czwartek 26 czerwca 2025

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Frasyniuk miał rację? 43 celników z granicy z Białorusią oskarżonych o przekroczenie uprawnień i fałszowanie dokumentów dot. zwrotu VAT

2219 odsłon

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

TVP.Info poinformowała w dniu 12 września 2022, że aż 43 celnikom z granicy z Białorusią postawiono zarzuty przekroczenia uprawnień w wykonywaniu obowiązków służbowych i poświadczenie nieprawdy w dokumentach TAX FREE uprawniających do zwrotu podatku VAT. Podejrzani zostali objęci dozorem policji. Władysław Frasyniuk w sposób ostry zwracał uwagę opinii publicznej na nieprawidłowości jakie funkcjonariusze publiczni popełniają na granicy z Białorusią. Dostał za swoja wypowiedź zarzuty, ale wrocławski Sąd warunkowo umorzył sprawę na rok próby. Frasyniuk zapowiedział apelację.

Natomiast w tej sprawie prokuratura ustaliła, że funkcjonariusze służby celnej rejestrowali w systemie TAX FREE i stemplowali pieczęciami służbowymi dokumenty uprawniające podróżnych do zwrotu podatku VAT za telefony komórkowe zakupione na terytorium UE. W rzeczywistości osoby nie nabywały towarów wskazanych w dokumentach, nie wywoziły ich poza UE, nie przedstawiały dokumentów i towarów do odprawy.

Jak podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka, do procederu dochodziło na przejściu granicznym z Białorusią w województwie lubelskim w latach 2013-14. Śledztwo, w ramach którego przesłuchiwani są m.in. obywatele Białorusi, toczy się od 2020 r.

Poinformowała, że od marca prokuratura postawiła zarzuty 43 funkcjonariuszom. Podejrzani zostali objęci dozorem policji. Prokuratura wnioskowała o tymczasowe aresztowanie dziewięciu z nich, ale sądy ich nie uwzględniły.

Rzecznik Izby Administracji Skarbowej Michał Deruś podał, że pierwotnie funkcjonariusze byli zawieszani w wykonywaniu obowiązków służbowych, ale część została już przywrócona do pracy.

Do sprawy będziemy wracać.

Co sądzisz na ten temat?
+1
13
+1
11
+1
12
+1
12
+1
12
+1
5
+1
7

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Frasyniuk może być uniewinniony. Sąd Odwoławczy dopatrzył się uchybień w działaniu Sądu Rejonowego i nakazał uzupełnienie braków formalnych.

Tłum tchórzy, wataha psów, antypolskie zachowania – Sędzia Anna Borkowska w sprawie Frasyniuka uznaje za dozwoloną krytykę funkcjonariuszy

Po 128 dniach wojny w Ukrainie PiS ocenił, że od 1 lipca 2022 jest przy granicy z Białorusią bezpiecznej niż w Ukrainie.

Płot Błaszczaka: Straż Graniczna raportuje zaawansowany stan prac.

Na płocie Błaszczaka zawisł uchodźca. W gronie PiS i funkcjonariuszy rasistowskie żarty.

Frasyniuk o żołnierzach pilnujących uchodźców: śmiecie, wataha psów

Zbigniew Ziobro o Sędzi Annie Borkowskiej od sprawy Frasyniuka: tępe orzeczenie, wstyd mi za ten wyrok, kasta

Frasyniuk będzie uniewinniony? Wojsko Polskie dostarczyło mu dowody usprawiedliwiające ostrą krytykę?

Poprzednie
Następne

21.6K odsłon

Frasyniuk może być uniewinniony. Sąd Odwoławczy dopatrzył się uchybień w działaniu Sądu Rejonowego i nakazał uzupełnienie braków formalnych.

Nie ma szczęścia Sędzia Anna Borkowska. Przewodnicząca wydziału karnego Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia. Sąd Okręgowy we Wrocławiu w dniu 27 kwietnia 2023 roku dopatrzył się uchybień w jej wyroku w sprawie Władysława Frasyniuka i domniemanego znieważenia funkcjonariuszy na granicy Polsko-Białoruskiej. Jak się okazuje Sędzia Anna Borkowska zapomniała zidentyfikować osoby pokrzywdzone w uzasadnieniu swojego wyroku, a dopiero spełnienie tego warunku uprawnia Sąd do skazania za zarzut postawiony Frasyniukowi. W rezultacie Sąd Okręgowy zobowiązał Sąd Rejonowy do uzupełnienia uzasadnienia wyroku poprzez wskazania osób pokrzywdzonych.

W czwartek Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał postawienie zobowiązując sąd pierwszej instancji do uzupełnienia uzasadnienia zaskarżonego wyroku “poprzez, jednoznaczne, zindywidualizowane wskazanie osób pokrzywdzonych – powiedział po rozprawie dziennikarzom obrońca Władysława Frasyniuka mec. Radosław Baszuk. Sąd odroczył proces apelacyjny do czasu uzupełnienia uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

Niedopuszczalne jest przypisanie występku znieważenia w wypadku braku wskazania konkretnego, zindywidualizowanego pokrzywdzonego. Dzisiejsza decyzja sądu wpisuje się w konstrukcję naszej apelacji. Też chcemy poznać konkretnych pokrzywdzonych w tej sprawie – mówił adwokat.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie akt oskarżenia wobec byłego posła i opozycjonisty z czasów PRL Władysława Frasyniuka skierowała do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia 23 grudnia 2021 r. Proces w pierwszej instancji rozpoczął się w czerwcu 2022 r. Były niejawny. Orzeczenie zapadło w sierpniu ubiegłego roku.

Sąd warunkowo umorzył wówczas sprawę na rok próby. Orzekł, że Frasyniuk ma też zapłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Sędzia Anna Borkowska uzasadniając wówczas orzeczenie podkreśliła, że stan faktyczny w tej sprawie nie budził wątpliwości, ponieważ jej przedmiotem jest wypowiedź medialna Frasyniuka.

– Oskarżony nie kwestionował podczas rozprawy faktu wypowiedzenia określonych ocen pod adresem żołnierzy pełniących w sierpniu ubiegłego roku służbę na granicy polsko-białoruskiej. Kwestią sporną jest natomiast ocena prawna tej wypowiedzi – mówiła sędzia.

Sędzia wskazała, że najważniejszą kwestią w tej sprawie jest konflikt dwóch dóbr, dwóch wartości.

– Prawa do godności i ochrony dobrego imienia i prawa do krytyki i wyrażania opinii przewidzianego w artykule 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności – mówiła sędzia.

Dodała, że analizując wypowiedź oskarżonego, sąd doszedł do przekonania, że w przeważającej części wypowiedź ta “korzysta z ochrony przewidzianej w artykule 10 Konwencji, jako wypowiedź w ramach prawa do krytyki i wolności głoszenia opinii”.

Słowa: “tłum tchórzy”, “wataha psów”, która osaczyła biednych, słabych ludzi, “to antypolskie zachowania, ci żołnierze nie służą państwu polskiemu”, choć nacechowane negatywnie, dosadne i obraźliwe, mieszczą się w prawie do krytyki. Słowa te stanowią krytyczną ocenę działań polskich służb w trakcie kryzysu uchodźczego na granicy polsko-białoruskiej w sierpniu ubiegłego roku. Zostały one wypowiedziane przez oskarżonego z zamiarem zwrócenia uwagi opinii publicznej na problem sposobu działań i natężenia działań polskich służb wobec imigrantów – mówiła sędzia.

Odmiennej oceny sąd dokonał w stosunku do określenia “śmiecie” użytego w tej samej wypowiedzi pod adresem żołnierzy. Użycie tego sformułowania nie znajduje uzasadnienia w celu wypowiedzi oskarżonego, którym było zwrócenie uwagi na problem traktowania imigrantów. Sformułowanie “śmiecie” jest dla każdego przeciętego odbiorcy obraźliwe, poniżające i pogardliwe – mówiła sędzia dodając, że w tym miejscu oskarżony przekroczył prawo do krytyki i wyrażania opinii, a sformułowanie to wyczerpało znamiona przestępstwa z artykułu 216 Kk.

-Wyrok pierwszej instancji oceniam jako wadliwy w części, w której przypisano Władysławowi Frasyniukowi odpowiedzialność za znieważenie. Sąd kategorycznie zdeprecjonował zarzut prokuratorski dotyczący znieważania funkcjonariuszy publicznych podczas lub w związku z pełnioną przez nich funkcją, a także przyjął, że co do zasady wypowiedź pana Frasyniuka w podlegający ochronie konwencyjnej standard wolności wypowiedzi. Nie uczynił tego w relacji do jednego słowa zawartego w tej wypowiedzi – “śmieci” i dlatego apelowaliśmy – tłumaczy mecenas Baszuk.

Władysław Frasyniuk dodaje, że uznał uzasadnienie wyroku pierwszej instancji za świetne i dlatego zaskoczyło go wyłączenie tego jednego słowa.

-Człowiek kulturalny nie chciałby z powodów estetycznych, żeby w debacie publicznej takie słowa padały. Ale ono zostało użyte w określonym kontekście i jest na miejscu – mówi Władysław Frasyniuk.

Media nie zostały wpuszczone na rozprawę w Sądzie Odwoławczym. Jednak po zakończeniu rozprawy Władysław Frasyniuk wyszedł z niej zadowolony.

– Trwa szukanie trupa. Sąd nakazał wskazanie osoby, która poczuła się urażona. Urażony był Mariusz Błaszczak, który złożył zawiadomienie do prokuratury, ale musi udowodnić, że był wśród zamaskowanych osób w Usnarzu Górnym – mówi Frasyniuk.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły