niedziela 26 marca 2023

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Policja: ZUS może wypisywać obraźliwe komentarze na forach o osobach kontrolowanych bo robi to w ramach obowiązków służbowych.

26.7K odsłon
7K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

Redakcja Czas Finansów dotarła do zawiadomienia pokrzywdzonego o niewniesieniu wniosku o ukaranie do sądu, które wydał zastępca komendanta komisariatu Wrocław-Krzyki Adrian Jakubowski. Z dokumentu może wynikać, że Policja uważa, że pracownicy ZUS mają prawo dokonywać hejterskich wpisów o osobach wobec których prowadzą postępowanie administracyjne lub kontrolne gdyż takie działanie należy do obowiązków służbowych pracowników ZUS.

Co najbardziej bulwersujące z tego dokumentu można domniemać, że nie jest to czyn zabroniony bo urzędnicy mają prawo hejtować osoby wobec których prowadzą postępowania administracyjne. Przynajmniej taki wniosek nasuwa się z lektury tego dokumentu. Policja wydaje pismo w sytuacji, gdy od czasu zastrzelenia przez policjanta młodego mężczyzny w Koninie szef Komendy Głównej Policji Jarosław Szymczyk oraz jego rzecznik Mariusz Ciarka prowadzą agresywne działania ochrony policjantów i osób trzecich, będących ich rodzinami, przed hejtem wszelakim.

Czy to znaczy, że gdy hejtuje się policjanta to bez mrugnięcia okiem angażuje się wydział do zwalczania cyberprzestępczości by namierzyć autora negatywnego komentarza, a gdy ta sama sprawa dotyczy cywila to zaczyna się relatywizowanie? Jeśli ktoś ma takie myśli to nie są one niestety bezpodstawne.

Sprawa o wykroczenie, w której pracownicy ZUS mieli hejtować w internecie ubezpieczonego wobec którego prowadzą postępowanie administracyjne

Sprawa dotyczyła mężczyzny wobec którego ZUS prowadził postępowanie o podleganie ubezpieczeniom w związku z jego umową o pracę zawartą wiele lat temu. Mężczyzna zgłosił na Policję wykroczenie złośliwego niepokojenia, które przejawiało się tym, że na forach internetowych związanych z jego pracodawcą osoby podpisujące się jako “pracownik zus” hejtowały go, stosowały mowę nienawiści, jak również wyjawiały informacje z kontroli, które znać mogły tylko osoby, które w ZUS prowadziły wobec niego postępowanie.

Mężczyzna twierdził, że dodawanie wpisów przez osoby zatrudnione w ZUS na jego temat wykracza poza obowiązki służbowe i stanowi złośliwe niepokojenie w rozumieniu art 107 kodeksu wykroczeń. Czytelnik wskazał pracowników ZUS, którzy mogli mieć wiedzę na ten temat i żądał by zostali oni przesłuchani jako świadkowie.

Zastępca Komendanta Policji Wrocław-Krzyki Adrian Jakubowski podjął decyzję, że nie ma potrzeby przesłuchiwania wskazanych świadków ponieważ czyn w ocenie Policji nie stanowi wykroczenia.

Jak czytamy w dokumencie, który podpisał Adrian Jakubowski:

Znamionom czynu zabronionego jakim jest chęć dokuczenia, zrobienia przykrości, wyprowadzenia z równowagi. Jeśli sprawca w inny sposób, niedoprecyzowany w art 107 kodeksu wykroczeń, niepokoi złośliwie osobę, gdzie pokrzywdzony w omawianej sprawie wskazał umieszczenie (…) komentarzy na portalach (…) nie można tu mówić o wypełnieniu znamion czynu zabronionego stypizowanego w art. 107 kodeksu wykroczeń.(…)

Nie można przypisać sprawstwa osobie, która zamieściła jeden wpis na portalu internetowym aby jej celem było dokuczenie. Z nadesłanego zawiadomienia wynika, iż pracownicy ZUS we Wrocławiu prowadzą czynności w stosunku do firmy XXX. Dla bytu wykroczenia art 107 kodeksu wykroczeń istotne jest zachowanie sprawcy, które kierują chęć dokuczenia innej osobie. Zakres działania ZUS reguluje ustawa o SUS, przepisy Kodeksu Cywilnego oraz Kodeksu Postępowania Administracyjnego. Nie można przypisać sprawstwa z art 107 kodeksu wykroczeń pracownikom ZUS we Wrocławiu, którzy w ramach swoich obowiązków służbowych wykonywali czynności w stosunku do YYY.

Wskazanych świadków nie przesłuchano na okoliczność hejtu. To decyzja zastępcy komendanta?

Mimo wskazania świadków do przesłuchania zastępca komendanta Adrian Jakubowski uznał, że nie będzie ich przesłuchiwać na okoliczność zawiadomienia bo z pisma wynikać może, że jego zdaniem dodanie jednego wpisu (mimo, że w tym samym dokumencie urzędowym ten sam policjant podaje, że komentarzy było więcej) o osobie kontrolowanej przez wykonującego obowiązki służbowe pracownika ZUS wobec tej osoby kontrolowanej nie stanowi czynu zabronionego, gdyż pracownicy ZUS wykonują w ten sposób swoje obowiązki służbowe.

Policja nie wskazała podstawy prawnej, która uprawnia urzędnika, czy funkcjonariusza, który wykonuje obowiązki służbowe wobec obywatela, by można było na jego temat pisać cokolwiek, a tym bardziej hejt w internecie. Prawdopodobnie pismo zawiera wprowadzające, a może nawet fałszywe, informacje.

Zastanowić się należy, czy jeśli urzędnik lub funkcjonariusz wyjawia na forum w internecie informacje i dane związane z przetwarzaniem danych osobowych obywatela, to czy nie ma miejsca naruszenie RODO nie tylko ze strony danego pracownika, ale też podmiotu prawnego, który upoważnił go do przetwarzania tych danych?

Czy Policja walczy z hejtem w sposób pozorny i iluzoryczny? Jeśli chodzi o “swoich” to jest bezwzględna…

Trudno znaleźć w zasadach logicznego rozumowania jak Policja, której Komendant Główny Jarosław Szymczyk od sytuacji, w której policjant zastrzelił młodego mężczyznę w Koninie, publicznie ogłasza walkę z jakimkolwiek hejtem wobec funkcjonariuszy oraz osób trzecich będących ich rodzinami, a jednocześnie gdy chodzi o cywila to jego podwładni umywają ręce. Relatywizują czyn, za który z całą pewnością bezwzględnie i agresywnie by karali jeśli ofiarą nie byłby cywil, a policjant.

Policja pozwala sobie na cyniczne i aroganckie stwierdzenia, że jeden czy kilka wpisów hejterskich to nie jest złośliwe niepokojenie, czy dokuczanie. Tym bardziej, że to Policja twierdzi, że autorzy hejtu dokonywali tych wpisów rzekomo wykonując obowiązki służbowe.

Jakikolwiek hejt jest niedozwolony. A jeśli urzędnik w ramach prowadzonej kontroli wobec obywatela pozwala sobie na jakiekolwiek wpisy w internecie na jego temat to nie ma na to żadnego usprawiedliwienia. Takie praktyki są niedopuszczalne i sprzeczne nie tylko z zasadami współżycia społecznego, ale również sprzeczne z powszechnie oczekiwanymi zachowaniami przez urzędników, czy funkcjonariuszy publicznych. Odstępstwa od powyższego z całą pewnością nie mieści się w granicach powszechnie oczekiwanych zachowań społecznych, a już z całym przekonaniem można dojść do wniosku, że takie działanie rozzuchwala hejterów i powiększa patologię społeczną.

Trzeba sobie zadać pytanie, czy skoro Policja dokonuje takich wniosków to czy można domniemać, że Policjanci również hejtują obywateli wobec których prowadzą postępowania w Internecie? Czy tego rodzaju działania są praktykowane na komendzie policji Wrocław-Krzyki? A może we wszystkich komisariatach?

Już sam fakt, że w wyniku pisma zastępcy komendanta policji dochodzi wśród szeroko rozumianej opinii publicznej do takich dywagacji jest sygnałem, że to jest to działanie naganne i nie powinno mieć miejsca.

Wyraźnie tutaj zaznaczyć trzeba, że problemem jest przyzwolenie na hejt przez policjantów. Gdyby Policja dopełniła należytej staranności i wykonała swoje czynności polegające na tym, że wskazani świadkowie zostali by przesłuchani i w świetle ich zeznań uznała, że nie można przypisać danej osobie sprawstwa to w oczywisty sposób szeroko rozumiana opinia publiczna nie miałaby zastrzeżeń do oceny moralnej i etycznej pracy tego komisariatu.

W tym przypadku jednak odstąpiono od przesłuchania wskazanych świadków i z góry uznano, że sprawie trzeba – kolokwialnie domniemywając – “ukręcić łeb” i zakończyć bez zawracania głowy urzędnikom.

Czy urzędnikom i funkcjonariuszom wolno hejtować w ramach wykonywania obowiązków służbowych?

Budzący niepokój w społeczeństwie powinno również być to, że najwyraźniej Policja niespecjalnie się przejęła, że urzędnicy dokonują hejtu na osobach wobec których prowadzą postępowania administracyjne. Zachowanie Policji może sugerować, że to rzeczywiście jest rutynowa praktyka wobec czego tego rodzaju zawiadomienia są od razu kończone.

Być może to jest wyjaśnieniem dlaczego Policja nie wykonała swoich podstawowych obowiązków i nie przesłuchała nawet wskazanych świadków tylko od razu uznała, że jeśli urzędnik publikuje hejterskie wpisy na kontrolowanego przez siebie obywatela to jest to działanie zgodne z prawem? Trudno znaleźć akceptację, ani etyczną, ani moralną, na takie praktyki, ale również na takie podejście Policji do takich zawiadomień.

A może źle interpretujemy pismo policji?

Z dziennikarskiego obowiązku należy wskazać, że być może wnioski wysunięte z pisma zastępcy komendanta są błędne. Może ZUS nie ma w swoich obowiązkach służbowych hejtowania osób fizycznych wobec których prowadzi kontrolę.

Być może wyjaśnienie jest bardziej prozaiczne – policji po prostu się nie chciało takiego postępowania prowadzić i niedopełnia swoich obowiązków, a treść uzasadnienia postanowienia mogła zostać przekopiowana z jakiejś innej sprawy.

Jakby nie było to oba warianty sprawiają wrażenia nie tylko niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza policji, ale też świadczą o rażącym niedbalstwie i złych praktykach – przynajmniej na tej komendzie.

Być może również interpretacja pisma zastępcy komendanta pozwala na domniemanie takich wniosków? Czyja to jednak jest wina? Wszak dokument policyjny ma rangę pisma urzędowego i jeśli jego autor pozwala sobie na nonszalancję, czy arogancję, prowadzącą do skrótów myślowych rozumianych inaczej niż intencja autora to odpowiedzialność za to ponosi osoba, która pod takim pismem się podpisała.

Na dzień publikacji tego artykułu nie jesteśmy w stanie wykluczyć żadnej z tych wersji. Najbardziej wiarygodne wydaje się, że policja rzeczywiście uznała, że pracownikom ZUS wolno hejtować osoby fizyczne wobec których prowadzą postępowania administracyjne.

Czytelnicy Czasu Finansów zgłaszali nam, że praktyki stosowane przez policjantów z komendy Wrocław-Krzyki w sprawach, w których obywatele zgłaszają na ZUS lub pracowników ZUS są – zdaniem naszych czytelników – nacechowane nieprofesjonalnym podejściem funkcjonariuszy i jakby traktowane “z góry”.

Czytelnicy odnoszą wrażenie, że policjanci z tej komendy co do zasady umarzają, albo odmawiają wykonania obowiązków służbowych jeśli zawiadomienie jest na ZUS jako podmiot prawny lub na poszczególnych pracowników ZUS.

19 maja 2020 nasza redakcja wysłała do komendy Wrocław-Krzyki zapytania prasowe dotyczące prowadzonych postępowań przez funkcjonariuszy dotyczące ZUS, ale do dnia publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Jeśli ją otrzymamy to niezwłocznie Was o jej brzmieniu poinformujemy.

AKTUALIZACJA 16 listopada 2020:

Otrzymaliśmy odpowiedź od oficera prasowego Łukasza Dutkowiaka na nasze pytania prasowe dotyczące postępowań KP Wrocław Krzyki za okres od stycznia 2017:

Zawiadomienia z ZUS-u dotyczyły trzech zgłoszeń czynu z art. 286 par. 1 Kodeksu karnego oraz pięciu zgłoszeń czynu z art. 218 par. 1a Kodeksu karnego, dwóch zgłoszeń czynu z art. 219 Kodeksu karnego oraz zgłoszenia czynu z art. 233 par. 1 Kodeksu karnego.

Od innych osób wpłynęły natomiast trzy zgłoszenia dot. m.in. podszywania się pod pracowników ZUS-u, wejścia do mieszkania i kradzieży mienia.

We wskazanym okresie czasu prowadzono również dwie sprawy o wykroczenie w związku z działalnością pracowników ZUS.

Co sądzisz na ten temat?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

3 komentarzy “Policja: ZUS może wypisywać obraźliwe komentarze na forach o osobach kontrolowanych bo robi to w ramach obowiązków służbowych.”

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Powiązanie artykuły

ZUS nęka związki zawodowe pozwami i oskarżeniami o zniesławienie. Dlaczego Dominik Wojtasiak z ZUS ukrywa przed opinią publiczną kwoty wydane z pieniędzy publicznych?

Policjant zastrzelił Tomasza N. podczas rodzinnej awantury, z zarzutami. Zastrzelony miał napaść na policjantkę.

Przedsiębiorcy wściekli na ZUS. Gdy proszą o raty albo umorzenie to urzędnicy brutalnie nimi gardzą, a jak chodzi o długi kościoła to właśnie umorzono prawie 20 milionów.

ZUS: 3,1 miliona działalności gospodarczych na PUE dostanie informację o stanie konta płatnika składek

ZUS powoli zmienia się w Zakład Usług Stalkerskich. Chce prawo do przesłuchiwania sąsiadów osób chorych na L4

Bandyci w mundurach: policjant z warszawy Piotr S. aresztowany i wydalony ze służby.

Kolejny wyciek danych osobowych w ZUS: Pracownica ZUS została zwolniona dyscyplinarnie

GRZEGORZ BRAUN: ZUS to piramida finansowa

Praca w ZUS zabija? Pracownik Zakładu w Zielonej Górze zmarł przy biurku. Po chwilach zadumy oddział wrócił do pracy “business as usual”.

Poprzednie
Następne

23.9K odsłon

Afera chamstwa w ZUS: Dyrektor Anna Maćkowiak każe nam kontaktować się z Rzecznikiem, a Rzecznik nas lekceważy.

W dniu 24 luty 2023 wysłaliśmy do Rzecznika dolnośląskiego ZUS pytania prasowe w związku z ujawnieniem przez Gazetę Wyborczą nieludzkiego i potwornego zachowania podwładnych Anny Maćkowiak, dyrektor wrocławskiego ZUS. W tej sprawie do redakcji zgłosiło się wielu zbulwersowanych czytelników, jak również członkowie społeczności Pokrzywdzonych przez ZUS opowiadający podobne historie z własnych doświadczeń. Przypominamy, że Wyborcza ujawniła, że ludzie Maćkowiak do niepełnosprawnej, otyłej , 71-latki z Wałbrzycha proszącej ZUS o zasiłek 500+ dla niepełnosprawnych mieli jej odpyskować aby schudła.

O sprawie pisaliśmy tutaj:

Oraz tutaj:

Artykuł powstał dzięki naszym czytelnikom, którzy zwracali się do redakcji CzasFinansów.pl w tej sprawie. Jak również dzięki społeczności Pokrzywdzeni przez ZUS oraz Matki kontra ZUS których członkowie pisali do nas w sprawach ZUS. Artykuł może zawierać emocjonalne określenia opisujące doświadczenia naszych czytelników oraz społeczności pokrzywdzonych przez ZUS, którzy prosili redakcję byśmy zainterweniowali w tej sprawie w ich imieniu. Dziękujemy za wskazówkę, bez waszej społeczności ten artykuł by nie powstał. Jednocześnie zachęcamy do kliknięcia na nazwy społeczności gdyż są to odnośniki do grup facebook – każdy pokrzywdzony przez ZUS, albo szukający pomocy w swoim problemie z organem rentowym może dołączyć i znaleźć tam pomoc i wsparcie innych ofiar, ale i radców prawnych i adwokatów wyspecjalizowanych w ochronie słabszych przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznym. Jeśli natomiast czujesz bezradność i chciałbyś, aby nasza redakcja w ramach interwencji dziennikarskiej, anonimowo, opisała Twoją historię to napisz na nasz email: redakcja@czasfinansow.pl prosimy również o kontakt, jeśli prokuratura wszczęła dochodzenie lub śledztwo wobec ZUS po Twoim zgłoszeniu na Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub jego pracowników. Opiszemy tę historię.

Posłanka PiS, Anna Kwiecień, kwestię wypominania czyjejś nadwagi w ostrych słowach krytykuje takie osoby. Wypowiedź co prawda dotyczy posła Sławomira Nitrasa, który wytykał nadwagę posłom i europosłom, ale w sposób oczywisty słowa przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości wprost odnoszą się do pracowników dyrektor ZUS oddział we Wrocławiu Anny Maćkowiak, która stała się twarzą skandalicznych zachowań jej pracowników. Poseł Prawa i Sprawiedliwości wypowiedziała się dla Telewizji Polskiej. To czytelnicy CzasFinansów w mailach i komentarzach nazywają tę aferę “chamstwem zus”.

Anna Kwiecień, była wiceprezydent Radomia, obecnie poseł na Sejm partii Prawa i Sprawiedliwości o zwracaniu uwagi na czyjąś otyłość:

To jest chamskie, prostackie zachowanie. Świadczące o absolutnym braku kultury, o braku merytorycznej wiedzy

Poniżej prezentujemy wypowiedź posłanki potępiającą szydzenie z czyjejś otyłości:

Przypomnijmy, że aferę, jak to nazywają posłowie PiS, chamskiego i prostackiego zachowania osób o absolutnym braku kultury i braku merytorycznej wiedzy, ujawniła Gazeta Wyborcza. Zgłosiła się do redakcji 71-letnia niepełnosprawna wałbrzyszanka, która ubiegała się w ZUS o zasiłek 500+ dla osób niepełnosprawnych. Została wezwana do wrocławskiego oddziału ZUS, gdyż jej dokumentacji w organie rentowym była niekompletna i ZUS miał przeprowadzić osąd kobiety przed wydaniem decyzji.

Kobieta nie jest w stanie wykonywać potrzeb fizjologicznych samodzielnie, a ludzie Maćkowiak odmówili przyjazdu do niej i wobec niestawiennictwa odmówili prawa do zasiłku stwierdzając, tu raz jeszcze cytat z posłanki Prawa i Sprawiedliwości “chamsko i prostacko”, przy “braku kultury” oraz przy “braku wiedzy merytorycznej” stwierdzili, że problemy 71-letniej niepełnosprawnej spowodowane są jej otyłością i ma schudnąć.

ZUS lekceważy prośby o przedstawienie mediom własnej wersji zdarzeń – Iwona Kowalska-Matis umyślnie lekceważy pytania prasowe, mimo, że Anna Maćkowiak właśnie do niej odsyłała naszych dziennikarzy

W dniu 16 luty 2023 nasza redakcja chciała zadać pytania ZUS w związku ze skargami jakie otrzymaliśmy od naszych czytelników oraz społeczności pokrzywdzonych przez ZUS na temat – zdaniem naszych czytelników i społeczności pokrzywdzonych przez ZUS – chamskich i prostackich pyskówek, których wobec klientów Przyjaznego Urzędu mieli dopuszczać się jego pracownicy, w tym jeden z naczelników.

W dniu 24 luty 2023 nasza redakcja wysłała do rzecznik ZUS w województwie dolnośląskim do Pani Iwony Kowalska-Matis pytania prasowe związane z publikacją Gazety Wyborczej. Informowaliśmy, że gdy dostaniemy odpowiedzi to poinformujemy o tym czytelników.

W dniu 27 luty 2023 dyrektor ZUS Anna Maćkowiak wysłała naszej redakcji pismo, w którym wskazuje, abyśmy pytali Rzeczniczkę Iwonę Kowalską Matis o sprawy związane z publikowanymi artykułami. Dyrektor Anna Maćkowiak tego dnia wiedziała, że przecież 24 lutego 2023 wskazana Rzecznik już otrzymała od nas pytania prasowe. Mimo skierowania nas do Pani Rzecznik to przed publikacją tego artykułu prasowego nie została nam udzielona żadna odpowiedź.

Zwracamy uwagę na prawy górny róg pisma i logo “Przyjazny Urząd”.

Czy przyjazność urzędu według moralności osób zatrudnionych w ZUS jest kierować media do rzecznika, a ten rzecznik następnie lekceważy pytania prasowe i dziennikarzy? Czy to wpisuje się w kanon agresywnych praktyk organu rentowemu ujawniony przez Gazetę Wyborczą?

10 marca 2023. Pomimo wielokrotnie wysyłanych pytań do rzeczniczki dolnośląskiego ZUS Pani Iwon Kowalskiej-Matis ani razu nie udzieliła ona jakiejkolwiek odpowiedzi na zadawane kwestie, jak również zlekceważyła prośbę redakcji o zajęcie stanowiska w sprawie zarzutów kierowanych wobec ZUS oddział we Wrocławiu przez Gazetę Wyborczą.

Prośba z 24 luty 2023 pozostała zlekceważona przez ZUS. 2 marca 2023 wysłaliśmy ponaglenie, na które przyszła odpowiedź, że Pani Rzecznik przebywa poza biurem do 3 marca 2023. Trzecią próbę uzyskania stanowiska ZUS w tej sprawie podjęliśmy 6 marca 2023, wskazując, że jeśli do końca 8 marca 2023 nie uzyskamy odpowiedzi to będziemy zmuszeni opublikować artykuł z umyślną rezygnacją ZUS z zajęcia stanowiska, odpowiedzi na pytania i przedstawienia własnej wersji wydarzeń.

Pani Iwona Kowalska-Matis podjęła w imieniu ZUS decyzję o rezygnacji ZUS z ustosunkowania się do opisywanych kwestii. Jeśli oczywiście kiedyś zmieni zdanie i przyśle odpowiedzi na pytania to je opublikujemy. Poniżej lista zadanych ZUS pytań 24 luty 2023 roku:

  1. Czy prawdziwy jest zarzut Wyborczej, że podwładni Anny Maćkowiak borykającej się z otyłością kobiecie z Wałbrzycha kazali schudnąć i przyjechać do orzecznika będącego podwładnym Anny Maćkowiak?
  2. Czy Anna Maćkowiak uznała nieprzyjazne i niekulturalne odzywki do schorowanej kobiety z Wałbrzycha jako etyczną i praktykę oczekiwaną przez nią w zarządzanym przez nią oddziale ZUS?
  3. Jeśli Anna Maćkowiak uznała za nieprzyjazną i niekulturalną odzywkę do schorowanej kobiety z Wałbrzycha to jak ukarała swojego podwładnego za komentarz by schorowana kobieta schudła i przyjechała?
  4. Czy to prawda, że podwładni Anny Maćkowiak wzywają osoby wobec których wykonują czynności służbowe, a gdy Ci sie stawiają to pracownicy ZUS odmawiają ich obsłużenia?
  5. Jakie jest stanowisko Dyrektora ZUS we Wrocławiu na kwestię nieprzyjaznych i niekulturalnych odzywek podwładnych Anny Maćkowiak?
  6. Czy Anna Maćkowiak potępia jako Dyrektor ZUS takie nieprzyjazne i niekulturalne odzywki swoich pracowników? A jeśli tak to jakie podjęła kroki po publikacji Wyborczej na temat odzywki by schorowana kobieta schudła i przyjechała do jej oddziału?
  7. Czy Anna Maćkowiak jako kobieta potępia takie nieprzyjazne i niekulturalne odzywki swoich pracowników? A jeśli tak to jakie podjęła kroki po publikacji Wyborczej na temat odzywki by schorowana kobieta schudła i przyjechała do jej oddziału?
  8. Czy Anna Maćkowiak uznaje takie odzywki, jak te ujawnione przez Wyborczą, za oczekiwane przez nią od swoich podwładnych zachowanie wobec klientów i petentów ZUS?
  9. Czy Anna Maćkowiak, jako przełożona osób zatrudnionych w ZUS oddział we Wrocławiu, godzi się na nieprzyjazne i niekulturalne odzywki i pyskówki swoich podwładnych, czy może uznaje je za moralnie naganne i wobec każdego pracownika, który w ten sposób traktuje klientów, ubezpieczonych i petentów ZUS, stosuje kary przewidziane w kodeksie pracy? Jeśli tak to jakie.
  10. Czy skoro podwładni Anny Maćkowiak nakazują schorowanym kobietom schudnąć to jakie obowiązki w zakresie utrzymania nieotyłej sylwetki są wdrożone w ZUS oddział we Wrocławiu i w jaki sposób pracodawca dba, aby pracownicy ZUS oddział we Wrocławiu nie byli otyli?
  11. Jeśli to nie podwładni Anny Maćkowiak w ten sposób postąpili wobec Pani Marii to proszę wskazać który Dyrektor ZUS za to odpowiada
  12. Proszę wskazać imiona i nazwisko pracowników ZUS / orzeczników pracujących dla ZUS, którzy kazali Pani Marii schudnąć
  13. Prosze wskazać imię i nazwisko pracownika ZUS, który wydał niekorzystną dla Pani Marii decyzję o odmowie zasiłku o który wnosiła
  14. Dlaczego ZUS zleckeważył pytania prasowe Gazety Wyborczej i nie udzielił odpowiedzi mediom?
  15. Proszę o zajęcie stanowiska ZUS i przedstawienie własnej wersji zdarzeń wobec zarzutów opisanych przez Gazetę Wyborczą w wyżej przytoczonych artykułach

Odpowiedź na powyższe pytania umożliwi oddziałowi ZUS, którego twarzą jest Anna Maćkowiak, zajęcie stanowiska w tej sprawie i pozwoli przedstawić Państwa wersję zdarzeń.
W przypadku nieudzielenia odpowiedzi publikacja prasowa zostanie opublikowana bez Państwa stanowiska, ale z informacją, że prosiliśmy o odpowiedzi na powyższe pytania.

Nie udało się nam zatem uzyskać potwierdzenia, lub zdementowania, zarzutów Gazety Wyborczej, ani zbulwersowanych czytelników i społeczności Pokrzywdzonych przez ZUS, która jest rozczarowana działalnością ludzi Anny Maćkowiak.

Źródło: https://walbrzych.wyborcza.pl/walbrzych/7,178336,29445116,rpo-sprawdzi-czy-nie-doszlo-do-naruszenia-praw-i-wolnosci-walbrzyszanki.html

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Tymczasem na Twitterze:

Zakład Ubezpieczeń Społecznych od wielu lat ma reputację gorszą od piramid finansowych. Prawdopodobnie Amber Gold i GetBack cieszą się większym zaufaniem, nawet dzisiaj, niż ZUS i osoby w nim pracujące.
https://www.czasfinansow.pl/zus-neka-udrecza-przesladuje-poniza-i-zniewaza-przedsiebiorcow-glownie-kobiety/

Fikcja doręczenia pozwu nadal obowiązuje. Tylko jest bardziej skomplikowana. https://www.czasfinansow.pl/fikcja-doreczenia-pozwu-nadal-obowiazuje-tylko-jest-bardziej-skomplikowana/

Europosłowie PiS nie chcą rezygnować dla Polski z europejskich pensji, emerytur i dodatków finansowych https://www.czasfinansow.pl/europoslowie-pis-nie-chca-rezygnowac-dla-polski-z-europejskich-pensji-emerytur-i-dodatkow-finansowych/

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły