Pawłowi T. postawiony zarzut za wpis na Facebooku zaczynający się od słów “Polska dla Polaków!” został uniewinniony przez 7-osobowy skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, który składał się z pięciu sędziów i dwóch ławników. W swoim uzasadnieniu, skład orzekający stwierdził, że wpis ten był naganny, jednak nie było dowodów na to, że jego autor nawoływał do nienawiści, obrażał osoby innej narodowości lub wzbudzał w nich wrogość.
To warunek skazania zgodnie z art. 256 par. 1 Kodeksu karnego. Przewodniczący składu orzekającego, sędzia Adam Redzik, podkreślił również, że wykładnia przepisu nie może być rozszerzana, a art. 54 Konstytucji gwarantuje wolność wypowiedzi dla wszystkich, a wyjątki muszą być ściśle stosowane.
Sprawa toczyła się o ten wpis
„Polska dla Polaków! w d… mam poprawność. Mój syn ma dorastać w Polsce białej i z tradycjami, jakie są od wieków! Żadna k… z tęczowych polityków tego nie zmieni!!!!”.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował prokuraturę o sprawie, która była już rozpatrywana przez sądy, włącznie z Sądem Najwyższym (Izba Karna). Wcześniejszy wyrok Sądu Rejonowego w Żywcu z 4 lutego 2021 roku skazał P.T. za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych i rasowych, zgodnie z art. 256 § 1 k.k. Nałożono na niego karę sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywnę w wysokości 2000 zł.
W tej sprawie prokurator generalny zarzucił, że Sąd Rejonowy nie dokonał kompleksowej analizy materiału dowodowego, który wskazywałby, że wypowiedź oskarżonego nie stanowiła nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych czy rasowych zgodnie z art. 256 § 1 k.k. Powołał się również na fakt, że nie było dowodów na to, że oskarżony działał z zamiarem dopuszczenia się mowy nienawiści.
Prokurator generalny argumentował, że z samego wpisu P.T., jego wyjaśnień oraz wypowiedzi naukowych nie można wysnuć wniosku, że wzywał, nakłaniał, podżegał lub skłaniał do wzbudzenia silnej niechęci, złości, braku akceptacji lub wrogości do określonej grupy osób ze względu na ich przynależność narodową, etniczną, rasową, wyznaniową czy bezwyznaniowość.
W pierwszej instancji Sąd Najwyższy nie zgodził się z argumentem prokuratora generalnego, stwierdzając, że emocjonalne wezwanie bez formy dyskusji czy komentarza trudno nie traktować jako nawoływanie nieokreślonych odbiorców do działań w celu realizacji treści wezwania. Dodatkowo, wpis nie był odosobniony, ale miał charakter powtarzający się.
Wyrok jest już ostateczny i posiada sygnaturę akt II NSNk 12/23.
1 komentarz “Sąd Najwyższy uniewinnia za wpis “Polska dla Polaków” zawierający wulgaryzmy.”
Brakuje slow