Mateusz Morawiecki i Rząd PiS najgłośniej krzyczą by Unia nałożyła sankcję na Rosję, ale jednocześnie nadal kupuje węgiel od Putina. Można domniemać, że między innymi za pieniądze od Rządu PiS Rosja morduje cywili, kobiety i dzieci na Ukrainie. Morawiecki przyjął strategię, że nie przestanie płacić Putinowi za węgiel dopóki Unia Europejska kolegialnie nie zabroni wszystkim krajom członkowskim handlować z Putinem.
— Częścią unijnych sankcji powinna być blokada na ropę, gaz i węgiel z Rosji. KE powinna zdecydować się na embargo na rosyjski węgiel. Rozmawiałem z premierem Australii m.in. o dostawach tego surowca do Polski — powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas środowej konferencji prasowej.
Prezydent Andrzej Duda nazwał Rosję i Rosjan bandytami. Zrobił to przy okazji stanowiska PZPN, że reprezentacji Polski nie zagra w meczu barażowym z tym krajem. Jednak jednocześnie Rząd PiS i Mateusz Morawiecki nie wstrzymali handlu z tymi bandytami i nadal kupują od bandytów węgiel.
Morawiecki spotkał się na terenie Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.
Na konferencji prasowej premier poinformował, że rozmawiał z Michelem o wielu aspektach agresji na Ukrainę oraz o wszystkim, co wiąże się z koniecznością pomocy ludziom, którzy przyjeżdżają do Polski.
“Polska zapewnia taką pomoc, zapewniamy ją od strony logistycznej, operacyjnej, finansowej, humanitarnej, pod każdym względem” — dodał.
“Ale rozmawialiśmy także o sankcjach; te sankcje muszą być jak najdalej idące, po to, żeby powstrzymać rosyjską machinę wojenną, to jest niezbędne, żebyśmy mogli z powrotem mówić o powrocie do pokoju” — mówił Morawiecki.
“Częścią pakietu sankcji ma być blokada na różnego rodzaju węglowodory z Rosji — ropę, gaz i węgiel. Raz jeszcze apeluję o to, żeby Komisja Europejska zdecydowała się na embargo na węgiel rosyjski” — podkreślił.
“Polska natychmiast chce przestać również importu węgla rosyjskiego i o tym rozmawiałem dzisiaj z premierem Australii, żeby także stamtąd transportować węgiel do Polski, ten, który jest potrzebny jeszcze do różnych celów, przede wszystkim do ciepłownictwa” — powiedział Morawiecki.
Jak dodał, Polska jest w stanie w każdej chwili wprowadzić embargo na rosyjski węgiel. — Potrzebuję jednego słowa zapewnienia z Unii Europejskiej, że Polska nie zostanie ukarana za ten krok — dodał Morawiecki.
Rząd Pis i Premier Mateusz Morawiecki nie mieli problemów działać wbrew Unii Europejskiej w sprawie Turowa, czy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, jak również nie mieli skrupułów aby postępować wbrew wyrokom i zabezpieczeniom Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ale kiedy chodzi o przerwanie biznesów z Rosją Putina to stają się bojaźliwi.
Kwestię handlu Polski z Rosją węglem skomentował dla portalu newseria.pl Zbigniew Karaczun, profesor SGGW i ekspert Koalicji Klimatycznej.
Ten węgiel, który od 2014 roku kupowaliśmy podobno od Rosji, był tak naprawdę kopany w Donbasie, czyli w zajętych przez Rosjan republikach ukraińskich – mówi dr hab. inż. Zbigniew Karaczun, profesor SGGW i ekspert Koalicji Klimatycznej, która wspólnie z innymi organizacjami apeluje do polskiego rządu o wstrzymanie importu węgla, gazu i ropy z Rosji tak szybko jak to możliwe i bezpieczne dla krajowej gospodarki. W apelu, który podpisały 33 organizacje pozarządowe, eksperci wskazują, że dalsze importowanie z Rosji surowców energetycznych służyłoby finansowaniu zbrojeń prokremlowskiego reżimu, co ostatecznie może dotknąć nie tylko Ukrainę, ale również Polskę. – Myślę, że ta świadomość spowoduje, iż będziemy chcieli zrobić to jak najszybciej – mówi ekspert.
– Polska sprowadza z Rosji bardzo duże ilości surowców energetycznych: aktualnie jest to około 9 mln ton węgla, podobna ilość ropy naftowej i ok. 10 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. To powoduje, że Polska jest w dużym stopniu zakładnikiem dostaw z Rosji, nasze bezpieczeństwo energetyczne zależy od ciągłości dostaw tych surowców – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr hab. inż. Zbigniew Karaczun.
– W obliczu tego, co dzieje się za wschodnią granicą, nie mamy innej alternatywy. To jest element budowy bezpieczeństwa Polski. Dzisiaj już nikt nie ma wątpliwości, że jeżeli nie powstrzymamy Putina i rosyjskiego rządu przed tym, co robi na Ukrainie, jeżeli będziemy dalej finansować jego zbrojenia, a temu właśnie służą środki ze sprzedaży zasobów energetycznych, to Putin nie zatrzyma się na Ukrainie. Będzie chciał iść dalej i my również będziemy w orbicie jego zainteresowania, będziemy następnym celem. Więc naszym obowiązkiem jest dzisiaj szukać alternatyw – podkreśla profesor SGGW.
Do sprawy będziemy wracać.