Jeśli w czasie trwania epidemii KoronaWirusa jesteś bezrobotny to właśnie trafiłeś na listę “ochotników” do wcielenia do służby wojskowej. Od 15 czerwca 2020 Ministerstwo Obrony Narodowej wraca do powoływania na obowiązkowe szkolenie wojskowe. W pierwszej fali powołanie ma dostać 20 tysięcy Polaków, którzy w czasie epidemii nie mogli znaleźć pracy!
Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało, że w ten sposób pomoże obywatelom przetrwać trudny czas bezrobocia. Powołani zostaną zarówno osoby, które nigdy wcześniej nie miały do czynienia z Armią, jak również rezerwiści. Jest to odpowiedź MON na rosnące bezrobocie. Żołnierz bowiem podczas szkolenia otrzyma zarówno wikt, jak i opierunek. Każdy dostanie żołd za swoją służbę.
Minister Mariusz Błaszczak zapowiedział na twitterze, że powołani mogą liczyć na wynagrodzenie nawet w wysokości 3 tysięcy złotych. Nie wiadomo czy jest to kwota netto (na rękę), czy brutto (z podatkami). Prawdopodobnie jest to kwota netto, ale naszej redakcji nie udało się potwierdzić tej informacji.
W zależności od tego jakie dana osoba wcześniej miała doświadczenia z Armią to wynagrodzenie będzie adekwatnie wyższe. Oprócz pieniędzy żołnierze otrzymają również bezpłatne wyżywienie i zakwaterowanie w koszarach na czas trwania służby.
Co prawda osoby z najmniejszym doświadczeniem mogą otrzymać tylko zakwaterowanie w koszarach, wyżywienie oraz 1200zł, ale zdaniem Ministerstwa zawsze to lepiej niż być bezrobotnym. Nie wiadomo na dzisiaj czy po powołaniu pierwszych 20 tysięcy obywatela nastąpi druga fala. Prawdopodobnie tak, ale kiedy i w jakiej ilości? Trzeba czekać na informacje z MON lub kolejny tweet Ministra Mariusza Błaszczaka.
Być może jest to również sygnał do społeczeństwa, że jeśli dany bezrobotny nie chce dostać powołania do służby wojskowej to niech się spieszy ze znalezieniem pracy?
15 czerwca ruszają ćwiczenia żołnierzy rezerwy. Poleciłem, by priorytetowo traktowano zgłoszenia osób, które w związku z epidemią koronawirusa straciły pracę. Rezerwiści w czasie ćwiczeń otrzymają miesięcznie ponad 3 tys. zł., wyżywienie i bezpłatne zakwaterowanie. pic.twitter.com/j56KHUPEgw
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) May 30, 2020
3 komentarzy “Straciłeś pracę? MON przymusowo wcieli Cię do wojska!”
Jestem zaskoczony
ja tam bym sobie chętnie postrzelał …
Minister chce zaciągać do armii bezrobotnych?
Jako rezerwistów i szkolić ich jak zawodowych żołnierzy.
Tylko po co? 30–50-latków?
On nie pojmuje, że dzisiejsza wojna to nie ’39 i “mięsa armatniego” nie potrzebuje? Taki minister od szabelki?
Współczesny żołnierz to taka istota, która musi przejść ciężki trening fizyczny, być wyszkolonym do zabijania. ZABIJANIA. Niczego więcej.
To maszyna, wytrzymała, silna, która nie zna litości, nie czuje, nie myśli poza wyuczonym i wdrożonym do głowy schematem.
Działająca niezawodnie.
Wolna od wyrzutów sumienia.
Żołnierz wie za co po dupie dostaje. To jest prawda o wojsku czy się komuś podoba czy nie. On ma nas bronić, cywili, dlatego złożył przysięgę.
Nie musimy zgadzać się z taką filozofią, ale tak to jest. Kiedy zajdzie potrzeba to za nim się schowamy, za takim “potworem”. Ale tu mówimy o zawodowym żołnierzu, nie o jakimś gówniarzu z WOT czy zaciągiem bezrobotnych, którzy jako pierwsi spieprzą z linii ognia.