sobota 30 września 2023

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Państwowa Inspekcja Pracy masakruje Joanne Drozd z ZUS oraz organ rentowy za chuligańskie zwolnienie liderki związku zawodowego.

23.7K odsłon
4K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

W maju 2022 roku “bulterier” Prezes ZUS Gertrudy Uścińskiej, dyrektor HR Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie Joanna Drozd zwolniła dyscyplinarnie liderkę związku zawodowego Związkowa Alternatywa. Joanna Drozd niczym cyngiel bossa pruszkowskiej mafii dokonała tej egzekucji umowy o pracę strzałem w potylicę. Co ciekawe Joanna Drozd nie była przełożoną liderki związku zawodowego, która podlegała pod wrocławskiego dyrektora ZUS, czyli znaną z afery “schudnij grubasie” Anny Maćkowiak.

O aferze “schudnij grubasie”, której twarzą jest Dyrektor ZUS Anna Maćkowiak pisaliśmy tutaj:

Jak twierdzą nasi informatorzy zatrudnieni we wrocławskim ZUS to właśnie Maćkowiak winna rozwiązać umowę ze swoim pracownikiem, jednak centrala zdecydowała się upokorzyć Maćkowiak i ją pominąć w tym procederze. Być może Dyrektor ZUS uchroniła się w ten sposób od odpowiedzialności za graniczący z bandyterką urzędniczą czyn złamania praw pracowniczych kobiety zatrudnionej w organie rentowym.

Nasi informatorzy, zbliżeni do departamentu legislacyjno-prawnego ZUS w Warszawie twierdzą, że Maćkowiak sama była zaskoczona tym w jaki sposób potraktowano liderkę związku zawodowego, ale bała się, że sama zostanie zwolniona jeśli by się sprzeciwiła. Kobieta ledwo co zdobyła stanowiska Dyrektora, a nie ma zbyt dużych perspektyw na pracę o podobnych zarobkach poza organem rentowym. Zagryzła więc zęby i pozwoliła na to – jak się teraz okazuje – bezprawie. Tak twierdzą nasi informatorzy, proszący o anonimowość.

ZUS świadomie odmawia redakcji CzasFinansów.pl zajęcia własnego stanowiska w sprawie, mimo, że redakcje próbuje je uzyskać

W tym miejscu należy wskazać, że w sprawie Ilony Garczyńskiej i tego jak jest nękana próbowaliśmy się czegoś dowiedzieć w ZUS zarówno w Warszawie, jak i we Wrocławiu. Złożyliśmy w jej sprawie nawet wniosek o udzielenie informacji publicznej, zaś przy okazji publicznych oskarżeń Sławomira Mentzena, że ZUS jest organizacją przestępczą, piramidą finansową również pytaliśmy o kwestię Ilony Garczyńskiej. Dyrektor Departamentu Legislacyjno-Prawnego Dominik Wojtasiak oraz jego zastępca Eryk Cegiełka niestety odmawiali naszej redakcji zajęcie stanowiska. Redakcja złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i tam stanowisko procesowe podtrzymujące odmowę wyraziła Marta Lis z ZUS w Warszawie, zatrudniona na stanowisku Radcy Prawnego.

Aktualnie redakcja wyczerpała możliwości uzyskania oficjalnego dementi lub potwierdzenia i oczekuje w tej sprawie na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Próbowaliśmy uzyskać stanowisko ZUS, ale Anna Maćkowiak – Dyrektor wrocławskiego ZUS odsyła nas do dolnośląskiej rzecznika w sprawie publikacji prasowych, czyli do Iwony Kowalskiej-Matis, a ta nas lekceważy i nie odpowiada na wysłane jej pytania prasowe w żadnej sprawie. Prosimy zatem mieć na uwadze, że poniższy artykuł z winy ZUS nie przedstawia wersji zdarzeń organu i pracowników ZUS wymienionych w artykule.

Artykuł powstał dzięki naszym czytelnikom, którzy zwracali się do redakcji CzasFinansów.pl w tej sprawie. Jak również dzięki społeczności Pokrzywdzeni przez ZUS oraz Matki kontra ZUS których członkowie pisali do nas w sprawach ZUS. Dziękujemy za wskazówkę, bez waszej społeczności ten artykuł by nie powstał. Jednocześnie zachęcamy do kliknięcia na nazwy społeczności gdyż są to odnośniki do grup facebook – każdy pokrzywdzony przez ZUS, albo szukający pomocy w swoim problemie z organem rentowym może dołączyć i znaleźć tam pomoc i wsparcie innych ofiar, ale i radców prawnych i adwokatów wyspecjalizowanych w ochronie słabszych przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznym. Jeśli natomiast czujesz bezradność i chciałbyś, aby nasza redakcja w ramach interwencji dziennikarskiej, anonimowo, opisała Twoją historię to napisz na nasz email: redakcja@czasfinansow.pl prosimy również o kontakt, jeśli prokuratura wszczęła dochodzenie lub śledztwo wobec ZUS po Twoim zgłoszeniu na Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub jego pracowników. Opiszemy tę historię.

Nieprzyjazny urząd w sposób chuligański gwałci prawa liderki związku zawodowego w ZUSgwałcą prawa kobiet w ciąży, gwałcą też prawa kobiet, które sami zatrudniają.

Ta ostra metafora z początku akapitu jest oczywiście przesadna, ale oddaje ducha czynu, którego dopuściła się Joanna Drozd i za który grozi jej teraz mandat nawet do 30 tysięcy złotych za złamanie prawa pracy. Trudno bowiem dać wiarę, że dyrektor HR całego ZUS nie miała świadomości, że działa wbrew prawu, poza prawem i ze złośliwym zamiarem złamania prawa.

Jeśli ZUS miałby mieć twarz patologii łamania praw pracowniczych i chuligańskich, na pograniczy, urzędowej bandyterki, gwałtów na prawach pracowniczych to złośliwi internauci mogliby na forach napisać, że byłaby to twarz Jolanty Drozd. Czy tak jest w rzeczywistości?

Na zdjęciu sympatyczna Joanna Drozd na zdjęciu dostępnym publicznie w internecie.

Związek zawodowy Związkowa Alternatywa od samego początku alarmował, że zwolnienie Ilony Garczyńskiej było bezprawne, a ZUS w tej sprawie nie tylko ciężko naruszył jej prawa, ale również pogwałcił ustawę o związkach zawodowych. Pokrzywdzeni sprawę oczywiście zgłosili do Państwowej Inspekcji Pracy oraz do Sądu, a konkretniej do wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych. PiP ostatnie wydał ocenę tej sytuacji.

O tej sprawie więcej pisaliśmy tutaj:

Zanim jednak o szczegółach stanowiska Państwowej Inspekcji Pracy przypomnijmy sobie oficjalne stanowisko ZUS w sprawie zwolnienia Ilony Garczyńskiej przez Joannę Drozd, dyrektor HR ZUS w Warszawie. Stanowisko, które w mediach powagą własnego nazwiska rozpowszechniał rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, gdyż jego wiarygodność, jego rzetelność, a także wartośc jego nazwiska właśnie przekreśliła Państwowa Inspekacja Pracy.

Owy rzecznik Paweł Żebrowski przysłał do RadioZet stanowisko ZUS w tej sprawie. Poświadczył je własnym imieniem i nazwiskiem co wprost znaczy, że ręczy własnym nazwiskiem, że nie oszukuje i nie okłamuje opinii publicznej w tej sprawie. RadioZet opublikowało jego stanowisko w dniu 25 maja 2022 roku.

Zamieszczamy go w całości poniżej:

Wypłaty 500 plus i innych świadczeń nie są zagrożone. Do strajku jeszcze daleka droga. Nadal trwają rozmowy Zarządu ze związkami zawodowymi. Cyklicznie odbywają się spotkania z przedstawicielami strony społecznej. ZUS w ostatnich dniach zainicjował dodatkowe panele dyskusyjne z udziałem przedstawicieli zakładowych organizacji związkowych, członków zarządu, dyrektorów obszarów merytorycznych, przewodniczących i wiceprzewodniczących regionów oraz dyrektorów oddziałów. Kontynuujemy dialog społeczny w zakresie szerszego i bardziej szczegółowego informowania organizacji związkowych i pracowników o najbardziej istotnych kwestiach z punktu widzenia zadań realizowanych w Zakładzie.

Jeśli chodzi o panią Ilonę Garczyńską, to w opinii pracodawcy, wielokrotnie naruszyła ona podstawowe obowiązki pracownicze. ZUS zawsze jest otwarty na współpracę z pracownikami i związkami zawodowymi, jednakże podstawą do rozmów muszą być prawdziwe dane o funkcjonowaniu Zakładu.

Sprzeciwiamy się praktykom manipulowania informacją na temat pracodawcy. Jesteśmy przekonani, że troską przedstawicieli związków zawodowych – podobnie jak zarządu – powinno być sprawne i efektywne funkcjonowanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, co w efekcie daje wymierne korzyści dla pracowników.

Pani Ilona Garczyńska mija się z prawdą i rozpowszechnia nieprawdziwe informacje. Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznaje za niedopuszczalne wypowiedzi związkowca, jako pracownika ZUS, szkalujące dobre imię Zakładu, jego kierownictwa, związków zawodowych i pozostałych pracowników. Działania pracownicy mogą skutkować obniżeniem bądź nawet utratą wiarygodności Zakładu, a także utratą zaufania do Zakładu jako instytucji o istotnym znaczeniu dla funkcjonowania państwa i społeczeństwa.

Dopuszczając się takich działań, pracownica niewątpliwie narusza pracowniczy obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy i przestrzegania zasad współżycia społecznego, a także obowiązek przestrzegania regulaminu pracy (obowiązek właściwego zachowania wobec przełożonych, współpracowników, dbania o dobro Zakładu, przestrzegania zasad współżycia społecznego).

Swoimi licznymi wypowiedziami pracownica świadomie wprowadza w błąd opinię publiczną i pracowników np. co do rzekomego odebrania szeregu świadczeń związanych z pracą, wynikających z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników ZUS (ZUZP). Chodzi m.in. o nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne czy premie. Tego rodzaju wypowiedzi pani Ilony Garczyńskiej należy ocenić jako mające na celu zastraszenie pracowników i wywołanie niepokoju w Zakładzie.

Jako związkowiec wielokrotnie mijała się z prawdą w przekazywanych informacjach na temat warunków pracy w ZUS czy też wynagrodzeń. Do tego, jako przewodnicząca jednego ze związków zawodowych w ZUS, na obecnym etapie sporu zbiorowego, tj. etapie rokowań, nawołuje do prowadzenia nielegalnych akcji protestacyjnych i wzywa wszystkich pracowników do udziału w strajku. Tym samym łamie prawo.

Zachowanie pani Garczyńskiej w sposób rażący narusza obowiązek dbałości o dobro ZUS rozumiane jako dbałość o wizerunek pracodawcy, jego dobre imię i reputację. Wypowiedzi pani Ilony Garczyńskiej przekroczyły granice dozwolonej krytyki, są szkalujące i dążą do całkowitego zdyskredytowania Zakładu w przestrzeni publicznej. Za takie można uznać nazwanie jednego z dyrektorów oddziału ZUS „psychopatą”.

Mając na uwadze wiele nieprawdziwych wypowiedzi pani Ilony Garczyńskiej oraz ich narastającą częstotliwość, można dojść do przekonania, że podjęła ona ciągłe i zorganizowane działania mające na celu zniesławienie ZUS. To w ocenie pracodawcy jest niedopuszczalne.

To stanowisko znajduje się pod adresem: https://wiadomosci.radiozet.pl/Biznes/Strajk-w-ZUS-przed-wakacjami-Wyplata-swiadczen-moze-byc-zagrozona

Mając powyższe stanowisko ZUS i rzecznika Pawła Żebrowskiego poniżej przedstawiamy stanowisko Państwowej Inspekcji Pracy:

Kontroli poddano formalnoprawny aspekt rozwiązania umowy o pracę w tr1bie art. 52 k.p. z Przewodniczącą Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa w ZUS Panią Iloną Garczyńską.

Na podstawie okazanych dokumentów ustalono, że pracodawca rozwiązał ze skutkiem natychmiastowym umowę o pracę z Panią Przewodniczącą Iloną Garczyńską bez zgody Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa w ZUS. Pracodawca zgodnie z trybem art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych wystąpił do Zarządu ZZ o zgodę na rozwiązanie stosunku pracy pracownika w trybie art. 52 k.p., lecz zgoda na dokonanie powyższej czynności nie została udzielona.

Powyższe jest niezgodne z art. 32 ust. 1 pkt 1 i ust. 8 ustawy o związkach zawodowych, które stanowią, iż pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej nie może wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku prawnego ze wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub z inną osobą wykonującą pracę zarobkową będącą członkiem danej zakładowej organizacji związkowej upoważnioną do reprezentowania tej organizacji wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy, zaś w przypadku gdy właściwy organ związku zawodowego nie dokona wskazania, o którym powyżej (brak uchwały) ochrona przewidziana w art. 32 ust. 1 przysługuje – w okresie do dokonania wskazania – odpowiednio przewodniczącemu zakładowej organizacji związkowej bądź przewodniczącemu komitetu założycielskiego.

W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami w zakresie rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem szczególnie chronionym bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej do pracodawcy wystosowano stosowne środki prawne, zgodnie z ustawą o Państwowej Inspekcji Pracy, a w stosunku do osoby winnej stwierdzonego wykroczenia w zakresie rozwiązania stosunku pracy także wdrożono postępowanie wykroczeniowe.

(…)

Kontroli poddano formalnoprawny aspekt rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 k.p. z Przewodniczącą Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa w ZUS Panią Iloną Garczyńską. Na podstawie okazanych dokumentów ustalono, że pracodawca rozwiązał ze skutkiem natychmiastowym umowę o pracę z Panią Przewodniczącą Iloną Garczyńską bez zgody Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa w ZUS. Pracodawca zgodnie z trybem art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych wystąpił do Zarządu ZZ o zgodę na rozwiązanie stosunku pracy pracownika w trybie art. 52 k.p., lecz zgoda na dokonanie powyższej czynności nie została udzielona.

Powyższe jest niezgodne z art. 32 ust. 1 pkt 1 i ust. 8 ustawy o związkach zawodowych, które stanowią, iż pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej nie może wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku prawnego ze wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub z inną osobą wykonującą pracę zarobkową będącą członkiem danej zakładowej organizacji związkowej, upoważnioną do reprezentowania tej organizacji wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy, zaś w przypadku gdy właściwy organ związku zawodowego nie dokona wskazania, o którym powyżej (brak uchwały) ochrona przewidziana w art. 32 ust. 1 przysługuje – w okresie do dokonania wskazania – odpowiednio przewodniczącemu zakładowej
organizacji związkowej bądź przewodniczącemu komitetu założycielskiego.

W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami w zakresie:

  • rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem szczególnie chronionym bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej,
  • przekroczenia górnej granicy wysokości wynagrodzenia zasadniczego, przysługującego dla poszczególnych stanowisk pracy, zgodnie z obowiązującym Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy, na skutek realizacji porozumienia płacowego z 29.09.2021 r. zawartego z zakładowymi organizacjami związkowymi,
  • błędnego wskazania w świadectwie pracy okresów korzystania z uprawnień związanych z rodzicielstwem,

Do pracodawcy wystosowano stosowne środki prawne, zgodnie z ustawą o Państwowej Inspekcji Pracy, a w stosunku do osoby winnej stwierdzonego wykroczenia w zakresie rozwiązania stosunku pracy także wdrożono postępowanie wykroczeniowe.

Jakiej kary może oczekiwać dyrektor HR ZUS w Warszawie Joanna Drozd za to złamanie prawa? Od 1 tysiąca złotych do 30 tysięcy złotych.

Trudno dać wiarę, że rzecznik ZUS Paweł Żebrowski nie wiedział w jakich okolicznościach Joanna Drozd zwolniła Ilonę Garczyńską. Jego zachowanie należy rozpatrywać w kategorii współsprawstwa, aczkolwiek oczywiste jest, że jego rola ograniczała się do manipulowania, oczerniania jej w opinii publicznej co do rzeczywistych okoliczności zwolnienia liderki związku zawodowego.

Co więcej Żebrowski w swoim piśmie do mediów oczerniał i zniesławia zarówno związek zawodowy, jak i samą Ilonę Garczyńską. Na tym etapie jednak nie można mu tego zarzucić. ZUS pozwał Ilonę Garczyńską i złożył wobec niej prywatny akt oskarżenia za zniesławienia. Jeśli Sąd uniewinni Ilonę Garczyńską od zarzucanych jej czynów, będzie to tylko dowodem na to jakim kłamcą jest Paweł Żebrowski i jak oszukiwał opinię publiczną.

Póki nie ma wyroku można mu tylko zarzucić, że kłamał i oszukiwał w sprawie, którą właśnie podważyła Państwowa Inspekcja Pracy. Ale skoro kłamał w jednej kwestii to jaką opinia publiczna ma mieć pewność, że nie oszukiwał w pozostałych?

Są to bardzo odważne tezy, które poręczył powagą własnego nazwiska, jako człowiek oraz jako rzecznik prasowy – Paweł Żebrowski. Jeśli bowiem okaże się, że Prokuratura lub Sąd Pracy – tak jak Państwowa Inspekcja Pracy – dopatrzy się działania wbrew prawu, poza prawem, albo ze złamaniem prawa to czy Żebrowski przeprosi za swoje kłamstwa i oszukiwanie szeroko rozumianej opinii publicznej?

Od decyzji PiP minęło już kilka miesięcy, a moralność i maniery Żebrowskiego jak dotąd nie sprawiły, aby przeprosił publicznie Garczyńską. Trzeba mieć nadzieję, że ostatecznie dobre wychowanie, etyka i maniery zwyciężą i Żebrowski jednak przeprosi. W tym kontekście należy wskazać, że grafika promująca artykuł jest żartem, bo Paweł Żebrowski oczywiście nie przeprosił Ilony Garczyńskiej.

Przeczytaj też najnowsze artykuły:

Najnowsze komentarze czytelników do artykułów:

TAGI ostatnich artykułów:

Andrzej Duda Anna Maćkowiak bandyci w mundurach covid Daniel Obajtek dobra osobiste Dominik Wojtasiak dług egzekucja administracyjna Eryk Cegiełka getback groźby karalne hejt Ilona Garczyńska Izba Dyscyplinarna Jarosław Kaczyński Koronawirus koszty zastępstwa procesowego KPO L4 Maciej Wąsik Marcin Madaliński marek niechciał marian banaś Mariusz Błaszczak mateusz morawiecki matki kontra zus minimalna krajowa Ministerstwo Sprawiedliwości mobbing najwyższa izba kontroli naruszenie dóbr osobistych nękanie Orlen Paweł Żebrowski Piotr Burtowski Piotr Szumlewicz PiS policja policja w czasie epidemii pomówienie prawo i sprawiedliwość prokuratura Przemysław Czarnek przestępcy z ZUS Płot Błaszczaka RODO Siewcy hejtu Solidarna Polska Straż Graniczna Sąd Sąd Okręgowy we Wrocławiu Sąd Rejonowy we Wrocławiu Sądy Sędzia Anna Borkowska tarcza antykryzysowa Tomasz Chróstny Trybunał Konstytucyjny Unia Europejska uokik Urząd Ochrony Danych Osobowych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Vladimir Putin wierzytelności windykacja wybory prezydenckie Władysław Frasyniuk Zakład Ubezpieczeń Społecznych Zakład ubezpieczeń społecznych zus Zarząd Główny NSZZ Policjantów Zbigniew Ziobro zjednoczona prawica zniesławienie znieważenie znieważenie funkcjonariusza ZUS ZUS oddział we Wrocławiu zusowska przestepczość ZUS we Wrocławiu Związkowa Alternatywa

Co sądzisz na ten temat?
+1
13
+1
22
+1
32
+1
33
+1
76
+1
2
+1
2

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

ZUS we Wrocławiu: dyskryminacja, mobbing i nierówne traktowanie pracowników?

Przestępcy z ZUS: Dyrektor gabinetu prezesa ZUS skazany za wyciek danych i przestępstwo urzędnicze!

ZUS ma problem. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw będzie mógł występować przed sądami broniąc przedsiębiorców!

Dominik Wojtasiak z ZUS dla CzasFinansów.pl: ZUS nie pozwał ani nie oskarżył o zniesławienie Sławomira Mentzena za nazwanie organu piramidą finansową

Przestępcy z ZUS: kolejne przestępstwo pracowników ZUS na przetwarzaniu danych osobowych

ZUS jak damski bokser. Nie wystarczy nękanie kobiet. Zwolniona przewodnicząca Związku Zawodowego oskarżona o zniesławienie.

ZUS znowu przegrał w Sądzie. Pomówili kobietę o pozorność zatrudnienia. Sąd uznał, że organ się mylił. Znowu.

Wojciech Andrusiewicz okłamał całą Polskę. Zapewniał powagą nazwiska, że Skarb Państwa na aferze respiratorowej nie straci ani złotówki. Stracił.

ZUS prewencyjne nęka przedsiębiorców, oczywiście dla ich własnego dobra.

Poprzednie
Następne

24K odsłon

ZUS przyjaźnie do klientów: Idziemy po pieniądze, które dostałeś z Tarczy Antykryzysowej – oddasz w zębach co do grosza – organ rentowy jak Zakład Usług Stalkerskich?

CzasFinansów.pl jeszcze w 2020 roku ostrzegał, że ZUS będzie ścigać, nękać i prześladować przedsiębiorców i firmy, którzy skorzystali z tarczy antykryzysowej i dostali pomoc w czasie Koronawirusa. Ustalenia dziennikarzy śledczych naszego portalu potwierdził dziś portal prawo.pl i salon24.pl

Decyzją Prezes ZUS Gertudy Uścińskiej, według doniesień mediów, w każdym oddziale powstała specjalne spec-grupa, która ma zajmować się odzyskiwaniem udzielanej pomocy. Wszystko odbywa się w wielkiej tajemnicy aby zusowskie stalk-grupy nie wyszły na jaw w czasie wyborów – to tak jakby mówić: tylko nie mów nikomu… czy to kolejny dowód na to, że ZUS stał się Zakładem Usług Stalkerskich? Ustalenia innych mediów zdają się to potwierdzać.

Prawo.pl 28 września 2023 potwierdził ustalenia naszych dziennikarzy. Redakcja pisze tak:

Przedsiębiorcy, którzy otrzymali pomoc z Tarcz Antykryzysowych, zwłaszcza świadczenie postojowe, mogą spodziewać się weryfikacji i decyzji ZUS nakazujących zwrot otrzymanych pieniędzy. W każdym oddziale Zakładu powstały specgrupy pracowników, którzy ręcznie weryfikują udzieloną pomoc. Z informacji Prawo.pl wynika, że w wielu przypadkach pomoc otrzymały firmy, które nie powinny. Zdaniem prawników najbliższe lata to będą batalie sądowe.

Artykuł powstał dzięki naszym czytelnikom, którzy zwracali się do redakcji CzasFinansów.pl w tej sprawie. Jak również dzięki społeczności Pokrzywdzeni przez ZUS oraz Matki kontra ZUS których członkowie pisali do nas w sprawach ZUS. Dziękujemy za wskazówkę, bez waszej społeczności ten artykuł by nie powstał. Jednocześnie zachęcamy do kliknięcia na nazwy społeczności gdyż są to odnośniki do grup facebook – każdy pokrzywdzony przez ZUS, albo szukający pomocy w swoim problemie z organem rentowym może dołączyć i znaleźć tam pomoc i wsparcie innych ofiar, ale i radców prawnych i adwokatów wyspecjalizowanych w ochronie słabszych przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznym. Jeśli natomiast czujesz bezradność i chciałbyś, aby nasza redakcja w ramach interwencji dziennikarskiej, anonimowo, opisała Twoją historię to napisz na nasz email: redakcja@czasfinansow.pl prosimy również o kontakt, jeśli prokuratura wszczęła dochodzenie lub śledztwo wobec ZUS po Twoim zgłoszeniu na Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub jego pracowników. Opiszemy tę historię.

Centrala ZUS kazała oddziałom stworzyć specjalne stalk-grupy

Jak nieoficjalnie dowiedział się serwis Prawo.pl, we wszystkich oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Polsce zostały utworzone kilkuosobowe specgrupy pracowników, czyli komórki, których zadaniem jest weryfikacja Tarcz Antykryzysowych, a w ich ramach – świadczeń postojowych.

– To odbywa się po cichu, bo wiadomo, że jest okres wyborczy i przedsiębiorcy by się zdenerwowali, gdyby dostali zawiadomienia.

Działalność grupy miała ruszyć z kopyta w sierpniu, potem zostało to odłożone na wrzesień, a teraz też pewne działania zostały przełożone, ale pracownicy dostają na razie małe, szczątkowe wykazy podmiotów do weryfikacji. Na duży komplet z centrali ZUS czekamy – mówi serwisowi Prawo.pl, prosząc o anonimowość, pracownik ZUS, dobrze zorientowany w sprawie. I dodaje:

– Centrala nie chce tego na razie udostępniać, bo gdyby wypłynęła informacja, że w danym województwie czy powiecie trzeba zweryfikować powiedzmy 2 tys. firm, to zrobiłby się szum.

Zusowscy stalkerzy idą po przedsiębiorców, którzy skorzystali z pomocy

Z nieoficjalnych informacji zdobytych przez dziennikarzy Prawo.pl wynika, że problem dotyczy głównie świadczeń postojowych, czyli jednej z części Tarcz Antykryzysowych, o którym mowa w art. 15zq ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 1327, dalej: ustawa w sprawie COVID-19). Wszystko ma być zweryfikowane i sprawdzone, czy automaty (algorytmy), którymi dysponuje ZUS – i które zostały wykorzystane przy przyjmowaniu wniosków – działały prawidłowo i wypłaty zostały dokonane przedsiębiorcom, którym ta pomoc się należała i czy była wypłacona w prawidłowej wysokości.

– Teraz okazuje się, że jest mnóstwo błędów i mnóstwo informacji potwierdzających, że pieniądze nie powinny zostać przekazane z uwagi na niekompletną dokumentację czy podawane w nich nieprawdziwe dane. Automaty przyjmowały wnioski i automatycznie kierowały do wypłaty, jeśli wszystkie rubryki były wypełnione. Nie było natomiast ich merytorycznej kontroli – czy to, co zostało podane we wniosku jest zgodne ze stanem faktycznym. Nie sprawdzano np., czy i jaki jest stan zatrudnienia. W efekcie to, co zostało napisane na PUE ZUS a automat uznał, że jest poprawne, było puszczane. I takich spraw była większość. Teraz my musimy to wszystko sprawdzać i odkręcać, a następnie przekazywać to osobom, które będą wydawały decyzje nakazujące zwrot pieniędzy – mówi nasz informator. Jak twierdzi, dotyczy to spraw z całego okresu pandemii, czyli od 2020 r. do teraz, bo od odwołania stanu zagrożenia epidemicznego (tj. od 1 lipca 2023 r.) płatnicy mają 6 miesięcy na weryfikację swoich wniosków albo złożenie wniosków, jeśli tego wcześniej nie zrobili.

A są też sprawy, w których automat wstrzymał wypłatę, choć ta powinna trafić na konto przedsiębiorcy.

Mało tego. Żeby otrzymać pomoc, to musiało dojść do pogorszenia sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, tymczasem w trakcie sprawdzania przez inspektorów kontroli okazywało się, że w sprawach tego drastycznego spadku nie było, a nawet był wzrost przychodów, czyli przedsiębiorca nie powinien korzystać z tarcz pomocowych. A mimo to masowo z tej pomocy korzystali. Jednocześnie mogło się zdarzyć, że przedsiębiorca, który w pandemii rzeczywiście znajdował się w trudnej sytuacji, tej pomocy nie otrzymał – mówi pracownik ZUS. Potwierdza też nasze informacje, że są przedsiębiorcy-obcokrajowcy, którzy prowadzili działalność w Polsce i otrzymali pomoc z ZUS, ale w międzyczasie wyjechali za granicę i ślad po nich zaginął, a ZUS nie jest w stanie teraz ich namierzyć, by zweryfikować pomoc im udzieloną. – Mamy mnóstwo takich przypadków. Gdy np. właściciel firmy był narodowości ukraińskiej i zatrudniał Ukraińców, a on zlikwidował działalność i się rozpłynął, a jego pracownicy zniknęli z naszego pola widzenia, to jest olbrzymi problem w uzyskaniu dokumentów od tych ludzi. A jest jeszcze kwestia firm, które wykorzystywały studentów do uzyskania pomocy z tarcz – słyszymy.

Dziennikarze Prawo.pl zapytali ZUS m.in. o to, ilu osobom łącznie Zakład wypłacił pomoc finansową w ramach Tarcz Antykryzysowych i w jakiej wysokości oraz ile osób zostało już zweryfikowanych pod kątem zasadności otrzymania pomocy, a ile osób ZUS nie jest w stanie zweryfikować i z jakiego powodu. W odpowiedzi Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy ZUS, przekazał Prawo.pl, że złożono 3,8 mln wniosków o świadczenie postojowe, a kwota wypłat wyniosła 6,4 mld zł. Z kolei liczba spraw o dodatkowe zasiłki opiekuńcze wyniosła 1,6 mln, a wypłacona kwota – 1,1 mld zł.

Według ZUS, w okresie do 31 lipca 2023 r. przeprowadzono:

6,2 tys. kontroli płatników składek w zakresie weryfikacji wniosków o świadczenia postojowe, a kwota pomocy w postaci świadczenia postojowego dla osób prowadzących działalność gospodarczą, dla wniosków zweryfikowanych w trakcie prowadzonych kontroli wyniosła 14,2 mln zł;

17,1 tys. kontroli płatników składek w zakresie weryfikacji wniosków o zwolnienie z obowiązku opłacania należności z tytułu składek, a kwota otrzymanej pomocy w postaci zwolnienia z obowiązku opłacania należności z tytułu składek, dla wniosków zweryfikowanych w trakcie prowadzonych kontroli wyniosła 830,7 mln zł.

Jak przekazał portalowi Prawo.pl Paweł Żebrowski, Departament Kontroli Płatników Składek (DKP) nie posiada informacji dotyczących wysokości otrzymanej pomocy w postaci wypłaconych świadczeń dla osób wykonujących umowy cywilnoprawne (konieczne byłoby przeprowadzenie szacowania wielkości). ZUS nie prowadzi też statystyk dotyczących liczby podmiotów, których nie jest w stanie zweryfikować.

Wiadomo natomiast, że w okresie od stycznia do lipca 2023 roku liczba nienależnie pobranych świadczeń postojowych wynosiła 2,1 tysiąca.

To są tylko podmioty, o których ZUS już wie – mówi krótko informator Prawo.pl

Paweł Żebrowski twierdzi, że system, który realizował w ZUS tarczę antykryzysową działał poprawnie i realizował pomoc zgodnie zobowiązującymi przepisami i nie jest prawdą, że automat ZUS mylił się w przyznawaniu środków.

– Od samego początku informowaliśmy, że ZUS ma obowiązek kontrolowania osób, które otrzymały pomoc od państwa. Zgodnie z przepisami przy udzielaniu wsparcia zasadą było, że przyjmowanie wniosków odbywało się na podstawie oświadczeń przedsiębiorców. Dzięki temu ZUS mógł szybciej przyznać środki w czasie kryzysu wywołanego COVID-19 – mówi.

I dodaje:

– Należy podkreślić, że osoby, które wnioskowały o pomoc biorą pełną odpowiedzialność za przekazane informacje w oświadczeniach. ZUS ma prawo sprawdzić te dokumenty 5 lat od wypłaty świadczeń. Do kontroli typowane są oświadczenia, gdzie istnieje duże ryzyko wprowadzenia urzędu w błąd. Ponadto o możliwych nieprawidłowościach informują ZUS również sygnaliści. Niekiedy są to osoby, z którymi pracodawca zawarł umowy cywilnoprawne.

Rzecznik zawraca uwagę, że w niektórych przypadkach, gdy ZUS miał informacje o tym, że mogło dojść do złamania prawa była powiadamiana prokuratura.

– Warto zaznaczyć, że pomoc wypłacana w ramach świadczenia postojowego to środki publiczne. Wnioski o postojowe to oświadczenia, które w założeniu opierają się na dużym zaufaniu do obywateli. To nie oznacza, że informacje podane w tych wnioskach nie będą analizowane – zaznacza Żebrowski. Według niego, dzięki wysiłkom pracowników ZUS udało się odzyskać miliony złotych publicznych pieniędzy. Przykładem jest głośna sprawa z Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie przedsiębiorca fikcyjnie zatrudnił na zleceniu kilkuset osób, posiadających status studenta i wyłudził ponad 1 mln złotych.

– Za wyłudzenie świadczeń odpowiedział nie tylko przedsiębiorca, ale także kilkuset studentów skuszonych perspektywą łatwego zysku. To za ich sprawą doszło do poświadczenia nieprawdy we wnioskach składanych do ZUS. Tylko w tej sprawie Zakład odzyskał już 1 mln złotych – wskazuje Żebrowski.

Rzecznik prasowy ZUS twierdzi, że nie jest prawdą, że w ostatnim czasie w ZUS powstały supergrupy pracowników, którzy ręcznie weryfikują udzieloną pomoc. Jednocześnie twierdzi jednak, że ZUS zakończył pilotażowy projekt, który ma pomóc oszacować ryzyka nadużyć. – Dotyczy to również kwestii przekazywania fałszywych informacji do ZUS. Oddziały zostały oficjalnie zobowiązane do tego, aby nadal realizować ten projekt. Jego głównym zadaniem jest ochrona publicznych pieniędzy i walka z nieuczciwymi ludźmi, którzy próbują wyłudzić pieniądze z ZUS – podkreśla.

Źródło: Prawo.pl – https://www.prawo.pl/kadry/zwrot-pieniedzy-z-tarcz-antykryzysowych,523267.html

Zobacz nasz film na Youtube:

Przeczytaj też najnowsze artykuły:

Najnowsze komentarze czytelników do artykułów:

TAGI ostatnich artykułów:

Andrzej Duda Anna Maćkowiak bandyci w mundurach covid Daniel Obajtek dobra osobiste Dominik Wojtasiak dług egzekucja administracyjna Eryk Cegiełka getback groźby karalne hejt Ilona Garczyńska Izba Dyscyplinarna Jarosław Kaczyński Koronawirus koszty zastępstwa procesowego KPO L4 Maciej Wąsik Marcin Madaliński marek niechciał marian banaś Mariusz Błaszczak mateusz morawiecki matki kontra zus minimalna krajowa Ministerstwo Sprawiedliwości mobbing najwyższa izba kontroli naruszenie dóbr osobistych nękanie Orlen Paweł Żebrowski Piotr Burtowski Piotr Szumlewicz PiS policja policja w czasie epidemii pomówienie prawo i sprawiedliwość prokuratura Przemysław Czarnek przestępcy z ZUS Płot Błaszczaka RODO Siewcy hejtu Solidarna Polska Straż Graniczna Sąd Sąd Okręgowy we Wrocławiu Sąd Rejonowy we Wrocławiu Sądy Sędzia Anna Borkowska tarcza antykryzysowa Tomasz Chróstny Trybunał Konstytucyjny Unia Europejska uokik Urząd Ochrony Danych Osobowych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Vladimir Putin wierzytelności windykacja wybory prezydenckie Władysław Frasyniuk Zakład Ubezpieczeń Społecznych Zakład ubezpieczeń społecznych zus Zarząd Główny NSZZ Policjantów Zbigniew Ziobro zjednoczona prawica zniesławienie znieważenie znieważenie funkcjonariusza ZUS ZUS oddział we Wrocławiu zusowska przestepczość ZUS we Wrocławiu Związkowa Alternatywa

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły