piątek 8 grudnia 2023

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Siewcy hejtu: Minister Maciej Wąsik nie uważa za hejt i mowę nienawiści przyrównywanie ludzi do psów. Policjanci, którzy w przeszłości znieważali od debili dziennikarza TVP, popierają.

21.6K odsłon
2K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

Kilka dni temu doszło do napaści na samochody medyków na granicy. Wówczas podejrzenia spadły na funkcjonariuszy, gdyż to właśnie ich zauważyli medycy gdy wrócili do swoich zniszczonych samochodów.

Zachowanie funkcjonariuszy budziło wątpliwości natury moralnej i etycznej, gdyż według medyków funkcjonariusze bardzo się cieszyli ze zniszczenia mienia. Sprawę skomentował wówczas redaktor naczelny Newsweeka Tomasz Lis stwierdzając, że za zniszczenie pojazdów i atak odpowiadali mundurowi.

Przeczytaj także:

https://www.czasfinansow.pl/czy-policji-wolno-bezkarnie-zniewazac-inne-osoby-zarzad-glowny-nszz-policjantow-nazywa-dziennikarza-debilem/
https://www.czasfinansow.pl/frasyniuk-o-zolnierzach-pilnujacych-uchodzcow-smiecie-wataha-psow/
https://www.czasfinansow.pl/pies-to-nie-zniewaga-policjanta-tak-samo-jak-zamknij-ryj-to-stanowiska-prokuratury-i-wyrok-sadu/

Minister do dziennikarza z kulturą: odszczekaj to!

W dniu 18 listopada 2021 Rzecznik Komendy Głównej Policji na prywatnym twitterze ujawnił informację, że Policja ustaliła sprawców uszkodzenia samochodów medyków i byli to miejscowi kibole. Sprawcami przestępstwa nie okazali się funkcjonariusze.

Do sprawy błyskawicznie odniósł się Minister Maciej Wąsik, który z charakterystyczną dla niego agresją i cynizmem wydał polecenie dziennikarzowi, by ten jak pies odszczekał publicznie swoje oskarżenie. Po odszczekaniu, które dla Ministra Macieja Wąsika jest najważniejsze, zażądał też przeprosin dla mundurowych.

I o ile co do zasady Minister Maciej Wąsik ma rację, że skoro Policja ustaliła, że to nie funkcjonariusze byli odpowiedzialni za zniszczenie samochodów “medyków na granicy” to należy tę informację sprostować to klasa i styl tej wypowiedzi budzi wątpliwości szeroko rozumianej opinii publicznej w zakresie kultury osobistej, stylu i klasy.

Mundurowi: nam wolno wyzywać Cię od debili i psów, a Tobie cywilu nas tak znieważać nie wolno!

Nie tak dawno Ministrowie i funkcjonariusze tracili kontrole nad własnymi nerwami i dawali się ponieść emocjom, gdy Władysław Frasyniuk przyrównał niektóre z zachowań funkcjonariuszy do zachowań watahy i psów.

Mimo, że Polska Policja wydała zgodę kilku funkcjonariuszom by reprezentowali policjantów przed szeroko rozumianą opinią publiczną właśnie jako “Psy” to porównanie do watahy miało być mową nienawiści i przestępstwem znieważeniem funkcjonariuszy. Frasyniuk usłyszał nawet za to prokuratorskie zarzuty.

Wystarczy tutaj zwrócić uwagę na fanpage “Psy Dają Głos”, gdzie czynny policjant działający za zgoda Polskiej Policji rozpowszechnia w szeroko rozumianej opinii publicznej, że funkcjonariusze chcą być nazywani psami.

Podobna sytuacja ma miejsce z policjantem Jakubem Gończyk, który wydał już dwie książki o tytule “Pies”.

W Polsce miały miejsce już przynajmniej dwa wyroki, w których Sądy uznawały, że wobec funkcjonariusza można używać określenia “pies” i nie jest to ani obraźliwe, ani znieważające – wskazywano nawet, że słynny film Władysława Pasikowskiego pt. “Psy” był przez Sądy wskazywany jako powód, że takie nazywanie funkcjonariuszy jest powszechnie oczekiwanym zachowaniem społecznym.

Dobre” praktyki mundurowych

Hipokryzją jest zatem twierdzenie przez funkcjonariuszy, że porównywanie ich do “psów” czy “watahy” jest przestępstwem znieważenia. Jeszcze większą hipokryzją może być fakt, że Minister Maciej Wąsik przyrównuje publicznie, w imieniu i na rzecz Ministerstwa, które reprezentuje, cywila do psów. Wtóruje mu za tym polski związek policjantów, który najwyraźniej jest zadowolony, że Minister przyrównuje ludzi do psów, żądając by dziennikarz coś “odszczekał”.

W przypadku tego związku policjantów nie powinno to jednak dziwić bo to właśnie ci policjanci zasłynęli z wyzywania dziennikarza TVP od debili gdy na antenie Telewizji Polskiej jeden z pracowników mediów publicznych pytał po śmierci nastolatka z Konina o strzały oddane przez policjanta. Mimo, że wpis po nagłośnieniu w mediach został usunięty to fakt wyzywania dziennikarzy przez policjantów od debili nie został wymazany z pamięci. Poniżej go przypominamy:

Do sprawy będziemy wracać.

Co sądzisz na ten temat?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

2 komentarzy “Siewcy hejtu: Minister Maciej Wąsik nie uważa za hejt i mowę nienawiści przyrównywanie ludzi do psów. Policjanci, którzy w przeszłości znieważali od debili dziennikarza TVP, popierają.”

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Stop mowie nienawiści krzyczą policjanci wyzywający dziennikarza TVP od debila

Pies to nie zniewaga policjanta, tak samo jak pokaż ryj – to stanowiska prokuratury i wyrok sądu

Bili kobiety na protestach. Nękali nieletnich za demonstracje. Robili kordony i kotły strajkującym. Wywozili kilkadziesiąt kilometrów od miasta na posterunki. Chcieli podwyżek w nagrodę od PiS. Rząd wyśmiał Policjantów.

Sędzia Agnieszka Łężna: emerytowani żołnierze to tchórze!

Czy Policji wolno bezkarnie znieważać inne osoby? Czy Zarząd Główny NSZZ Policjantów nazywa dziennikarza “debilem”?

Frasyniuk o żołnierzach pilnujących uchodźców: śmiecie, wataha psów

Ułaskawiony za przestępstwo urzędnicze Maciej Wąsik przegrał proces o pomówienia i zniesławienia

Siewcy hejtu – Sędzia Anna Martyniec: Starszy mężczyzna ma prawo wyzywać młodszą kobietę od kur…

Policjanci dla PiS gazowali, bili i łamali na protestach ręce. Teraz krzyczą: oszukaliście nas! Oddawajcie nam wypłaty!

Poprzednie
Następne

21.6K odsłon

Sąd Najwyższy wbrew Trybunałowi Julii Przyłębskiej uchylił postanowienie o umorzeniu sprawy karnej Wąsika, Kamińskiego i innych.

Sąd Najwyższy postanowił uchylić umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego, byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA), oraz innych jego współpracowników. Sprawa, która dotyczy przekroczenia uprawnień i nielegalnych działań operacyjnych CBA w 2007 roku, została przekazana do ponownego rozpoznania do sądu okręgowego.

Sprawa Kamińskiego była skomplikowana ze względu na interwencję prezydenta Andrzeja Dudy, który ułaskawił Kamińskiego i jego współpracowników przed wydaniem prawomocnego wyroku sądu. Sąd Najwyższy, jednak, podkreślił, że w Polsce tylko sądy sprawują wymiar sprawiedliwości, podważając tym samym decyzję prezydenta.

Przypomnijmy, że w marcu 2015 roku Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani na trzy lata więzienia za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas “afery gruntowej” w 2007 roku. Zanim jednak Sąd Okręgowy w Warszawie zdążył rozpatrzyć apelacje, prezydent Duda ułaskawił wszystkich czterech skazanych. W wyniku tego aktu łaski, Sąd Okręgowy uchylił wyrok Sądu Rejonowego i prawomocnie umorzył sprawę. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, kiedy oskarżyciele złożyli kasacje od orzeczenia o umorzeniu.

Siedmioosobowy skład Sądu Najwyższego w maju 2017 roku orzekł, że ułaskawienie kogokolwiek przed jego prawomocnym skazaniem nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Decyzje wydane przez siedmioosobowy skład Sądu Najwyższego mają moc zasady prawnej i obowiązują wszystkie sądy w Polsce.

Sprawa Kamińskiego została zawieszona w sierpniu 2017 roku, gdy Trybunał Konstytucyjny wszczął postępowanie dotyczące sporu kompetencyjnego między prezydentem a Sądem Najwyższym. Spór dotyczył możliwości Sądu Najwyższego do dokonywania wiążącej interpretacji stosowania prawa łaski przez prezydenta.

2 czerwca Trybunał Konstytucyjny zdecydował w zakresie tego sporu, stwierdzając, że prawo łaski jest wyłączną prerogatywą prezydenta, a Sąd Najwyższy niema możliwości kontroli kompetencji głowy państwa w tym zakresie.

Pomimo tej decyzji, w lutym bieżącego roku Sąd Najwyższy zdecydował się podjąć postępowanie z urzędu w sprawie ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika przez prezydenta Dudę. Decyzja ta oznacza, że Sąd Najwyższy nie uznaje ułaskawienia Kamińskiego za prawomocne i zdecydował o ponownym rozpoznaniu sprawy.

Ta najnowsza decyzja Sądu Najwyższego pokazuje, że sprawa Kamińskiego jest daleka od zakończenia i jest prawdopodobne, że będzie nadal wywoływać kontrowersje na szczeblu politycznym i prawnym.

W kontekście tego, co zdarzyło się dotychczas, jest jasne, że zarówno kwestie prawne, jak i polityczne są ze sobą ściśle powiązane. W tym kontekście, decyzja Sądu Najwyższego o ponownym rozpoznaniu sprawy Kamińskiego może mieć szereg konsekwencji, zarówno dla samego Kamińskiego, jak i dla politycznego krajobrazu Polski.

W każdym razie, jedno jest pewne: decyzja Sądu Najwyższego o ponownym rozpatrzeniu sprawy Kamińskiego jest zgodna z prawem i zasługuje na pełne wsparcie społeczeństwa. Jest to jedyny sposób, aby zapewnić, że sprawiedliwość zostanie spełniona i że wszyscy obywatele, niezależnie od ich statusu lub pozycji, są równe wobec prawa.

Na koniec, warto przypomnieć, że kwestia ułaskawienia Kamińskiego przez prezydenta Dudę to nie tylko sprawa prawna, ale także etyczna i moralna. Jest to test dla polskiego systemu prawnego i demokracji, który pokazuje, jak ważne jest dla naszego społeczeństwa przestrzeganie prawa i zasad sprawiedliwości.

Przeczytaj też najnowsze artykuły:

Najnowsze komentarze czytelników do artykułów:

TAGI ostatnich artykułów:

Andrzej Duda Anna Maćkowiak bandyci w mundurach covid Daniel Obajtek dobra osobiste Dominik Wojtasiak dług egzekucja administracyjna Eryk Cegiełka Gertruda Uścinska getback groźby karalne hejt Ilona Garczyńska Izba Dyscyplinarna Jarosław Kaczyński Koronawirus koszty zastępstwa procesowego KPO L4 Maciej Wąsik Marcin Madaliński marek niechciał marian banaś Mariusz Błaszczak mateusz morawiecki matki kontra zus minimalna krajowa Ministerstwo Sprawiedliwości mobbing najwyższa izba kontroli naruszenie dóbr osobistych nękanie Orlen Paweł Żebrowski Piotr Burtowski Piotr Szumlewicz PiS policja policja w czasie epidemii pomówienie prawo i sprawiedliwość prokuratura Przemysław Czarnek przestępcy z ZUS Płot Błaszczaka RODO Siewcy hejtu Solidarna Polska Straż Graniczna Sąd Sąd Okręgowy we Wrocławiu Sąd Rejonowy we Wrocławiu Sądy Sędzia Anna Borkowska tarcza antykryzysowa Tomasz Chróstny Trybunał Konstytucyjny Unia Europejska uokik Urząd Ochrony Danych Osobowych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Vladimir Putin windykacja wybory prezydenckie Władysław Frasyniuk Zakład Ubezpieczeń Społecznych Zakład ubezpieczeń społecznych zus Zarząd Główny NSZZ Policjantów Zbigniew Ziobro zjednoczona prawica zniesławienie znieważenie znieważenie funkcjonariusza ZUS ZUS oddział we Wrocławiu zusowska przestepczość ZUS we Wrocławiu Związkowa Alternatywa

4 komentarzy “Sąd Najwyższy wbrew Trybunałowi Julii Przyłębskiej uchylił postanowienie o umorzeniu sprawy karnej Wąsika, Kamińskiego i innych.”

  1. Brawo! Nareszcie odpowiedzą za to, za co powinni odpowiedzieć lata temu+plus za jakiś czas za to wszystko, czego dopuścili się po 215 roku. Oj, uzbiera się tego sporo!

  2. Oni mogli być uniewinnieni bo są z mafii kaczora a inni za głupstwo mogą iść za kraty bo nie są z mafii pisowskiej kaczora

  3. Nie mam pojęcia jak duda i przylebska mogli ukończyć studia prawnicze a duda jeszcze obronić pracę doktorską kiedy ja studiowałem za ich głupotę wylecieli by po I semestrze

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły