mają zrobić te wszystkie samotne kobiety, które teraz urodziły i zostały bez grosza, pozostawione same sobie? – pyta czytelnik Wirtualnej Polski.

Wrocławski ZUS ma reputację agresywnego podmiotu, który nęka i złośliwie niepokoi.

ZUS to instytucja, która według doniesień mediów nęka i prześladuje chorych korzystających z L4, a także przedsiębiorców i matki prowadzące działalność gospodarczą. Kiedy idzie o egzekwowanie należnych wrocławskiemu ZUS-owi świadczeń to są – jeśli wierzyć naszym czytelnikom – bezwzględni i brutalni. Nie wykazują empatii. Potrafią zedrzeć z człowieka ostatnie pieniądze, które ma na bułki dla swojej rodziny.

Często pojawia się nazwisko Naczelnika Marcina Madalińskiego, na którego nasza redakcja otrzymała bardzo dużo skarg. Wszyscy żalą się na nękanie i szykany, a powtarzalność tych skarg daje podstawy podejrzewać, że faktycznie ze strony wrocławskiego ZUS dochodzi do nękania i złośliwego niepokojenia chorych. Jednak większość skarg dotyczy tzw. szeregowych pracowników zatrudnionych jako specjaliści do spraw różnych.

Więcej na ten temat możecie przeczytać w naszym reportażu. Właśnie dlatego, że napisaliśmy o tym problemie przed Wirtualną Polską uważamy, że portal napisał prawdę o wrocławskim ZUS. Kliknijcie, aby przeczytać historię naszych czytelników, od których zjeży się Wam włos na głowie. Niektórzy czekają od marca i do dnia publikacji tego artykułu nie otrzymali swoich pieniędzy.

Czytelnikom trudno uwierzyć, że ZUS nie kłamie.

Niestety, faktycznie mamy opóźnienia w wypłacie zasiłków – przyznaje Iwona Kowalska–Matis, rzecznik prasowa dolnośląskiego ZUS. Jak podkreśla, nie wynika ono ze złej woli urzędników, ale z nadmiaru obciążeń i dodatkowych obowiązków, które na nich spadły. Zaznacza jednak, że o opóźnieniu w wypłacie można mówić dopiero wtedy, gdy następuje ona po 30 dniach od dnia następującego po dniu wpływu do ZUS ostatniego dokumentu wymaganego do ustalenia prawa do zasiłku. W przepisach o zwalczaniu COVID-19 ustawodawca przewidział jednak, że mogą nastąpić odstępstwa od regulaminowych terminów i urzędnicy nie będą z tego tytułu ponosić konsekwencji. – Jeśli świadczenie wypłacane jest z opóźnieniem, to z mocy ustawy antycovidowej ZUS jest zwolniony od naliczania i wypłaty ubezpieczonym odsetek – przypomina Kowalska–Matis.

Redakcja Czasu Finansów zwraca uwagę, że to co powiedziała rzecznik jest tylko półprawdą. Jeśli Zakład jest dłużnikiem chorego sprzed wejścia w życiu tarczy antykryzysowej to odsetki do dnia obowiązywania tej ustawy ubezpieczonemu się należą. Ponieważ ZUS ma reputację podmiotu mało uczciwego to należy się upominać o odsetki, gdyż istnieje wielkie prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że sam z siebie ZUS nie odda swoim wierzycielom ani grosza odsetek. Jeśli zapytacie czy tak wygląda uczciwość społeczna według praktyk ZUS to macie rację. Dokładnie tak to wygląda.

Pokazaliśmy powyższą wypowiedź rzecznik dolnośląskiego ZUS naszym czytelnikom, którzy od marca wysyłali nam mrożące krew w żyłach swoje historie z wrocławskim ZUS. Ci, którzy zdecydowali się nam odpowiedzieć twierdzą, że to kłamstwo i oszustwo.

Takie samo jak kilka tygodni temu wciskał naiwnym ludziom rzecznik ZUS w TVN24, która jako pierwsza ujawniła patologię pracowników ZUS. Nasi wzburzeni czytelnicy czują się po prostu oszukani twierdząc, że ZUS umoralnia gdy idzie o egzekucję ich należności, ale gdy sam jest dłużnikiem to zachowuje się jak najgorsza patologia.

Jak chyba każda placówka ZUS w Polsce, jesteśmy wręcz zalewani kolejnymi wnioskami o dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Każde przedłużenie zasiłku sprawia, że masowo wpływają do nas nowe wnioski – relacjonuje rzeczniczka – To pokazuje ogrom dodatkowej pracy, jaką codziennie wykonują nasi pracownicy, a przecież w tym samym czasie rozpatrują także wnioski o wypłatę innych zasiłków, np. chorobowych, macierzyńskich czy wypadkowych. W tym czasie tylko rodzicom, którzy korzystają z dodatkowego zasiłku opiekuńczego, wypłaciliśmy ponad 20 mln zł – wylicza.

Wnioski trzeba sprawdzać, weryfikować dochody, wpłaty składek. Często zdarzają się też błędy albo wnioski nie są kompletne. To jest czasochłonne. Nie tak, jak np. przy bonach turystycznych, gdzie świadczenie udzielane jest bez żadnej weryfikacji, automatycznie – mówi Beata Wójcik, przewodnicząca Związków Zawodowych Pracowników ZUS.

Gdyby mieli problemy kadrowe to Premier by nie chciał wywalić na zbity pysk nawet 15% ich załogi – mówią nam wzburzeni czytelnicy

Nikt nie uwierzył, że to rzeczywiście problem kadrowy wrocławskiego ZUS. Nasi czytelnicy zwracają uwagę, że ZUS jest mało wiarygodny i nie wolno wierzyć w jego kłamstwa.

Dowodem na to ma być decyzja Premiera Mateusza Morawieckiego, aby ze wszystkich Zakładów zwolnić od 5% do 15% obecnego personelu. Zdaniem czytelników, gdyby ZUS mówił prawdę o przepracowaniu to Premier by nie chciał zwolnić nawet 15% personelu bo to przecież jeszcze bardziej wydłuży czas realizacji i wypłat pieniędzy. Byłoby to nielogiczne i sprzeczna z zasadami rozsądnego myślenia.

Premier jest bardziej wiarygodny niż rzecznicy ZUS, tak twierdzą nasi czytelnicy. Z tego też powodu uważają, że to właśnie złośliwość i zła wola poszczególnych pracowników wrocławskiego ZUS, a nie nawał pracy, jest powodem opóźnień. Trudno nie przyznać im racji, w końcu Premier wie najlepiej gdzie marnowane są pieniądze z budżetu Skarbu Państwa na bezsensowne etaty.

Działalności Gospodarcze oraz małe i średnie przedsiębiorstwa z zasady są podejrzewane przez ZUS za oszukańcze!

Jak podaje ZUS we Wrocławiu, opóźnienia w wypłacie zasiłków dotyczą przede wszystkim osób samozatrudnionych lub pracujących w małych firmach (do 20 pracowników). Jest to zgodne z dziennikarskim śledztwem Czasu Finansów jakie prowadzimy od marca we wrocławskim ZUS.

Nasz informator blisko współpracujący z Naczelnikami potwierdza, że jest od kilku lat nakaz by brutalnie i bezwzględnie kontrolować, nawet niezasadnie, działalności gospodarcze, przedsiębiorców i małe firmy zatrudniające właśnie do 20 osób.

Przez działania pracowników wrocławskiego Zakładu Policja prowadzi przeciwko konkretnym pracownikom postępowania o wykroczenia, a nawet o przestępstwa.

Zakładem interesuje się również Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, który prowadzi wiele postępowań przeciwko podmiotowi, jak i jego pracownikom. Póki co są to postępowania wyjaśniające, ale nie są wykluczone postępowania administracyjne. Jeśli Urząd Ochrony Danych Osobowych uzna, że wrocławski ZUS złamał prawo przy przetwarzaniu danych do grozi mu za każdy przypadek kara do 100 tysięcy złotych i odpowiedzialność karna za przestępstwo z art 107 RODO.

Sprawa jest rozwojowa i będziemy Was informować! Wszystkie nasze artykułu o ZUS możecie przeczytać klikając tutaj!

Co sądzisz na ten temat?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

13 komentarzy “Wrocławski ZUS kolejny raz przyłapany na oszukiwaniu i nękaniu chorych? Pieniędzy za L4 za maj we wrześniu raczej nie zobaczysz.”

  1. Kiedyś ktoś mówił ze ZUS to bankrut No przecież mamy tylu przybyszy z ukry oni pracują dla kraju gdzie te pieniądze dla polskiego podatnika

  2. Kiedyś ktoś mówił ze ZUS to bankrut No przecież mamy tylu przybyszy z ukry oni pracują dla kraju gdzie te pieniądze dla polskiego podatnika

  3. Kiedyś ktoś mówił ze ZUS to bankrut No przecież mamy tylu przybyszy z ukry oni pracują dla kraju gdzie te pieniądze dla polskiego podatnika

  4. Kiedyś ktoś mówił ze ZUS to bankrut No przecież mamy tylu przybyszy z ukry oni pracują dla kraju gdzie te pieniądze dla polskiego podatnika

  5. Kiedyś ktoś mówił ze ZUS to bankrut No przecież mamy tylu przybyszy z ukry oni pracują dla kraju gdzie te pieniądze dla polskiego podatnika

  6. Kiedyś ktoś mówił ze ZUS to bankrut No przecież mamy tylu przybyszy z ukry oni pracują dla kraju gdzie te pieniądze dla polskiego podatnika

  7. Kiedyś ktoś mówił ze ZUS to bankrut No przecież mamy tylu przybyszy z ukry oni pracują dla kraju gdzie te pieniądze dla polskiego podatnika

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Rada Polskiej Agencji Kosmicznej o dobrowolnych składach ZUS: Rząd PiS nie planuje takiego rozwiązania.

Tylko w CzasFinansów: ZUS kłamał co do terminowości wypłat L4. Ludzie czekali po 90-180 dni na wpłatę świadczenia chorobowego w 2020 roku. Mamy na to dowody!

ZUS jak damski bokser. Nie wystarczy nękanie kobiet. Zwolniona przewodnicząca Związku Zawodowego oskarżona o zniesławienie.

Wojciech Andrusiewicz okłamał całą Polskę. Zapewniał powagą nazwiska, że Skarb Państwa na aferze respiratorowej nie straci ani złotówki. Stracił.

Kiedy przedawnia się dług? Przedawnienie faktur za rok 2020 następuje 31 grudnia 2022 roku

Przestępcy z ZUS: Czy w bydgoskim ZUS doszło do wojny gangów między dyrektorem, a zarządem? Policja dokonała aresztowania!

Naczelnik ZUS: w ZUS PUE danych nie sprawdzamy. Centrala ZUS: nie przychodźcie, korzystajcie z ZUE PUE.

ZUS doprowadza chorych do długów i śmierci? Zachorowali, a ZUS potraktował ich gorzej niż pracodawca, który nie wypłaca pensji.

ZUS prewencyjne nęka przedsiębiorców, oczywiście dla ich własnego dobra.

Poprzednie
Następne

24K odsłon

ZUS przyjaźnie do klientów: Idziemy po pieniądze, które dostałeś z Tarczy Antykryzysowej – oddasz w zębach co do grosza – organ rentowy jak Zakład Usług Stalkerskich?

CzasFinansów.pl jeszcze w 2020 roku ostrzegał, że ZUS będzie ścigać, nękać i prześladować przedsiębiorców i firmy, którzy skorzystali z tarczy antykryzysowej i dostali pomoc w czasie Koronawirusa. Ustalenia dziennikarzy śledczych naszego portalu potwierdził dziś portal prawo.pl i salon24.pl

Decyzją Prezes ZUS Gertudy Uścińskiej, według doniesień mediów, w każdym oddziale powstała specjalne spec-grupa, która ma zajmować się odzyskiwaniem udzielanej pomocy. Wszystko odbywa się w wielkiej tajemnicy aby zusowskie stalk-grupy nie wyszły na jaw w czasie wyborów – to tak jakby mówić: tylko nie mów nikomu… czy to kolejny dowód na to, że ZUS stał się Zakładem Usług Stalkerskich? Ustalenia innych mediów zdają się to potwierdzać.

Prawo.pl 28 września 2023 potwierdził ustalenia naszych dziennikarzy. Redakcja pisze tak:

Przedsiębiorcy, którzy otrzymali pomoc z Tarcz Antykryzysowych, zwłaszcza świadczenie postojowe, mogą spodziewać się weryfikacji i decyzji ZUS nakazujących zwrot otrzymanych pieniędzy. W każdym oddziale Zakładu powstały specgrupy pracowników, którzy ręcznie weryfikują udzieloną pomoc. Z informacji Prawo.pl wynika, że w wielu przypadkach pomoc otrzymały firmy, które nie powinny. Zdaniem prawników najbliższe lata to będą batalie sądowe.

Artykuł powstał dzięki naszym czytelnikom, którzy zwracali się do redakcji CzasFinansów.pl w tej sprawie. Jak również dzięki społeczności Pokrzywdzeni przez ZUS oraz Matki kontra ZUS których członkowie pisali do nas w sprawach ZUS. Dziękujemy za wskazówkę, bez waszej społeczności ten artykuł by nie powstał. Jednocześnie zachęcamy do kliknięcia na nazwy społeczności gdyż są to odnośniki do grup facebook – każdy pokrzywdzony przez ZUS, albo szukający pomocy w swoim problemie z organem rentowym może dołączyć i znaleźć tam pomoc i wsparcie innych ofiar, ale i radców prawnych i adwokatów wyspecjalizowanych w ochronie słabszych przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznym. Jeśli natomiast czujesz bezradność i chciałbyś, aby nasza redakcja w ramach interwencji dziennikarskiej, anonimowo, opisała Twoją historię to napisz na nasz email: redakcja@czasfinansow.pl prosimy również o kontakt, jeśli prokuratura wszczęła dochodzenie lub śledztwo wobec ZUS po Twoim zgłoszeniu na Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub jego pracowników. Opiszemy tę historię.

Centrala ZUS kazała oddziałom stworzyć specjalne stalk-grupy

Jak nieoficjalnie dowiedział się serwis Prawo.pl, we wszystkich oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Polsce zostały utworzone kilkuosobowe specgrupy pracowników, czyli komórki, których zadaniem jest weryfikacja Tarcz Antykryzysowych, a w ich ramach – świadczeń postojowych.

– To odbywa się po cichu, bo wiadomo, że jest okres wyborczy i przedsiębiorcy by się zdenerwowali, gdyby dostali zawiadomienia.

Działalność grupy miała ruszyć z kopyta w sierpniu, potem zostało to odłożone na wrzesień, a teraz też pewne działania zostały przełożone, ale pracownicy dostają na razie małe, szczątkowe wykazy podmiotów do weryfikacji. Na duży komplet z centrali ZUS czekamy – mówi serwisowi Prawo.pl, prosząc o anonimowość, pracownik ZUS, dobrze zorientowany w sprawie. I dodaje:

– Centrala nie chce tego na razie udostępniać, bo gdyby wypłynęła informacja, że w danym województwie czy powiecie trzeba zweryfikować powiedzmy 2 tys. firm, to zrobiłby się szum.

Zusowscy stalkerzy idą po przedsiębiorców, którzy skorzystali z pomocy

Z nieoficjalnych informacji zdobytych przez dziennikarzy Prawo.pl wynika, że problem dotyczy głównie świadczeń postojowych, czyli jednej z części Tarcz Antykryzysowych, o którym mowa w art. 15zq ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 1327, dalej: ustawa w sprawie COVID-19). Wszystko ma być zweryfikowane i sprawdzone, czy automaty (algorytmy), którymi dysponuje ZUS – i które zostały wykorzystane przy przyjmowaniu wniosków – działały prawidłowo i wypłaty zostały dokonane przedsiębiorcom, którym ta pomoc się należała i czy była wypłacona w prawidłowej wysokości.

– Teraz okazuje się, że jest mnóstwo błędów i mnóstwo informacji potwierdzających, że pieniądze nie powinny zostać przekazane z uwagi na niekompletną dokumentację czy podawane w nich nieprawdziwe dane. Automaty przyjmowały wnioski i automatycznie kierowały do wypłaty, jeśli wszystkie rubryki były wypełnione. Nie było natomiast ich merytorycznej kontroli – czy to, co zostało podane we wniosku jest zgodne ze stanem faktycznym. Nie sprawdzano np., czy i jaki jest stan zatrudnienia. W efekcie to, co zostało napisane na PUE ZUS a automat uznał, że jest poprawne, było puszczane. I takich spraw była większość. Teraz my musimy to wszystko sprawdzać i odkręcać, a następnie przekazywać to osobom, które będą wydawały decyzje nakazujące zwrot pieniędzy – mówi nasz informator. Jak twierdzi, dotyczy to spraw z całego okresu pandemii, czyli od 2020 r. do teraz, bo od odwołania stanu zagrożenia epidemicznego (tj. od 1 lipca 2023 r.) płatnicy mają 6 miesięcy na weryfikację swoich wniosków albo złożenie wniosków, jeśli tego wcześniej nie zrobili.

A są też sprawy, w których automat wstrzymał wypłatę, choć ta powinna trafić na konto przedsiębiorcy.

Mało tego. Żeby otrzymać pomoc, to musiało dojść do pogorszenia sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, tymczasem w trakcie sprawdzania przez inspektorów kontroli okazywało się, że w sprawach tego drastycznego spadku nie było, a nawet był wzrost przychodów, czyli przedsiębiorca nie powinien korzystać z tarcz pomocowych. A mimo to masowo z tej pomocy korzystali. Jednocześnie mogło się zdarzyć, że przedsiębiorca, który w pandemii rzeczywiście znajdował się w trudnej sytuacji, tej pomocy nie otrzymał – mówi pracownik ZUS. Potwierdza też nasze informacje, że są przedsiębiorcy-obcokrajowcy, którzy prowadzili działalność w Polsce i otrzymali pomoc z ZUS, ale w międzyczasie wyjechali za granicę i ślad po nich zaginął, a ZUS nie jest w stanie teraz ich namierzyć, by zweryfikować pomoc im udzieloną. – Mamy mnóstwo takich przypadków. Gdy np. właściciel firmy był narodowości ukraińskiej i zatrudniał Ukraińców, a on zlikwidował działalność i się rozpłynął, a jego pracownicy zniknęli z naszego pola widzenia, to jest olbrzymi problem w uzyskaniu dokumentów od tych ludzi. A jest jeszcze kwestia firm, które wykorzystywały studentów do uzyskania pomocy z tarcz – słyszymy.

Dziennikarze Prawo.pl zapytali ZUS m.in. o to, ilu osobom łącznie Zakład wypłacił pomoc finansową w ramach Tarcz Antykryzysowych i w jakiej wysokości oraz ile osób zostało już zweryfikowanych pod kątem zasadności otrzymania pomocy, a ile osób ZUS nie jest w stanie zweryfikować i z jakiego powodu. W odpowiedzi Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy ZUS, przekazał Prawo.pl, że złożono 3,8 mln wniosków o świadczenie postojowe, a kwota wypłat wyniosła 6,4 mld zł. Z kolei liczba spraw o dodatkowe zasiłki opiekuńcze wyniosła 1,6 mln, a wypłacona kwota – 1,1 mld zł.

Według ZUS, w okresie do 31 lipca 2023 r. przeprowadzono:

6,2 tys. kontroli płatników składek w zakresie weryfikacji wniosków o świadczenia postojowe, a kwota pomocy w postaci świadczenia postojowego dla osób prowadzących działalność gospodarczą, dla wniosków zweryfikowanych w trakcie prowadzonych kontroli wyniosła 14,2 mln zł;

17,1 tys. kontroli płatników składek w zakresie weryfikacji wniosków o zwolnienie z obowiązku opłacania należności z tytułu składek, a kwota otrzymanej pomocy w postaci zwolnienia z obowiązku opłacania należności z tytułu składek, dla wniosków zweryfikowanych w trakcie prowadzonych kontroli wyniosła 830,7 mln zł.

Jak przekazał portalowi Prawo.pl Paweł Żebrowski, Departament Kontroli Płatników Składek (DKP) nie posiada informacji dotyczących wysokości otrzymanej pomocy w postaci wypłaconych świadczeń dla osób wykonujących umowy cywilnoprawne (konieczne byłoby przeprowadzenie szacowania wielkości). ZUS nie prowadzi też statystyk dotyczących liczby podmiotów, których nie jest w stanie zweryfikować.

Wiadomo natomiast, że w okresie od stycznia do lipca 2023 roku liczba nienależnie pobranych świadczeń postojowych wynosiła 2,1 tysiąca.

To są tylko podmioty, o których ZUS już wie – mówi krótko informator Prawo.pl

Paweł Żebrowski twierdzi, że system, który realizował w ZUS tarczę antykryzysową działał poprawnie i realizował pomoc zgodnie zobowiązującymi przepisami i nie jest prawdą, że automat ZUS mylił się w przyznawaniu środków.

– Od samego początku informowaliśmy, że ZUS ma obowiązek kontrolowania osób, które otrzymały pomoc od państwa. Zgodnie z przepisami przy udzielaniu wsparcia zasadą było, że przyjmowanie wniosków odbywało się na podstawie oświadczeń przedsiębiorców. Dzięki temu ZUS mógł szybciej przyznać środki w czasie kryzysu wywołanego COVID-19 – mówi.

I dodaje:

– Należy podkreślić, że osoby, które wnioskowały o pomoc biorą pełną odpowiedzialność za przekazane informacje w oświadczeniach. ZUS ma prawo sprawdzić te dokumenty 5 lat od wypłaty świadczeń. Do kontroli typowane są oświadczenia, gdzie istnieje duże ryzyko wprowadzenia urzędu w błąd. Ponadto o możliwych nieprawidłowościach informują ZUS również sygnaliści. Niekiedy są to osoby, z którymi pracodawca zawarł umowy cywilnoprawne.

Rzecznik zawraca uwagę, że w niektórych przypadkach, gdy ZUS miał informacje o tym, że mogło dojść do złamania prawa była powiadamiana prokuratura.

– Warto zaznaczyć, że pomoc wypłacana w ramach świadczenia postojowego to środki publiczne. Wnioski o postojowe to oświadczenia, które w założeniu opierają się na dużym zaufaniu do obywateli. To nie oznacza, że informacje podane w tych wnioskach nie będą analizowane – zaznacza Żebrowski. Według niego, dzięki wysiłkom pracowników ZUS udało się odzyskać miliony złotych publicznych pieniędzy. Przykładem jest głośna sprawa z Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie przedsiębiorca fikcyjnie zatrudnił na zleceniu kilkuset osób, posiadających status studenta i wyłudził ponad 1 mln złotych.

– Za wyłudzenie świadczeń odpowiedział nie tylko przedsiębiorca, ale także kilkuset studentów skuszonych perspektywą łatwego zysku. To za ich sprawą doszło do poświadczenia nieprawdy we wnioskach składanych do ZUS. Tylko w tej sprawie Zakład odzyskał już 1 mln złotych – wskazuje Żebrowski.

Rzecznik prasowy ZUS twierdzi, że nie jest prawdą, że w ostatnim czasie w ZUS powstały supergrupy pracowników, którzy ręcznie weryfikują udzieloną pomoc. Jednocześnie twierdzi jednak, że ZUS zakończył pilotażowy projekt, który ma pomóc oszacować ryzyka nadużyć. – Dotyczy to również kwestii przekazywania fałszywych informacji do ZUS. Oddziały zostały oficjalnie zobowiązane do tego, aby nadal realizować ten projekt. Jego głównym zadaniem jest ochrona publicznych pieniędzy i walka z nieuczciwymi ludźmi, którzy próbują wyłudzić pieniądze z ZUS – podkreśla.

Źródło: Prawo.pl – https://www.prawo.pl/kadry/zwrot-pieniedzy-z-tarcz-antykryzysowych,523267.html

Zobacz nasz film na Youtube:

Przeczytaj też najnowsze artykuły:

Najnowsze komentarze czytelników do artykułów:

TAGI ostatnich artykułów:

Andrzej Duda Anna Maćkowiak bandyci w mundurach covid Daniel Obajtek dobra osobiste Dominik Wojtasiak dług egzekucja administracyjna Eryk Cegiełka getback groźby karalne hejt Ilona Garczyńska Izba Dyscyplinarna Jarosław Kaczyński Koronawirus koszty zastępstwa procesowego KPO L4 Maciej Wąsik Marcin Madaliński marek niechciał marian banaś Mariusz Błaszczak mateusz morawiecki matki kontra zus minimalna krajowa Ministerstwo Sprawiedliwości mobbing najwyższa izba kontroli naruszenie dóbr osobistych nękanie Orlen Paweł Żebrowski Piotr Burtowski Piotr Szumlewicz PiS policja policja w czasie epidemii pomówienie prawo i sprawiedliwość prokuratura Przemysław Czarnek przestępcy z ZUS Płot Błaszczaka RODO Siewcy hejtu Solidarna Polska Straż Graniczna Sąd Sąd Okręgowy we Wrocławiu Sąd Rejonowy we Wrocławiu Sądy Sędzia Anna Borkowska tarcza antykryzysowa Tomasz Chróstny Trybunał Konstytucyjny Unia Europejska uokik Urząd Ochrony Danych Osobowych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Vladimir Putin wierzytelności windykacja wybory prezydenckie Władysław Frasyniuk Zakład Ubezpieczeń Społecznych Zakład ubezpieczeń społecznych zus Zarząd Główny NSZZ Policjantów Zbigniew Ziobro zjednoczona prawica zniesławienie znieważenie znieważenie funkcjonariusza ZUS ZUS oddział we Wrocławiu zusowska przestepczość ZUS we Wrocławiu Związkowa Alternatywa

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły