wtorek 3 października 2023

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

ZUS w środku IV fali epidemii wysyła staruszkę w największej grupie ryzyka do oddziału zakładu w innym mieście. Czy tak pracownicy ZUS eliminują rencistów i emerytów?

27.6K odsłon
8K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

Do redakcji CzasFinansow.pl zgłosił się zbulwersowany i wzburzony czytelnik. Okazał nam dokumenty wrocławskiego ZUS z którego wynika, że rencistka, która od dwudziestu lat mieszka pod jednym, wrocławskim, adresem nagle dostała informację, że jej sprawę prowadzi ZUS w Oleśnicy. Mieście oddalonym od Wrocławia o niecałe 30 kilometrów. ZUS poucza staruszkę, że zakończył postępowanie i ona ma teraz 7 dni na stawienie się w budynku ZUS w Oleśnicy by zapoznać się z dokumentami i by wnieść jakieś swoje uwagi.

Artykuł powstał dzięki naszym czytelnikom, którzy zwracali się do redakcji CzasFinansów.pl w tej sprawie. Jak również dzięki społeczności Pokrzywdzeni przez ZUS oraz Matki kontra ZUS których członkowie pisali do nas w sprawach ZUS. Dziękujemy za wskazówkę, bez waszej społeczności ten artykuł by nie powstał. Jednocześnie zachęcamy do kliknięcia na nazwy społeczności gdyż są to odnośniki do grup facebook – każdy pokrzywdzony przez ZUS, albo szukający pomocy w swoim problemie z organem rentowym może dołączyć i znaleźć tam pomoc i wsparcie innych ofiar, ale i radców prawnych i adwokatów wyspecjalizowanych w ochronie słabszych przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznym. Jeśli natomiast czujesz bezradność i chciałbyś, aby nasza redakcja w ramach interwencji dziennikarskiej, anonimowo, opisała Twoją historię to napisz na nasz email: redakcja@czasfinansow.pl prosimy również o kontakt, jeśli prokuratura wszczęła dochodzenie lub śledztwo wobec ZUS po Twoim zgłoszeniu na Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub jego pracowników. Opiszemy tę historię.

Mimo, że od dwóch dekad kobieta podlega pod wrocławski ZUS to nagle pracownicy wrocławskiego ZUS postanowili staruszkę w grupie największego ryzyka zagrożenia śmiercią w przypadku zakażenia Koronawirusem wysyłać do odległego o 30 kilometrów miasta. Staruszka jest w podeszłym wieku i nie ma prawa jazdy.

ZUS w środku IV fali epidemii wysyła staruszkę do oddziału ZUS w mieście oddalonym o 30 kilometrów

W jej przypadku taka podróż mogłaby się odbyć wyłącznie środkami komunikacji miejskiej, co naraziłoby ją dwukrotnie z winy pracowników ZUS na zakażenie się wirusem i śmierć.

Jak sie dowiedzieliśmy staruszka udała się w tej sprawie do radcy prawnego, który doradził jej złożenie skargi do ZUS, złożenie skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych za złamanie RODO (przekazanie bezprawne danych osobowych z właściwej jednostki ZUS do niewłaściwej) oraz zażądanie by ZUS przysłał odpis (kopie) pełnej dokumentacji tego postępowania, ze szczególnym uwzględnieniem decyzji pisemnych, na podstawie których przekazano dane z Wrocławia do Oleśnicy.

Ze strony oleśnickiego organu rentowego pismo wysłała urzędniczka Agnieszka Markot. Na skargę staruszki już jednak nigdy nie odpisała. ZUS w Oleśnicy też nie odpowiedział na pismo kobiety, ale zrobił to wrocławski oddział ZUS.

ZUS tłumaczy się omyłką i bezmyślnością urzędniczki, która nie zindywidualizowała pisma do staruszki.

Zastępczyni Naczelnika wrocławskiego ZUS Ewa Kozłowska stwierdziła, że mieli do tego prawo, ale ponieważ kobieta wyraża niezadowolenie to zdecydowali, że jej dane i dane osobowe zostaną znów przeniesione do jednostki ZUS pod którą podlegała przez ostatnie 20 lat. Stwierdzono również, że Agnieszka Markot niedopełniła obowiązków służbowych bo nie dopisała do pisma, że z aktami staruszka może zapoznać się w każdej pobliskiej jednostce organu rentowego. Za to wrocławski ZUS przeprosił.

Dokumentów, na podstawie których przekazali dane staruszki z Wrocławia do Oleśnicy jednak nie przysłali. Staruszka ponowiła żądanie ich przysłania i złożyła kolejną skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w tej sprawie.

Idąc tokiem rozumowania zastępcy naczelnika ZUS to oddział rentowy z Koluszek czy Zakopanego też jest jednostką wchodzącą w skład struktur Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i dla pracowników organu rentowego jest moralne, etyczne, empatią i dobrą praktyką wysyłanie starców i staruszek w inne miasta Polski. Pytanie pozostaje otwarte: jaki był rzeczywisty, a nie pozorowany, cel narażania życia i zdrowia świadczeniobiorców znajdujących się w największych grupach zagrożenia śmiercią Koronawirusem przez ZUS?

ZUS nie pierwszy raz “uśmierca” świadczeniobiorców

Do naszej redakcji docierają sygnały od czytelników z całej Polski, że opisywana sprawa staruszki nie jest incydentem, a może być umyślną taktyką pracowników organu rentowego, który w ten sposób chce się przyczynić do zakażeń najstarszych klientów (którym zakład musi wypłacać renty i emerytury).

Pracownicy ZUSów podejmujący takie decyzje wobec poszczególnych starców i staruszek doskonale liczą, że jeśli taki emeryt lub rencista umrze w wyniku zakażenia Koronawirusem to ZUS osiągnie korzyść materialną w postaci zaprzestania wypłacania mu świadczeń. Sam organ takich praktyk nie ma w swojej procedurze, ale na czynnik ludzki osób, które podejmują pracując w ZUS-ach takie decyzje organ nie ma wpływu.

ZUS ma w praktyce “uśmiercanie” emerytów i rencistów, czyli swoich klientów, świadczeniobiorców. Do tej pory jednak organ rentowy twierdził, że dzieje się tak wskutek pomyłek lub błędów systemowych. Miały one powodować, że staruszka lub starzec pobierający z ZUS świadczenie był oznaczano jako zmarły co kasowało mu prawa do renty i emerytury. Powodowało też unieważnienie jego dokumentów tożsamości. O takiej sprawie pisaliśmy niedawno – możecie o niej przeczytać klikając w link poniżej:

https://www.czasfinansow.pl/zus-usmiercil-kobiete-tlumaczy-sie-ze-przez-pomylke-ale-czy-mozna-zus-owi-wierzyc-co-na-to-urzad-ochrony-danych-osobowych/

Pokrzywdzeni przez ZUS podejrzewają celowe i złośliwe działania na szkodę staruszki

Tym razem jednak pracownicy organu rentowego idą o krok dalej. Jak twierdzą internauci z grup facebook zrzeszające pokrzywdzonych przez ZUS takie działanie nie jest przypadkiem, a umyślnym i złośliwym działaniem konkretnych pracowników ZUS. Internauci nie zostawiają suchej nitki na moralności, dobrym wychowaniu i etyce takich pracowników.

Dopytują także, ze być może staruszka, którą po 20 latach wrocławski ZUS nagle wysyła do Oleśnicy nie podpadła jakąś skargą dyrektorowi, naczelnikowi, kierownikowi, czy szeregowemu pracownikowi ZUS. Faktycznie z naszych ustaleń wynika, że kobieta wielokrotnie się skarżyła na łamanie RODO w jej przypadku, a także składała skargi na poszczególnych pracowników.

Jeśli wierzyć internautom z grup pokrzywdzonych przez ZUS to celowo i umyślnie staruszka mogła być wysłana do Oleśnicy w środku IV Fali Koronawirusa, gdyż mogli być tacy pracownicy ZUS, którzy uznali, że jest duża szansa, że zarazi się ona wirusem, umrze i skończą się od niej skargi. Oczywiście to domysły internatów pokrzywdzonych przez ZUS, ale w zaistniałych okolicznościach skłaniają do refleksji.

Do sprawy będziemy wracać.

Co sądzisz na ten temat?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

41 komentarzy “ZUS w środku IV fali epidemii wysyła staruszkę w największej grupie ryzyka do oddziału zakładu w innym mieście. Czy tak pracownicy ZUS eliminują rencistów i emerytów?”

  1. Ten temat chyba już wybrzmiał? Nie umniejsza to w niczym winy pracowników ZUS-u, ale ile razy można się odnosić do tego samego? Nie rozumiem intencji powielania tej samej informacji. Proszę mnie oświecić.

  2. Nie tak dawno jeden Pisor nieopatrznie wypowiedział się ze wszystkich emerytów trzeba wyeliminować z życia codziennego aby odciążyć budżet państwa i pismafia mogła zgarnąć te środki.

  3. ej z tego co tu zusowskie warcholstwo i tałatajstwo wypisuje to czasfinansów nie ujawnił niczego niezwykłego…. te urzędziny i biurwy chyba rzeczywiście masowo wysyłają starsze osoby do innych miast do innych jednostek zus i jeszcze nie widzą w tym nic moralnie złego i mają pretensje że się im to wypomina. To jest juz skandal i ostatnia granda. moralne dno, żenua

  4. już bym wolał pracować czterema literami w agencji towarzyskiej niż w zusie. Miałbym przynajmniej szacunek i godność spojrzeć w oczy rodzinie przy wigilijnym stole i nie czułbym się jak ostatnia ….

  5. Zapraszam na tydzień do ZUS, usiąść do biurka, dostać swój przydział do pracy i potem dopiero pisać o niedopełniania obowiązków przez urzędniczkę. Wypowiadanie się na temat naszej pracy jest bezczelne jeśli nie ma się pojęcia jak to wygląda zza biurka, z naszej perspektywy. Pomyłka przy takim nawale pracy może się zdarzyć każdemu. My też jesteśmy tylko ludźmi, nie robotami.

    1. Nie ma w polsce obowiazku pracy – zmien prace na uczciwa jak ci sie nie podoba krzywdzenie ludzi bo naczelnik cie mobbinguje kazac robic za jedna pensje prace 3 osob

    2. Zapewne ci szeregowi pracownicy Roksa pl którzy “tylko pracowali” i dostali zarzuty współudziału w zorganizowanej grupie przestępczej tłumaczyli się tak samo…

  6. Ale, że serio..?

    Artykuł bardzo niskich lotów. Gdzie dziennikarska bezstronność, fachowość, dążenie do prawdy? Drogi Autorze, jak na Czas Finansów to artykul ponizej krytyki, żerujacy na chorych emocjach , szukający niezdrowej sensacji. I po co to, nie dość mamy wzajemniego szczucia na codzien?

    1. Rzetelnosc dziennikarska na poziomie profesjonalizmu tvp i jacka kurskiego. Wystarczajaco. Jak ktos ma wonty ze takie mamy dziennikarstwo w polsce to pretensje do pisu. Tvp wyznacza standardy maile dworczyka pokazaly prawde. To co tu czytam jest na wystarczajacym poziomie

    2. prawda. media narodowe pokazały, że jak sąd skazał morawieckiego za kłamstwo to ministrowie do kurskiego pisali aby atakowali personalnie sędziego i cały warszawski sąd apelacyjny. pracujesz pracowniku zus w organizacji państwowej to państwo pokazało jak należy ujawniać prawdę o takich jak wy – metoda na tvpis!

  7. To jak założę konto w banku w mieście X, to wg. tej STAREJ BABY nie mogę iść do miasta Y, bo oni moimi danymi się dzielą między oddziałami??? CO za debilizm w artykule

  8. To nie wina pracownika ZUS tylko Pani Gertrudy która zarządziła zmiany w każdej jednostce ZUS, teraz będą w jednym inspektoracie tylko jeden dział np emerytury a w oddalonej jednostce 50 km będzie egzekucja a w jeszcze innej ubezpieczenia czy rozliczenia. Czyli jeden inspektorat będzie zajmował się tylko jednym rodzajem spraw czyli osoba np. prowadząca działalność mająca zadłużenie musi kontaktować się z 3 jednostkami . Śmiechu warte ale szary pracownik nie ma na to wpływu

  9. Ja uważam że artykuł nie jest rzetelny bo redakcja nie ustaliła ile było osób w wieku powiedzmy od 60 lat wzwyż które wrocławski ZUS wypieprzał do innych miast, abyśmy zobaczyli czy ta babcia to był wypadek przy pracy czy agresywna praktyka pracowników wrocławskiego zusu… jak wypadek przy pracy to spoko, ale jak się okaże że sto lub więcej dziadków i babć było tak wysyłanych to trzeba to nagłaśniać bo to skandal jest… a co do tych plugawych jazgotów to pewnie nędzne urzędasy zusowskie szczekają aby się podlizac kierownikom.

  10. Beznadziejny artykuł. Może tak najpierw przydałoby się przyjrzeć pracy ZUS jak również działalności “staruszki”. Życzę wszystkim komentującym aby życzenia kierowane do pracowników ZUS wróciły do nich. Nie pozdrawiam.

    1. stara zusowska i ubecka metoda – nękać, zgnoić, wykończyć. Pracowniku zusu sam tym komentarzem dałeś przykład jaką mentalność ma osoba zatrudniona w zus i jakie metody możecie stosować aby zniszczyć człowieka.

  11. ale tu wysyp zusowskiego warcholstwa. chyba artykuł prawde pisze bo gdyby bzdury pisali to by sie urzędasy tak nie pultały

  12. Takiej durnoty to dawno nie czytałam! A nie przyszło pseudo dziennikarzy nie do głowy że oddział we Wrocławiu jest na tyle obciążony pracą, że część kont przekazuje do jednostek terenowych… Ludzie takie bzdury piszecie że tragedia, a tak w ogóle biedna staruszka boi się jechać do Oleśnicy a do prawnika komunikacja bo prawka nie ma to już się nie bała. Żenada ludzie, opanujcie się a Pani urzędnik powinna was pozwać i staruszkę też bo to jej dobra zostały naruszone!

    1. Taka typowa mentalność pracownika zusowskiego… znęcać się, zwyzywać, pobluzgać i chichrać się jak się dojedzie petenta. Pewnie Maju pracujesz w zus na okienku i z wypiekami na policzkach gnoisz ludzi, czy nie?

    2. ej cwaniaro a jak ma na imie i nazwisko ten urzędnik zusowski co wydał decyzję by staruszkę wysłać do innego miasta? Nie widzę w artykule, za to widzę że naczelnik zusu przeprasza bo typiara z oleśnicy wprowadziła w błąd…

  13. Zusowiec, który uśmierca staruszki.

    Co trzeba mieć we łbie,z żeby coś takiego naskrobać. Szkoda, że redaktorzyna nie napisał, że Pani Urzędniczka dostanie prowizję za uśmiercenie tej staruszki.

  14. Lepiej Być bezrobotnym niż kanalią ZUSowską

    ZUSowcy hejterzy, mówicie ,że będzie premia za te wasze żałosne komentarze ?

  15. Co za bzdura. Ktokolwiek pisał ten artykuł, jest jako redaktorzyna , niekompetenty. Zanim zacznie się coś puszczać w świat, wypada zbadać okolicznosci, procedury oraz przepisy, wg których instytucja działa

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

CHAMSTWO w ZUS musi się skończyć! Rzecznik Praw Obywatelskich znowu musi interweniować we wrocławskim oddziale zarządzanym przez Anne Maćkowiak!

Zusowski rodobandytyzm? Kolejny wyciek danych osobowych z winy pracowników Zakładu. Chodzi o ZUS PUE.

Wyrok Sądu: ZUS musi przestać nękać dłużników i wymuszać spłaty ich długów przez rodziny

Nękana przez przemocowców z ZUS Ilona Garczyńska robi zrzutkę na procesy ze swoimi prześladowcami.

Wrocławski ZUS kolejny raz przyłapany na oszukiwaniu i nękaniu chorych? Pieniędzy za L4 za maj we wrześniu raczej nie zobaczysz.

PiS i ZUS zamierzają uniemożliwić chorym przedsiębiorcom pobieranie świadczeń za swoje choroby.

ZUS. Możliwość spotkania dyrektora departamentu legislacyjno-prawnego Dominika Wojtasiaka podczas jego obrony pracy doktorskiej na Uniwersytecie Warszawskim.

Uwaga na nierzetelną urzędniczkę ZUS – Magdalena Groń przyłapana na braku profesjonalizmu. Zastępca Dyrektora ZUS Adam Nowak uznaje skargę i przeprasza.

ZUS ma problem. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw będzie mógł występować przed sądami broniąc przedsiębiorców!

Poprzednie
Następne

24K odsłon

ZUS przyjaźnie do klientów: Idziemy po pieniądze, które dostałeś z Tarczy Antykryzysowej – oddasz w zębach co do grosza – organ rentowy jak Zakład Usług Stalkerskich?

CzasFinansów.pl jeszcze w 2020 roku ostrzegał, że ZUS będzie ścigać, nękać i prześladować przedsiębiorców i firmy, którzy skorzystali z tarczy antykryzysowej i dostali pomoc w czasie Koronawirusa. Ustalenia dziennikarzy śledczych naszego portalu potwierdził dziś portal prawo.pl i salon24.pl

Decyzją Prezes ZUS Gertudy Uścińskiej, według doniesień mediów, w każdym oddziale powstała specjalne spec-grupa, która ma zajmować się odzyskiwaniem udzielanej pomocy. Wszystko odbywa się w wielkiej tajemnicy aby zusowskie stalk-grupy nie wyszły na jaw w czasie wyborów – to tak jakby mówić: tylko nie mów nikomu… czy to kolejny dowód na to, że ZUS stał się Zakładem Usług Stalkerskich? Ustalenia innych mediów zdają się to potwierdzać.

Prawo.pl 28 września 2023 potwierdził ustalenia naszych dziennikarzy. Redakcja pisze tak:

Przedsiębiorcy, którzy otrzymali pomoc z Tarcz Antykryzysowych, zwłaszcza świadczenie postojowe, mogą spodziewać się weryfikacji i decyzji ZUS nakazujących zwrot otrzymanych pieniędzy. W każdym oddziale Zakładu powstały specgrupy pracowników, którzy ręcznie weryfikują udzieloną pomoc. Z informacji Prawo.pl wynika, że w wielu przypadkach pomoc otrzymały firmy, które nie powinny. Zdaniem prawników najbliższe lata to będą batalie sądowe.

Artykuł powstał dzięki naszym czytelnikom, którzy zwracali się do redakcji CzasFinansów.pl w tej sprawie. Jak również dzięki społeczności Pokrzywdzeni przez ZUS oraz Matki kontra ZUS których członkowie pisali do nas w sprawach ZUS. Dziękujemy za wskazówkę, bez waszej społeczności ten artykuł by nie powstał. Jednocześnie zachęcamy do kliknięcia na nazwy społeczności gdyż są to odnośniki do grup facebook – każdy pokrzywdzony przez ZUS, albo szukający pomocy w swoim problemie z organem rentowym może dołączyć i znaleźć tam pomoc i wsparcie innych ofiar, ale i radców prawnych i adwokatów wyspecjalizowanych w ochronie słabszych przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznym. Jeśli natomiast czujesz bezradność i chciałbyś, aby nasza redakcja w ramach interwencji dziennikarskiej, anonimowo, opisała Twoją historię to napisz na nasz email: redakcja@czasfinansow.pl prosimy również o kontakt, jeśli prokuratura wszczęła dochodzenie lub śledztwo wobec ZUS po Twoim zgłoszeniu na Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub jego pracowników. Opiszemy tę historię.

Centrala ZUS kazała oddziałom stworzyć specjalne stalk-grupy

Jak nieoficjalnie dowiedział się serwis Prawo.pl, we wszystkich oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Polsce zostały utworzone kilkuosobowe specgrupy pracowników, czyli komórki, których zadaniem jest weryfikacja Tarcz Antykryzysowych, a w ich ramach – świadczeń postojowych.

– To odbywa się po cichu, bo wiadomo, że jest okres wyborczy i przedsiębiorcy by się zdenerwowali, gdyby dostali zawiadomienia.

Działalność grupy miała ruszyć z kopyta w sierpniu, potem zostało to odłożone na wrzesień, a teraz też pewne działania zostały przełożone, ale pracownicy dostają na razie małe, szczątkowe wykazy podmiotów do weryfikacji. Na duży komplet z centrali ZUS czekamy – mówi serwisowi Prawo.pl, prosząc o anonimowość, pracownik ZUS, dobrze zorientowany w sprawie. I dodaje:

– Centrala nie chce tego na razie udostępniać, bo gdyby wypłynęła informacja, że w danym województwie czy powiecie trzeba zweryfikować powiedzmy 2 tys. firm, to zrobiłby się szum.

Zusowscy stalkerzy idą po przedsiębiorców, którzy skorzystali z pomocy

Z nieoficjalnych informacji zdobytych przez dziennikarzy Prawo.pl wynika, że problem dotyczy głównie świadczeń postojowych, czyli jednej z części Tarcz Antykryzysowych, o którym mowa w art. 15zq ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 1327, dalej: ustawa w sprawie COVID-19). Wszystko ma być zweryfikowane i sprawdzone, czy automaty (algorytmy), którymi dysponuje ZUS – i które zostały wykorzystane przy przyjmowaniu wniosków – działały prawidłowo i wypłaty zostały dokonane przedsiębiorcom, którym ta pomoc się należała i czy była wypłacona w prawidłowej wysokości.

– Teraz okazuje się, że jest mnóstwo błędów i mnóstwo informacji potwierdzających, że pieniądze nie powinny zostać przekazane z uwagi na niekompletną dokumentację czy podawane w nich nieprawdziwe dane. Automaty przyjmowały wnioski i automatycznie kierowały do wypłaty, jeśli wszystkie rubryki były wypełnione. Nie było natomiast ich merytorycznej kontroli – czy to, co zostało podane we wniosku jest zgodne ze stanem faktycznym. Nie sprawdzano np., czy i jaki jest stan zatrudnienia. W efekcie to, co zostało napisane na PUE ZUS a automat uznał, że jest poprawne, było puszczane. I takich spraw była większość. Teraz my musimy to wszystko sprawdzać i odkręcać, a następnie przekazywać to osobom, które będą wydawały decyzje nakazujące zwrot pieniędzy – mówi nasz informator. Jak twierdzi, dotyczy to spraw z całego okresu pandemii, czyli od 2020 r. do teraz, bo od odwołania stanu zagrożenia epidemicznego (tj. od 1 lipca 2023 r.) płatnicy mają 6 miesięcy na weryfikację swoich wniosków albo złożenie wniosków, jeśli tego wcześniej nie zrobili.

A są też sprawy, w których automat wstrzymał wypłatę, choć ta powinna trafić na konto przedsiębiorcy.

Mało tego. Żeby otrzymać pomoc, to musiało dojść do pogorszenia sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, tymczasem w trakcie sprawdzania przez inspektorów kontroli okazywało się, że w sprawach tego drastycznego spadku nie było, a nawet był wzrost przychodów, czyli przedsiębiorca nie powinien korzystać z tarcz pomocowych. A mimo to masowo z tej pomocy korzystali. Jednocześnie mogło się zdarzyć, że przedsiębiorca, który w pandemii rzeczywiście znajdował się w trudnej sytuacji, tej pomocy nie otrzymał – mówi pracownik ZUS. Potwierdza też nasze informacje, że są przedsiębiorcy-obcokrajowcy, którzy prowadzili działalność w Polsce i otrzymali pomoc z ZUS, ale w międzyczasie wyjechali za granicę i ślad po nich zaginął, a ZUS nie jest w stanie teraz ich namierzyć, by zweryfikować pomoc im udzieloną. – Mamy mnóstwo takich przypadków. Gdy np. właściciel firmy był narodowości ukraińskiej i zatrudniał Ukraińców, a on zlikwidował działalność i się rozpłynął, a jego pracownicy zniknęli z naszego pola widzenia, to jest olbrzymi problem w uzyskaniu dokumentów od tych ludzi. A jest jeszcze kwestia firm, które wykorzystywały studentów do uzyskania pomocy z tarcz – słyszymy.

Dziennikarze Prawo.pl zapytali ZUS m.in. o to, ilu osobom łącznie Zakład wypłacił pomoc finansową w ramach Tarcz Antykryzysowych i w jakiej wysokości oraz ile osób zostało już zweryfikowanych pod kątem zasadności otrzymania pomocy, a ile osób ZUS nie jest w stanie zweryfikować i z jakiego powodu. W odpowiedzi Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy ZUS, przekazał Prawo.pl, że złożono 3,8 mln wniosków o świadczenie postojowe, a kwota wypłat wyniosła 6,4 mld zł. Z kolei liczba spraw o dodatkowe zasiłki opiekuńcze wyniosła 1,6 mln, a wypłacona kwota – 1,1 mld zł.

Według ZUS, w okresie do 31 lipca 2023 r. przeprowadzono:

6,2 tys. kontroli płatników składek w zakresie weryfikacji wniosków o świadczenia postojowe, a kwota pomocy w postaci świadczenia postojowego dla osób prowadzących działalność gospodarczą, dla wniosków zweryfikowanych w trakcie prowadzonych kontroli wyniosła 14,2 mln zł;

17,1 tys. kontroli płatników składek w zakresie weryfikacji wniosków o zwolnienie z obowiązku opłacania należności z tytułu składek, a kwota otrzymanej pomocy w postaci zwolnienia z obowiązku opłacania należności z tytułu składek, dla wniosków zweryfikowanych w trakcie prowadzonych kontroli wyniosła 830,7 mln zł.

Jak przekazał portalowi Prawo.pl Paweł Żebrowski, Departament Kontroli Płatników Składek (DKP) nie posiada informacji dotyczących wysokości otrzymanej pomocy w postaci wypłaconych świadczeń dla osób wykonujących umowy cywilnoprawne (konieczne byłoby przeprowadzenie szacowania wielkości). ZUS nie prowadzi też statystyk dotyczących liczby podmiotów, których nie jest w stanie zweryfikować.

Wiadomo natomiast, że w okresie od stycznia do lipca 2023 roku liczba nienależnie pobranych świadczeń postojowych wynosiła 2,1 tysiąca.

To są tylko podmioty, o których ZUS już wie – mówi krótko informator Prawo.pl

Paweł Żebrowski twierdzi, że system, który realizował w ZUS tarczę antykryzysową działał poprawnie i realizował pomoc zgodnie zobowiązującymi przepisami i nie jest prawdą, że automat ZUS mylił się w przyznawaniu środków.

– Od samego początku informowaliśmy, że ZUS ma obowiązek kontrolowania osób, które otrzymały pomoc od państwa. Zgodnie z przepisami przy udzielaniu wsparcia zasadą było, że przyjmowanie wniosków odbywało się na podstawie oświadczeń przedsiębiorców. Dzięki temu ZUS mógł szybciej przyznać środki w czasie kryzysu wywołanego COVID-19 – mówi.

I dodaje:

– Należy podkreślić, że osoby, które wnioskowały o pomoc biorą pełną odpowiedzialność za przekazane informacje w oświadczeniach. ZUS ma prawo sprawdzić te dokumenty 5 lat od wypłaty świadczeń. Do kontroli typowane są oświadczenia, gdzie istnieje duże ryzyko wprowadzenia urzędu w błąd. Ponadto o możliwych nieprawidłowościach informują ZUS również sygnaliści. Niekiedy są to osoby, z którymi pracodawca zawarł umowy cywilnoprawne.

Rzecznik zawraca uwagę, że w niektórych przypadkach, gdy ZUS miał informacje o tym, że mogło dojść do złamania prawa była powiadamiana prokuratura.

– Warto zaznaczyć, że pomoc wypłacana w ramach świadczenia postojowego to środki publiczne. Wnioski o postojowe to oświadczenia, które w założeniu opierają się na dużym zaufaniu do obywateli. To nie oznacza, że informacje podane w tych wnioskach nie będą analizowane – zaznacza Żebrowski. Według niego, dzięki wysiłkom pracowników ZUS udało się odzyskać miliony złotych publicznych pieniędzy. Przykładem jest głośna sprawa z Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie przedsiębiorca fikcyjnie zatrudnił na zleceniu kilkuset osób, posiadających status studenta i wyłudził ponad 1 mln złotych.

– Za wyłudzenie świadczeń odpowiedział nie tylko przedsiębiorca, ale także kilkuset studentów skuszonych perspektywą łatwego zysku. To za ich sprawą doszło do poświadczenia nieprawdy we wnioskach składanych do ZUS. Tylko w tej sprawie Zakład odzyskał już 1 mln złotych – wskazuje Żebrowski.

Rzecznik prasowy ZUS twierdzi, że nie jest prawdą, że w ostatnim czasie w ZUS powstały supergrupy pracowników, którzy ręcznie weryfikują udzieloną pomoc. Jednocześnie twierdzi jednak, że ZUS zakończył pilotażowy projekt, który ma pomóc oszacować ryzyka nadużyć. – Dotyczy to również kwestii przekazywania fałszywych informacji do ZUS. Oddziały zostały oficjalnie zobowiązane do tego, aby nadal realizować ten projekt. Jego głównym zadaniem jest ochrona publicznych pieniędzy i walka z nieuczciwymi ludźmi, którzy próbują wyłudzić pieniądze z ZUS – podkreśla.

Źródło: Prawo.pl – https://www.prawo.pl/kadry/zwrot-pieniedzy-z-tarcz-antykryzysowych,523267.html

Zobacz nasz film na Youtube:

Przeczytaj też najnowsze artykuły:

Najnowsze komentarze czytelników do artykułów:

TAGI ostatnich artykułów:

Andrzej Duda Anna Maćkowiak bandyci w mundurach covid Daniel Obajtek dobra osobiste Dominik Wojtasiak dług egzekucja administracyjna Eryk Cegiełka getback groźby karalne hejt Ilona Garczyńska Izba Dyscyplinarna Jarosław Kaczyński Koronawirus koszty zastępstwa procesowego KPO L4 Maciej Wąsik Marcin Madaliński marek niechciał marian banaś Mariusz Błaszczak mateusz morawiecki matki kontra zus minimalna krajowa Ministerstwo Sprawiedliwości mobbing najwyższa izba kontroli naruszenie dóbr osobistych nękanie Orlen Paweł Żebrowski Piotr Burtowski Piotr Szumlewicz PiS policja policja w czasie epidemii pomówienie prawo i sprawiedliwość prokuratura Przemysław Czarnek przestępcy z ZUS Płot Błaszczaka RODO Siewcy hejtu Solidarna Polska Straż Graniczna Sąd Sąd Okręgowy we Wrocławiu Sąd Rejonowy we Wrocławiu Sądy Sędzia Anna Borkowska tarcza antykryzysowa Tomasz Chróstny Trybunał Konstytucyjny Unia Europejska uokik Urząd Ochrony Danych Osobowych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Vladimir Putin wierzytelności windykacja wybory prezydenckie Władysław Frasyniuk Zakład Ubezpieczeń Społecznych Zakład ubezpieczeń społecznych zus Zarząd Główny NSZZ Policjantów Zbigniew Ziobro zjednoczona prawica zniesławienie znieważenie znieważenie funkcjonariusza ZUS ZUS oddział we Wrocławiu zusowska przestepczość ZUS we Wrocławiu Związkowa Alternatywa

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły