Źle się dzieje w Polskim Związku Windykacji, które po aferze związanej z jednym z ich członków – firmą GetBack – zmienił nazwę na Polski Związek Zarządzania Wierzytelnościami. W przeciągu kilku tygodni Związek stracił najważniejszych członków, których przedstawiciele zasiadali w radzie nadzorczej i komisji etyki.
Nie są jasne kulisy zniknięcia z grona członków największych firm windykacyjnych, które od lat były w tym związku windykatorów. Mowa tutaj o firmach PRA Group, Ultimo, RK Legal, Kaczmarski Inkasso, Polska Sieć Windykacji, czy BEST. Przedstawiciele tych firm zajmowali ważne stanowiska w Radzie Nadzorczej związku, a także w komisji etyki. Mieli również istotny wpływ na działania PZZW w latach 2018-2019.
Zniknięcie firm z grona członków odbyło się z dnia na dzień w atmosferze, której związek nie wyjawił w aktualnościach na swojej stronie internetowej. O tym, że doszło do zmian można się zorientować wyłącznie po analizie firm członkowskich i zakładce na stronie www o władzach tego prywatnego zrzeszenia przedsiębiorców zajmujących się windykacją należności. Polski Związek Zarządzania Wierzytelnościami szczycił się dotąd wielkimi korporacjami, które były w gronie jego członków. Dzięki tym firmom związek się rozwijał i odgrywał istotną rolę w środowisku zarządzania wierzytelnościami, szczególnie w obszarze obsługi konsumentów przez jego członków.
Po wyjściu z grona członków i rady nadzorczej tych korporacji wydaje się, że Polski Związek Zarządzania Wierzytelnościami czeka rynkowa marginalizacja w kontekście obsługi konsumentów, a jedyny obszar, w którym PZZW może jeszcze odgrywać obecnie merytoryczną rolę to windykacja obszaru biznesowego. Być może taka będzie strategia tego związku windykatorów, który skupi się teraz na wspieraniu niszy w segmencie kancelarii prawnych oraz windykacji przedsiębiorstw.
2 komentarzy “Związek windykatorów traci najważniejszych członków”
uciekli, bo się wstydzili być jego członkami, proste !
W sumie jak ten związek się rozpadnie, to na pewno nikt za nim nie bedzie płakał!