wtorek 26 września 2023

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Tylko w CzasFinansów: ZUS kłamał co do terminowości wypłat L4. Ludzie czekali po 90-180 dni na wpłatę świadczenia chorobowego w 2020 roku. Mamy na to dowody!

22.9K odsłon
3K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

W sierpniu 2020 opublikowaliśmy artykuł w którym ujawniliśmy, że wrocławski ZUS jest dłużnikiem wielu chorych. Nasi czytelnicy zwracali nam uwagę na moralnie naganną i nieludzką praktykę osób zatrudnionych we wrocławskim ZUS, która miała polegać na tym, że organ rentowy ze względu na swoją bankrutującą sytuację finansową nie jest w stanie wypełniać ustawowego obowiązku wypłacania L4 chorym osobom w terminie, czyli w ciągu 30 dni od daty zakończenia się danego zwolnienia lekarskiego.

ZUS zaprzeczał i migał się z odpowiedzią na pytanie ile wynosi realny czas wypłaty świadczenia L4 od wymagalności z danego zwolnienia lekarskiego. Prawnicy ZUS zarzucali redakcji CzasFinansów.pl, że to pomówienia i nieprawda.

W końcu organ rentowy udzielił odpowiedzi na wniosek CzasFinansów.pl o udzielenie informacji publicznej – dane przekazane prze ZUS wskazują, że mieliśmy rację!

Mimo, że ZUS zaprzeczał nie tylko nam, ale także Wirtualnej Polsce i Prawo.pl twierdząc, że schorowani wcale tak długo nie czekają to nie daliśmy wiary w zapewniania organu i jego rzecznika. Dziś mamy dowody, że mieliśmy rację stawiając zarzut ZUS. ZUS sam się przyznał po naszej interwencji społecznej i wniosku o udzielenie informacji publicznej.

Mimo iż poniższe dane dotyczą wyłącznie wrocławskiego organu rentowego to można założyć, że oddział zarządzany wówczas przez Dyrektora Piotra Burtowskiego nie był patologicznym wyjątkiem, tylko przedstawia agresywną praktykę oddziałów ZUS i można domniemać, że podobnie zachowywały się oddziały w całej Polsce. Zaznaczamy jednak, że to tylko domniemanie, gdyż poniższe dane odnoszą się wyłącznie do oddziału wrocławskiego.

Artykuł można przeczytać tutaj:

https://www.czasfinansow.pl/wroclawski-zus-kolejny-raz-przylapany-na-oszukiwaniu-i-nekaniu-chorych-pieniedzy-za-l4-z-maja-we-wrzesniu-raczej-nie-zobaczysz/

Rzecznik ZUS do mediów: Świadczenia wypłacamy w 30 dni po uzupełnieniu dokumentacji

Rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski przekonywał różne media, gdy Wirtualna Polska w sierpniu 2020 ujawniła, że ludzie czekają miesiącami na wypłatę należnych im świadczeń L4, że to nie jest prawda, że ludzie tak długo czekają bo zasiłki wypłacone są w ciągu 30 dni od uzupełnienia formalności.

I rzecznik nie kłamał. Tak faktycznie jest.

Rzecznik dopuścił się umyślnej manipulacji bo te 30 dni od uzupełnienia formalności to nie jest 30 dni od dnia zakończenia się danego L4.

ZUS ma bezwzględny obowiązek wypłacać schorowanym ludziom ich świadczenie L4 właśnie do 30 dnia od dnia zakończenia się danego zwolnienia lekarskiego. Organ rentowy, a wrocławski oddział wcale nie jest tu patologicznym wyjątkiem, a raczej przedstawicielem stosowania agresywnej praktyki na szkodę osób chorych przez pracowników ZUS w całej Polsce.

Jeśli ZUS nie wypłaca schorowanym ludziom świadczeń w ustawowym terminie tylko stosuje – jak to oceniają nasi czytelnicy – nikczemne sztuczki i manipulacje, by kredytować się zdrowiem i życiem ludzi, którym przydarzyła się choroba to jest to działanie poza prawem, wbrew prawu i ze złamaniem prawa. Niektórzy na swoje pieniądze za L4 musieli czekać nawet ponad 6 miesiecy od choroby.

Rzecznik Paweł Żebrowski zataił przed mediami rzeczywiste dane zasłaniając się 30 dniami od uzupełnienia braków formalnych. Redakcja CzasFinansów.pl nie dała się jednak na tę manipulację organu rentowego oszukać i zażądała informacji jaka jest realna terminowość wypłacania ludziom ich świadczeń L4.

Wrocławski ZUS odmówił udzielenia informacji dziennikarzom CzasFinansów.pl

Po tym jak wrocławski oddział rentowy i ówczesny dyrektor ZUS we Wrocławiu Piotr Burtowski odmówił udzielenia informacji na ten temat to sprawa trafiła do centrali w Warszawie. Początkowo centrala ZUS również broniła się rękami i nogami, jak diabeł święconej wody, aby danych nie udzielić. Ostatecznie jednak zdecydowali się przestać ukrywać dane ważne dla interesu społecznego i interesu publicznego.

Zapytaliśmy wprost. Za okres od marca 2020 do września 2020 ile i na jaką kwotę wpłynęło do wrocławskiego ZUS L4, a także ile z tych świadczeń było wypłaconych po 30, 60, 90, 120, 150, 180 lub ponad 180 dni od dnia wpływu danego świadczenia do ZUS.

Oto odpowiedź ZUS z dnia 12 stycznia 2022 roku:

Od kwietnia 2020 wrocławski ZUS zaczął kredytować się kosztem schorowanych kobiet i mężczyzn

W marcu 2020 do wrocławskiego ZUS wpłynęło 12389 wniosków.
Jest to miesiąc przed epidemią i można założyć, że ok. 12 tysięcy to jest standardowa ilość wniosków L4 jakie otrzymywał przed epidemią wrocławski ZUS. Takie założenie przyjmujemy w tej analizie.

W ciągu 30 dni załatwiono (czyli wypłacono) 9988 wniosków – co stanowi ok 81% wszystkich wniosków, które wpłynęły. To jest ważna ilość, gdyż pozwala założyć, że te 9-10 tysięcy nowych wniosków L4 wrocławski organ rentowy rozpatrywał miesięcznie zanim wybuchła epidemia w kwietniu 2020 roku. Takie założenie przyjmujemy w tej analizie.

Jest to okres ustawowy, w którym każdy chory ma bezwzględny obowiązek otrzymał swoje świadczenie L4. Jest to standard, czyli wykonywanie obowiązków ustawowych zgodnie z brzmieniem ustawy.

W ciągu 31 do 60 dni załatwiono kolejne 2183 wniosków. Co stanowi w ciągu 60 dni wrocławski ZUS zrealizował 98% wszystkich wniosków.

Kolejne miesiące wykazują jednak, że od kwietnia 2020 organ zarządzany wówczas przez Piotra Burtowskiego podjął decyzję, aby nie realizować w terminie 30 dni takiej ilości wniosków, jaką realizował przed epidemią jego zakład. Spadek był drastyczny bo z poziomu ok. 80% na 30%.

Nawet 6 miesięcy czekania na pieniądze za L4

W marcu 2020 w terminie wypłacono łącznie 7 milionów 614 tysięcy złotych na 9 393 933,60 zł co stanowi 81% realizacji zgodnie z ustawą – ostatnie osoby które w marcu 2020 chorowały otrzymały pieniądze po wrześniu 2020

W kwietniu 2020 w terminie wypłacono łącznie już tylko 4 miliony 368 tysięcy złotych na 12 837 307,51 zł co stanowi tylko 34% realizacji zgodnie z ustawą- ostatnie osoby które w kwietniu 2020 chorowały otrzymały pieniądze po październiku 2020

W maju 2020 w terminie wypłacono łącznie już tylko 2 miliony 889 tysięcy złotych na 14 234 402,26 zł co stanowi tylko 20% realizacji zgodnie z ustawą – ostatnie osoby które w maju 2020 chorowały otrzymały pieniądze po listopadzie 2020

W czerwcu 2020 w terminie wypłacono łącznie już tylko 3 miliony 48 tysięcy złotych na 12 624 921,30 zł co stanowi tylko 24% realizacji zgodnie z ustawą – ostatnie osoby które w czerwcu 2020 chorowały otrzymały pieniądze po grudniu 2020

W lipcu 2020 w terminie wypłacono łącznie już tylko 3 miliony 765 tysięcy złotych na 11 933 652,59 zł co stanowi tylko 32% realizacji zgodnie z ustawą- ostatnie osoby które w lipcu 2020 chorowały otrzymały pieniądze po styczniu 2021

W sierpniu 2020 w terminie wypłacono łącznie już tylko 3 miliony 885 tysięcy złotych na 10 436 951,60 zł co stanowi tylko 37% realizacji zgodnie z ustawą – ostatnie osoby które w sierpniu 2020 chorowały otrzymały pieniądze po lutym 2021

We wrześniu 2020 w terminie wypłacono łącznie już tylko 4 miliony 19 tysięcy złotych na 10 281 036,60 zł co stanowi tylko 40% realizacji zgodnie z ustawą – ostatnie osoby które we wrześniu 2020 chorowały otrzymały pieniądze po marcu 2021

Utrata zaufania do organu administracji publicznej? Takie zarzuty formułują czytelnicy, którzy czuja się przez ZUS oszukani na wypłatach L4

Trudno się dziwić naszym czytelnikom, ale również i internautom, którzy sami doświadczyli czekania kilka miesięcy na pieniądze za czas swojej choroby. Nie można się też dziwić, że społeczeństwa i internauci deklarują brak zaufania do ZUS i brak wiarygodności w twierdzeniach i stanowiskach wyrażanych przez organ rentowy i ich rzeczników prasowych. Zarzucane ZUS kłamstwa i manipulacje, mimo, że bardzo starannie ukrywane przez urzędników ostatecznie wychodzą na światło dzienne.

Gdy ZUS upadla chore matki w ciąży to jest bezwzględny niczym kat. Gdy organ ściga za niezapłaconą składkę to jest brutalny i pozbawiony jakiegokolwiek człowieczeństwa. Kiedy jednak chodzi o realizację własnych interesów to zaczyna się cwaniakowanie i mataczenie faktami. To przykre, ale na taką reputację, przynajmniej w ocenie zbulwersowanych czytelników oraz członków facebookowych grup pokrzywdzonych przez ZUS, organ sam sobie zapracował.

Do sprawy będziemy wracać.

Co sądzisz na ten temat?
+1
0
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

4 komentarzy “Tylko w CzasFinansów: ZUS kłamał co do terminowości wypłat L4. Ludzie czekali po 90-180 dni na wpłatę świadczenia chorobowego w 2020 roku. Mamy na to dowody!”

  1. Oszukany przez ZUS

    No mi jeszcze nie wypłacili L4 za listopad 2022 , jak życ ? świeta BN mialem zepsute, tak przesladuja chrzescijan !

  2. Jak tak mozna oszukiwac biednych schorowanych ludzi? Czasfinansow zapytajcie zus jakie premie za 2020 i 2021 sobie wroclawski oddzial wyplacil

  3. Jak tak mozna oszukiwac biednych schorowanych ludzi? Czasfinansow zapytajcie zus jakie premie za 2020 i 2021 sobie wroclawski oddzial wyplacil?

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Radca Prawny wrocławskiego ZUS Rafał Skarul pozwany za kłamstwa w pismach procesowych. Rzecznik Dyscyplinarny prowadzi dochodzenie.

ZUS prewencyjne nęka przedsiębiorców, oczywiście dla ich własnego dobra.

Wrocławski ZUS kolejny raz przyłapany na oszukiwaniu i nękaniu chorych? Pieniędzy za L4 za maj we wrześniu raczej nie zobaczysz.

Czy opolanie to kapusie i donosiciele jak twierdzi ZUS?

CHAMSTWO w ZUS musi się skończyć! Rzecznik Praw Obywatelskich znowu musi interweniować we wrocławskim oddziale zarządzanym przez Anne Maćkowiak!

Dominik Wojtasiak z ZUS dla CzasFinansów.pl: ZUS nie pozwał ani nie oskarżył o zniesławienie Sławomira Mentzena za nazwanie organu piramidą finansową

CzasFinansow.pl miał rację. Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdza nieprawidłowość w traktowaniu osób starszych przez ZUS!

Afera ZUS: Za gruba na zasiłek, schudnij! PiS o szydzeniu z otyłych: to chamskie i prostackie!

Rosyjskie wpływy w ZUS? Czy publiczne pieniądze przez ZUS trafiają do Rosji? Zapytaliśmy organ, a Dominik Wojtasiak z ZUS odpowiada

Poprzednie
Następne

24K odsłon

Dlaczego ZUS oszukuje kobiety w ciąży i złośliwie nie wypłaca im świadczeń? Prawo.pl potwierdza częściowo śledztwo dziennikarskie CzasFinansów!

Na portalu prawo.pl w dniu 25 września 2023 ukazał się artykuł o tytule: Resort ukrywa liczbę kobiet, którym ZUS wstrzymał zasiłki chorobowe i macierzyńskie. To tekst, który potwierdza wcześniej formułowane zrzuty naszej redakcji, że ZUS systemowo nęka kobiety w ciąży i złośliwie narusza ich prawa niewypłacając im terminowo świadczeń lub wydając decyzje, które potem upadają w Sądzie a Skarb Państwa musi wypłacać miliony złotych rocznie za przegrane procesy.

Redaktor Grażyna J. Leśniak mocno zaczyna swój artykuł prasowy: Czy ZUS narusza prawa kobiet, wstrzymując wypłatę zasiłku chorobowego w czasie ciąży i zasiłku macierzyńskiego po urodzeniu dziecka? Posłowie uważają, że tak. Ministerstwo Rodziny twierdzi natomiast, że działania Zakładu nie są nakierowane na żadną określoną grupę ubezpieczonych, w tym na pewno nie na kobiety w ciąży. Resort nie podał jednak liczby pań, którym w latach 2015-2022 została wstrzymana wypłata świadczeń.

Artykuł powstał dzięki naszym czytelnikom, którzy zwracali się do redakcji CzasFinansów.pl w tej sprawie. Jak również dzięki społeczności Pokrzywdzeni przez ZUS oraz Matki kontra ZUS których członkowie pisali do nas w sprawach ZUS. Dziękujemy za wskazówkę, bez waszej społeczności ten artykuł by nie powstał. Jednocześnie zachęcamy do kliknięcia na nazwy społeczności gdyż są to odnośniki do grup facebook – każdy pokrzywdzony przez ZUS, albo szukający pomocy w swoim problemie z organem rentowym może dołączyć i znaleźć tam pomoc i wsparcie innych ofiar, ale i radców prawnych i adwokatów wyspecjalizowanych w ochronie słabszych przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznym. Jeśli natomiast czujesz bezradność i chciałbyś, aby nasza redakcja w ramach interwencji dziennikarskiej, anonimowo, opisała Twoją historię to napisz na nasz email: redakcja@czasfinansow.pl prosimy również o kontakt, jeśli prokuratura wszczęła dochodzenie lub śledztwo wobec ZUS po Twoim zgłoszeniu na Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub jego pracowników. Opiszemy tę historię.

Dalej dziennikarka przywołuje stanowisko Posła na Sejm:

Problem wstrzymywania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych świadczeń kobietom w ciąży zwrócił uwagę poseł Franciszek Sterczewski wraz z grupą 50 posłów. – Państwo powinno otaczać matki i przyszłe matki szczególną opieką. Oczekiwanie na dziecko powinno być czasem spokoju, a nie dodatkowego stresu wywoływanego przez instytucję państwową. Kobiety w ciąży i matki, których podstawę do świadczeń kwestionuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, pozostają bez środków do życia i nie wiedzą, jak długo potrwa ta procedura – napisał w interpelacji poselskiej (nr 43465). Wskazał przy tym na art. 71 ust. 1 Konstytucji RP, który – jak zaznaczył – stanowi bezpośredni wyraz zasady opieki i ochrony państwa nad rodziną. – Art. 71 ust. 2 Konstytucji RP jest uszczegółowieniem ustrojowej zasady ochrony macierzyństwa: – Matka przed i po urodzeniu dziecka ma prawo do szczególnej pomocy władz publicznych, której zakres określa ustawa. Przepis ten łączy się bezpośrednio z zasadą ochrony macierzyństwa, która w Polsce jest systematycznie naruszana – napisał.

Ustalenia Prawo.pl im głębiej w artykuł tym są bardziej miażdżące dla ZUS:

Jak twierdzi poseł Sterczewski, ta ochrona macierzyństwa istnieje tylko na papierze. W rzeczywistości ZUS może wstrzymać wypłatę zasiłków kobiecie w ciąży, która przebywa na zwolnieniu lekarskim. – Dotyka to tysięcy kobiet w Polsce, które w ostatnich tygodniach ciąży, zamiast przygotowywać się do powiększenia rodziny, czekają, aż ZUS skończy sprawdzać, czy pieniądze się im należą, mimo odprowadzanych zgodnie z prawem składek. W podobnej sytuacji znajdują się kobiety tuż po urodzeniu dziecka, których prawo do zasiłku macierzyńskiego ZUS sprawdza miesiącami. Przez cały ten czas nie mają one środków do życia – wskazuje.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych jako dysponent Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i gwarant prawidłowości wydatkowania środków publicznych jest zobowiązany do zapewnienia prawidłowości wypłat świadczeń oraz zapobiegania wypłacie nienależnych świadczeń z tego funduszu i nie może zaniechać tych działań. Zakład Ubezpieczeń Społecznych jednocześnie musi dochować należytej staranności przy ustalaniu uprawnień do świadczeń, w tym w szczególności stosować zasady określone obowiązującymi przepisami – podkreślił Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej, w odpowiedzi na interpelację poselską. Według niego ustalenie prawidłowości podlegania ubezpieczeniu chorobowemu przez osobę, która przedłożyła wniosek o zasiłek z tytułu choroby lub macierzyństwa, ma kluczowe znaczenie dla jej uprawnień do tych świadczeń. Dotyczy to zarówno osób podlegających ubezpieczeniu chorobowemu obowiązkowo, np. pracowników, jak i osób podlegających ubezpieczeniu chorobowemu dobrowolnie, np. osób prowadzących pozarolniczą działalności gospodarczą.

Jak bowiem tłumaczy, zgodnie z obowiązującymi przepisami, świadczenia pieniężne z tytułu choroby i macierzyństwa, tj. zasiłki chorobowy, opiekuńczy i macierzyński, przysługują osobom objętym ubezpieczeniem społecznym w razie choroby i macierzyństwa określonym w ustawie systemowej, zwanym ubezpieczeniem chorobowym (art. 1 ust. 1 i art. 2 pkt 1, 5 i 6 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, Dz. U. z 2022 r. poz. 1732, z późn. zm., dalej: ustawy zasiłkowej).

Zasiłek chorobowy przysługuje ubezpieczonej, która stała się niezdolna do pracy z powodu choroby w czasie trwania ubezpieczenia chorobowego (art. 6 ust. 1 ustawy zasiłkowej). Zasiłek opiekuńczy przysługuje ubezpieczonej zwolnionej od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem lub innym chorym członkiem rodziny (art. 32 ust. 1 pkt 2 ustawy zasiłkowej), natomiast zasiłek macierzyński przysługuje ubezpieczonej, która urodziła dziecko w okresie ubezpieczenia chorobowego (art. 1 ust. 1, art. 6 ust. 1 i art. 19 pkt 1 ust. 1 ustawy zasiłkowej). W przypadku stwierdzenia, że do ubezpieczeń społecznych została zgłoszona osoba nie posiadająca do nich tytułu, Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydaje decyzję o wyłączeniu z ubezpieczeń społecznych. Od powyższej decyzji przysługuje odwołanie do sądu – tłumaczy wiceminister Szwed.

Jak wskazuje MRiPS, w przypadku wydania przed oddział ZUS decyzji o niepodleganiu ubezpieczeniu chorobowemu, oddział ZUS wydaje także decyzję o odmowie prawa do zasiłków, od której przysługuje odwołanie do sądu (art. 63 ustawy zasiłkowej i art. 83 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych – Dz.U. z 2023 r. poz. 1230, z późn. zm.).

Podkreślenia wymaga, że działania ZUS nie są nakierowane na żadną określoną grupę ubezpieczonych, w tym na pewno nie są nakierowane na szczególnie chronioną grupę, jaką są kobiety w ciąży. Mogą dotyczyć zarówno ubezpieczonych podlegających ubezpieczeniu chorobowemu obowiązkowo, tj. pracowników, jak i dobrowolnie, tj. osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą – zaznaczył Stanisław Szwed.Odpowiedź ministerstwa jest bardzo ogólna, bez większego wchodzenia w szczegóły. Tymczasem ten problem nie jest nowy i mamy z nim do czynienia od dłuższego czasu – mówi Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy w HRK Payroll Consulting, założyciel Debaty Emerytalnej. Jak podkreśla, zastanawiające jest to, dlaczego resort nie chce podać liczby kobiet, którym w latach 2015-2022 wstrzymano świadczenie i z czego taka liczba wynika. – Patrząc na naszą sytuację demograficzną i spadającą liczbę urodzeń – a prognozy na ten rok mówią o około 280-285 tysiącach urodzeń, co oznacza, że w tym roku odnotujemy dalszy spadek o kolejne około 20 tysięcy dzieci – to polityka państwa tym bardziej powinna zachęcać do decydowania się na dziecko. Także przepisy ubezpieczeniowe powinny być zachęcające do posiadania dziecka. Powiedziałbym wręcz, że wymaga to szerszego spojrzenia i zdecydowanych kroków legislacyjnych – podkreśla Oskar Sobolewski.

Posłowie powołują się przy tym na dane Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, z której wynika, że w 2023 roku 950 tysięcy kobiet w Polsce prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, czyli odprowadza składki od swojej pracy. Mimo to, jak twierdzą posłowie, w przypadku zajścia w ciążę nie mają one gwarancji, że ZUS nie wstrzyma wypłaty ich świadczeń. Nie mają gwarancji, że będą miały środki do życia w ciąży i po urodzeniu dziecka.

Posłowie chcieli więc wiedzieć, jakie działania są podejmowane, aby wprowadzić natychmiastowe zaprzestanie procederu wstrzymywania wypłaty zasiłków chorobowych wynikających ze złożenia zaświadczenia o niezdolności do pracy w czasie ciąży, a także po urodzeniu dziecka, wynikającego z przebywania na urlopie macierzyńskim, a jeśli nie jest planowane wprowadzenie takiego rozwiązania, to dlaczego. Chcieli wreszcie wiedzieć, ilu kobietom w latach 2015-2022 wstrzymano świadczenie w opisanych okolicznościach oraz z czego wynika zaobserwowany przez organizacje pozarządowe wzrost tych sytuacji w ostatnich latach.

Artykuł Prawo.pl dostępny jest tutaj: https://www.prawo.pl/kadry/ilu-kobietom-zus-wstrzymal-wyplate-swiadczen-w-latach-2015-2022,523211.html

Zobacz nasz film na Youtube:

Przeczytaj też najnowsze artykuły:

Najnowsze komentarze czytelników do artykułów:

TAGI ostatnich artykułów:

Andrzej Duda Anna Maćkowiak bandyci w mundurach covid Daniel Obajtek dobra osobiste Dominik Wojtasiak dług egzekucja administracyjna Eryk Cegiełka getback groźby karalne hejt Ilona Garczyńska Izba Dyscyplinarna Jarosław Kaczyński Koronawirus koszty zastępstwa procesowego KPO L4 Maciej Wąsik Marcin Madaliński marek niechciał marian banaś Mariusz Błaszczak mateusz morawiecki matki kontra zus minimalna krajowa Ministerstwo Sprawiedliwości mobbing najwyższa izba kontroli naruszenie dóbr osobistych nękanie Orlen Paweł Żebrowski Piotr Burtowski Piotr Szumlewicz PiS policja policja w czasie epidemii pomówienie prawo i sprawiedliwość prokuratura Przemysław Czarnek przestępcy z ZUS Płot Błaszczaka RODO Siewcy hejtu Solidarna Polska Straż Graniczna Sąd Sąd Okręgowy we Wrocławiu Sąd Rejonowy we Wrocławiu Sądy Sędzia Anna Borkowska tarcza antykryzysowa Tomasz Chróstny Trybunał Konstytucyjny Unia Europejska uokik Urząd Ochrony Danych Osobowych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Vladimir Putin wierzytelności windykacja wybory prezydenckie Władysław Frasyniuk Zakład Ubezpieczeń Społecznych Zakład ubezpieczeń społecznych zus Zarząd Główny NSZZ Policjantów Zbigniew Ziobro zjednoczona prawica zniesławienie znieważenie znieważenie funkcjonariusza ZUS ZUS oddział we Wrocławiu zusowska przestepczość ZUS we Wrocławiu Związkowa Alternatywa

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły