czwartek 8 czerwca 2023

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Mężczyzna, który miał szansę odbyć resztę kary na wolności, wrócił do więzienia. Pogrzebał go alkohol i niechęć do przestrzegania zasad

21.6K odsłon
2K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

S.T., skazany na półtora roku więzienia za znęcanie się nad osobą najbliższą, został warunkowo zwolniony w grudniu 2021 roku. Warunki zwolnienia były jasne: musiał podjąć pracę, przestrzegać prawa, powstrzymać się od nadużywania alkoholu i środków odurzających oraz kontynuować leczenie uzależnień. Kurator miał go również objąć opieką.

Niestety, w ciągu kilku miesięcy od warunkowego zwolnienia S.T. złamał większość z tych zasad. Zaczynał nadużywać alkoholu, a nawet podczas wizyt kuratora był często nietrzeźwy. Skradł także butelkę wódki z jednego ze sklepów, co skończyło się dla niego mandatem. Poza tym wyjechał do pracy za granicę bez zgody kuratora i sądu.

Kurator zawnioskował o odwołanie przedterminowego zwolnienia, a sąd okręgowy zgodził się z jego argumentami. S.T. musiał wrócić do zakładu karnego, choć nie zgodził się na takie rozstrzygnięcie i złożył apelację.

W apelacji S.T. twierdził, że praca w Niemczech pozwoliła mu na odcięcie się od toksycznych znajomych i miała pozytywny wpływ na finanse jego rodziny. Jego argumenty jednak nie przekonały sądu, który zauważył, że skazany unikał kontaktu z kuratorem i uchylał się od dozoru.

Sąd Apelacyjny w Krakowie uznał, że powracający do nałogów skazany nie spełnił wymagań stawianych przez sąd w momencie zwolnienia warunkowego i zdecydował o jego ponownym umieszczeniu w zakładzie karnym. S.T. usłyszał wyrok pozbawienia wolności w 2019 roku za znęcanie się nad osobą najbliższą i został skazany na półtora roku więzienia. Jednak po pewnym czasie, ze względu na pozytywną prognozę kryminologiczną, mężczyzna został warunkowo zwolniony. W grudniu 2021 roku Sąd Okręgowy w Krakowie zwolnił go z odbywania reszty kary pod warunkiem, że będzie pod opieką kuratora, przestrzegał prawa, podjął pracę, powstrzymał się od nadużywania alkoholu i środków odurzających, kontynuował leczenie uzależnień i wytrzymał w takich warunkach do grudnia 2023 roku.

Niestety, S.T. naruszył warunki zwolnienia warunkowego, a jego zachowanie w okresie próby budziło bardzo poważne zastrzeżenia. Kurator zawnioskował o odwołanie przedterminowego zwolnienia, argumentując, że mężczyzna zaczął nadużywać alkoholu od sierpnia 2022 roku. Nawet w trakcie wizyt opiekuna nieraz był nietrzeźwy. Na swoim koncie miał również kradzież wódki z jednego ze sklepów, za co został ukarany mandatem. Poza tym, bez wiedzy i zgody kuratora oraz sądu wyjechał do pracy do Niemiec.

Sąd apelacyjny nie przyjął argumentacji skazanego, który przekonywał, że praca za granicą pozwoliła mu na odcięcie się od znajomych, którzy – tak, jak on – byli uzależnieni od alkoholu. Sąd uznał, że zachowanie S.T. w okresie próby budziło poważne zastrzeżenia i nie spełnił on wymagań stawianych przez sąd w momencie zwolnienia warunkowego. Z uzasadnienia wynika, że sąd wyższej instancji zgodził się ze zdaniem sądu okręgowego, iż “dalsza resocjalizacja skazanego powinna ponownie odbywać się w izolacji penitencjarnej, gdyż pozytywna prognoza kryminologiczno-społeczna leżąca u podstaw warunkowego zwolnienia skazanego teraz jest negatywna”.

Jest to przykład, że warunkowe zwolnienie z więzienia nie jest łatwym procesem. Wymaga ono od skazanego silnej determinacji, aby zmienić swoje zachowanie i podejście do życia. W przypadku S.T. okazało się, że alkohol i niechęć do przestrzegania zasad uniemożliwiły mu skorzystanie z szansy, jaką dostał w postaci przedterminowego zwolnienia.

Warto zaznaczyć, że przedterminowe zwolnienie jest stosowane w Polsce w celu przyspieszenia resocjalizacji skazanych. Dzięki temu skazani mają szansę na powrót do normalnego życia, zyskanie pracy i odzyskanie kontroli nad swoim życiem. Jednakże, jak pokazuje ten konkretny przypadek, skazani muszą bardzo uważać na swoje zachowanie i przestrzegać zasad, aby uniknąć powrotu do więzienia.

W podobny sposób działa system resocjalizacyjny w innych krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych. Tam również stosuje się przedterminowe zwolnienia, ale pod kontrolą probacji. Skazani są zobowiązani do przestrzegania określonych warunków, w tym do unikania alkoholu i innych substancji odurzających, uczestnictwa w terapii, pracy lub szkole oraz spotkań z kuratorem probacji.

Ważnym aspektem resocjalizacji skazanych jest również wsparcie ze strony rodziny i społeczności lokalnej. Wiele organizacji non-profit zajmuje się pomaganiem skazanym w powrocie do społeczeństwa, na przykład poprzez organizację programów szkoleniowych i zawodowych, pomocy w znalezieniu pracy czy dostarczaniu żywności i ubrań.

Co sądzisz na ten temat?
+1
13
+1
22
+1
32
+1
33
+1
76
+1
2
+1
2

1 komentarz “Mężczyzna, który miał szansę odbyć resztę kary na wolności, wrócił do więzienia. Pogrzebał go alkohol i niechęć do przestrzegania zasad”

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Siewcy hejtu – Sędzia Anna Martyniec: Starszy mężczyzna ma prawo wyzywać młodszą kobietę od kur…

Siewcy Hejtu – Sędzia Agnieszka Wróblewska-Kafka: zabiję cię, załatwię cię, obawiaj się to nie groźby karalne

Udawał trzy lata adwokata. Trzy lata robił idiotów z Sędziów – żaden się nie połapał

Siewcy Hejtu – Sędzia Ewa Rudkowska–Ząbczyk: wygrałeś proces o naruszenie dóbr osobistych więc zapłać stronie przegranej za adwokata.

Nazwał Andrzeja Dudę debilem. Proces o znieważenie Prezydenta skończony. Teraz Polska czeka na wyrok.

Siewcy Hejtu. Tam pracuje sama patologia, alkoholicy i złodzieje. Sędzia Joanna Żelazny: nie ma pomówienia

Sędzia Andrzej Michór: dziennikarze mogą pomawiać i zniesławiać, są usprawiedliwieni działaniem w interesie publicznym

Koszty radcy prawnego w sprawach cywilnych w 2023

Patologie sądownictwa. Tylko 67 tysięcy odszkodowania za niesłuszny areszt. Pokrzywdzony przez Sędziów i Prokuraturę dostał połowę tego o co walczył.

Poprzednie
Następne

21.6K odsłon

Udawał trzy lata adwokata. Trzy lata robił idiotów z Sędziów – żaden się nie połapał

Sędzią, szczególnie w czasach neosędziów, może zostać każdy, nawet największy osiedlowy głupek. Głupkiem może tez być Sędzia, którego kandydaturę Prezydentowi przedstawiła jeszcze KRS, a nie obecna neo-KRS. Wystarczy, że Sędzia jest leniwy i bezmyślnie stosuje zasadę zaufania publicznego. Pewien przeciętny, niezbyt rozgarnięty, inny głupek, podszywał się trzy lata w sądach za adwokata, a żaden zrobiony w ciula Sędzia nie wpadł na pomysł, aby sprawdzić czy podający się za prawnika człowiek w rzeczywistości nim jest. Ta historia pokazuje dobitnie jak bezmyślnie postępują sędziowie.

Jastrzębscy policjanci odnaleźli i zatrzymali mężczyznę, który przez trzy lata oszukiwał firmy i osoby prywatne, podając się za adwokata. Ten sprytny oszust, 50-letni jastrzębianin, nie tylko przedstawiał się jako prawnik, ale również zdobył dostęp do egzaminu adwokackiego na podstawie podrobionego dyplomu Szkoły Wyższej. W ten sposób mógł prowadzić sprawy z zakresu prawa karnego, cywilnego, gospodarczego i nieletnich.

Zatrzymany mężczyzna oferował porady prawne oraz możliwość reprezentowania klientów przed organami ścigania, sądami powszechnymi i innymi organami państwowymi. “Jego działania były planowane i celowe, wykorzystywał zaufanie swoich klientów, wprowadzając ich w błąd” – powiedział jeden z policjantów zaangażowanych w śledztwo.

Śledczy ustalili, że mężczyzna był w pełni świadomy braku wymaganych uprawnień adwokackich, a mimo to oferował płatne usługi prawne. W 2016 roku przedstawił notariuszowi podrobiony dyplom, oszukując go co do autentyczności dokumentu i uzyskując uwierzytelnienie jego oryginalności.

W 2017 i 2018 roku, fałszywy adwokat usiłował wprowadzić w błąd członków Okręgowej Izby Adwokackiej, przedstawiając poświadczenie notarialne podrobionego wcześniej dyplomu, by zdobyć dostęp do egzaminu adwokackiego. Pomimo tego, nie udało mu się zdać egzaminu. Jednak w 2019 roku, korzystając z podrobionych dokumentów, zdobył wpis na listę adwokatów prowadzoną przez Izbę Adwokacką.

Oszust miał pełne pole do działania, “występował przed sądem, jako pełnomocnik, podając się za adwokata. Prowadził sprawy karne, cywilne, majątkowe, gospodarcze, materialne, jak i spraw wobec osób nieletnich.” – wyjaśnił śledczy.

Wreszcie, 23 maja 2023 roku, mężczyzna został zatrzymany przez jastrzębską policję. Zostały mu postawione łącznie cztery zarzuty, w tym podanie się za adwokata, korzystanie z podrobionych dokumentów, oszustwo i nielegalne oferowanie usług prawnych. Został objęty policyjnym dozorem, nałożono na niego poręczenie majątkowe, a także zakaz opuszczania kraju.

Ta historia to przestroga dla nas wszystkich, pokazując jak ważne jest sprawdzenie uprawnień i wiarygodności osób, które oferują usługi profesjonalne. Oszustwo na taką skalę, w jednym z najbardziej poważanych zawodów, podważa zaufanie publiczne i naraża niewinnych na ryzyko.

2 komentarzy “Udawał trzy lata adwokata. Trzy lata robił idiotów z Sędziów – żaden się nie połapał”

    1. CzasFinansów.pl

      Robert Kulesza nie jest mile widziane w Naczelnych Radach Adwokackich aby adwokat skarzyl sie na adwokata. Tala niepisana zasada ze sie nie ruszaja wzajemnie

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły