sobota 30 września 2023

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Czy warszawski ZUS marnuje rocznie miliony złotych Polaków za przegrane procesy? Dominik Wojtasiak i Eryk Cegiełka ukrywają informacje i tłumią krytykę prasową! Sprawa trafiła do Sądu!

23.9K odsłon
4K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

Marnowanie pieniędzy podatników. Wyrzucanie rocznie milionów złotych. Czy to kolejna piramida fnansowa? Czy to kolejny Amber Gold? A może Getback? Czy to zarządzanie finansami w stylu prezesa Amber Gold Marcina P.? Nie. To rutynowy dzień w ZUS. Departament Legislacyjno-Prawny Centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, którym zarządzają Dyrektor Dominik Wojtasiak oraz Wicedyrektor Eryk Cegiełka, odpowiada za politykę prawną wszystkich oddziałów ZUS w całej Polsce.

Do redakcji Czas Finansów zgłosili się pokrzywdzeni przez ZUS Polacy, którzy alarmowali, że warszawskie oddziały ZUS marnują miliony – MILIONY – złotych rocznie na przegrane procesy z rodakami. Chcieliśmy to zweryfikować, ale Wojtasiak i Cegiełka nie tylko złośliwie utrudniają dziennikarzom dostęp do informacji, ale też tłumią krytykę prasową.

Nasi reporterzy dotarli do dokumentów z informacji publicznych udzielanych przez samego Dominika Wojtasiaka, z których wynika, że np. oddział ZUS w Bydgoszczy rocznie marnuje 300 tysięcy złotych na przegrane procesy w Polakami. Z dokumentów ZUS wynika też, że oddział we Wrocławiu marnuje rocznie około miliona złotych. To pieniądze Polaków, a ZUS je marnuje bo przegrywa procesy z rodakami!

DOŚĆ ŚWIĘTYCH KRÓW – krzyczą Polacy do Cegiełki i Wojtasiaka

Dlaczego Wojtasiak ujawnił ile pieniędzy traci Skarb Państwa, a więc Polacy, za przegrane procesy , w oddziałach w Bydgoszczy oraz we Wrocławiu, ale jak diabeł święconej wody, jak prostytutka w kościele, boi się ujawnić ile za przegrane procesy ZUS z Polakami stracili rodacy w oddziałach warszawskich? Czy ma to związek z faktem, że warszawskie oddziały kojarzone są właśnie z Cegiełką i Wojtasiakiem? To bardzo dziwne zachowanie.

Dziennikarz naszego portalu we wrześniu 2022 roku złożył do ZUS prosty wniosek o informację publiczną:

I. Udzielenie informacji pisemnej, bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie 14 dni od daty odebrania tego wniosku, nadto odpowiedzi w formie tradycyjnej, nie drogą email, w przedmiocie:

  1. Informację o sumie kosztów jakie Zakład Ubezpieczeń Społecznych (centrala wraz ze wszystkimi oddziałami) był zobowiązany przez Sąd zapłacić stronie odwołującej się od decyzji ZUS oddział w Warszawie w okresie:
    a. od 1 stycznia 2018 do 31 grudnia 2018
    b. od 1 stycznia 2018 do 31 grudnia 2019
    c. od 1 stycznia 2018 do 31 grudnia 2020
    d. od 1 stycznia 2018 do 31 grudnia 2021
    e. od 1 stycznia 2018 do 31 lipca 2022
  2. Sumę wyżej wskazanych kwot w punktach od a do e podzielić na stanowiska poszczególnych Naczelników z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (centrala oraz oddziały łącznie) oraz Dyrektora z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (centrala oraz oddziały łącznie), którzy owe uchylone przez Sąd decyzję wydali (bez nazwisk osób zatrudnionych na tym stanowisku)
  3. Informację czy wskazane w punktach od a do e kwoty były zapłacone w terminie 30 dnia od uprawomocnienia się wyroku, a jeśli nie to wskazać sumę odsetek ustawowych jakie przypadały za okres od prawomocności do dnia realnej zapłaty
  4. Jeżeli jakieś zasądzone kwoty z punktów od a do e nie zostały zapłacone to proszę wskazać na jaką kwotę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (centrala oraz oddziały łącznie) jest dłużnikiem osób lub podmiotów wobec których Sąd uchylił decyzję tego organu z podziałem na lata.
  5. Jeżeli jakieś odsetki ustawowe z punktów od a do e nie zostały zapłacone to proszę wskazać na jaką kwotę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (centrala oraz oddziały łącznie)jest dłużnikiem osób lub podmiotów wobec których Sąd uchylił decyzję tego organu z podziałem na lata.

Wydawało by się, że jest to prosta sprawa. Tym bardziej, że wcześniej Departament Legislacyjno-Prawny ZUS udzielał Polakom informacji publicznej właśnie o tych kwotach dla oddziałów w Bydgoszczy i we Wrocławiu.

Artykuł powstał dzięki naszym czytelnikom, którzy zwracali się do redakcji CzasFinansów.pl w tej sprawie. Jak również dzięki społeczności Pokrzywdzeni przez ZUS oraz Matki kontra ZUS których członkowie pisali do nas w sprawach ZUS. Dziękujemy za wskazówkę, bez waszej społeczności ten artykuł by nie powstał. Jednocześnie zachęcamy do kliknięcia na nazwy społeczności gdyż są to odnośniki do grup facebook – każdy pokrzywdzony przez ZUS, albo szukający pomocy w swoim problemie z organem rentowym może dołączyć i znaleźć tam pomoc i wsparcie innych ofiar, ale i radców prawnych i adwokatów wyspecjalizowanych w ochronie słabszych przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznym. Jeśli natomiast czujesz bezradność i chciałbyś, aby nasza redakcja w ramach interwencji dziennikarskiej, anonimowo, opisała Twoją historię to napisz na nasz email: redakcja@czasfinansow.pl prosimy również o kontakt, jeśli prokuratura wszczęła dochodzenie lub śledztwo wobec ZUS po Twoim zgłoszeniu na Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub jego pracowników. Opiszemy tę historię.

ZUS ODPOWIADA 11 PAŹDZIERNIKA. ZACZYNA SIĘ FESTIWAL KŁAMSTW DOMINIKA WOJTASIAKA

Dominik Wojtasiak odmówił udzielenia informacji publicznej. Dopuścił się złamania prawa, a przynajmniej cwaniacko próbował je obejść bo nie wydał decyzji tylko napisał pismo urzędowe, które dla Wojewódzkich Sądów Administracyjnych nie ma żadnej wartości. Wojtasiak o tym wiedział, bo WSA niejednokrotnie zwracały Prezesowi ZUS uwagę, że takie pisma nie mają wartości administracyjnej.

Mimo to tak zdecydował. To taka tania hochsztaplerka Departamentu Legislacyjno-Prawnego ZUS – nie wydadzą decyzji odmownej bo Wojtasiak i Cegiełka liczą na to, że głupi Polak się nie połapie i złoży do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę jakby ten świstek miał być decyzją administracyjną. A nie jest, więc WSA odrzuca skargę. To stary cwaniacki numer Wojtasiaka i Cegiełki.

Wielu czytelników i członków społeczności zwracało nam na te manipulację uwagę – niektórzy zbulwersowani na Departament Legislacyjno-Prawny za takie numery nazywa ten proceder ostro: żulernią urzędniczą. Ale nasza redakcja tak tego nie nazwie. Ach ci internauci – czasem są ostrzy jak brzytwa, prawda?

Dominik Wojtasiak zdecydował, że ZUS zastosuje starą, dobrą, segregację obywateli. Otóż on wie, że wnioskowane przez dziennikarza informacje są informacjami publicznymi, ale nie podoba mu się osoba dziennikarza, która ten wniosek złożyła. A bo za dużo tych wniosków redakcja Czas Finansów składa, a to są zbyt szczegółowe, a tak w ogóle ujawnienia tych informacji przez redakcję nie przynosi nic dobrego dla dobra społecznego.

Redakcja na własnej skórze może potwierdzić, że Dominik Wojtasiak oraz Eryk Cegiełka są zusowskimi twarzami tłumienia krytyki prasowej oraz twarzami złośliwego utrudniania dziennikarzom dostępu do informacji w związku z przygotowywanymi artykułami prasowymi. Reportaże, które niebawem się na ten temat ukażą są porażające, a eksperci, których prosiliśmy o opinie twierdzą, że Departament Legislacyjno-Prawny stosuje metody administracji Putina i Łukaszenki, a nie dobrej administracji kraju członkowskiego Unii Europejskiej.

Dominik Wojtasiak usiadł do stołu z Erykiem Cegiełka i radzili co tu zrobić, aby naszej redakcji nie udzielić odpowiedzi. Tak siedzieli, siedzieli, myśleli, myśleli, burza mózgów. Wymyślili.

Dominik Wojtasiak i Eryk Cegiełka podżegają do wyjawienia informatorów. To są najgorsze praktyki administracji charakterystycznych dla reżimu Łukaszenki czy putinowskiej Rosji, a nie organu administracji kraju członkowskiego Unii Europejskiej. Polacy znają takie zapędy jakie prezentuje w tym piśmie Dominik Wojtasiak – jednak czasy komunizmu w Polsce się skończyły, a taka osoba jak Dyrektor Departamentu Legislacyjno-Prawnego, z wykształceniem prawnika, który w piśmie urzędowym domaga się złamania tajemnicy dziennikarskiej i wyjawienia danych informatorów to… ludziom dobrze wychowanym nieprzystoi tego nazywać po imieniu.

Po co Cegiełka i Wojtasiak chcą poznać dane naszych informatorów, czy czytelników, którzy proszą redakcję o pomoc? Czy chcą ich potem nękać i prześladować? Redakcja nigdy nie ujawnia naszych informatorów!

Bardzo źle się zestarzało to pismo Dominika Wojtasiaka. Niedługo po nim Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał rację redakcji Czas Finansów i zobowiązał ZUS do udzielenia odpowiedzi na nasz wniosek o informację publiczną. Ale o tym opowiemy w innym artykule.

No cóż – spoiler: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie miał odmienne zdanie od Dyrektora Departamentu Legislacyjno-Prawnego:

To nie koniec tej historii, ale o tym już w innym artykule.

Zobacz nasz film na Youtube:

Przeczytaj też najnowsze artykuły:

Najnowsze komentarze czytelników do artykułów:

TAGI ostatnich artykułów:

Andrzej Duda Anna Maćkowiak bandyci w mundurach covid Daniel Obajtek dobra osobiste Dominik Wojtasiak dług egzekucja administracyjna Eryk Cegiełka getback groźby karalne hejt Ilona Garczyńska Izba Dyscyplinarna Jarosław Kaczyński Koronawirus koszty zastępstwa procesowego KPO L4 Maciej Wąsik Marcin Madaliński marek niechciał marian banaś Mariusz Błaszczak mateusz morawiecki matki kontra zus minimalna krajowa Ministerstwo Sprawiedliwości mobbing najwyższa izba kontroli naruszenie dóbr osobistych nękanie Orlen Paweł Żebrowski Piotr Burtowski Piotr Szumlewicz PiS policja policja w czasie epidemii pomówienie prawo i sprawiedliwość prokuratura Przemysław Czarnek przestępcy z ZUS Płot Błaszczaka RODO Siewcy hejtu Solidarna Polska Straż Graniczna Sąd Sąd Okręgowy we Wrocławiu Sąd Rejonowy we Wrocławiu Sądy Sędzia Anna Borkowska tarcza antykryzysowa Tomasz Chróstny Trybunał Konstytucyjny Unia Europejska uokik Urząd Ochrony Danych Osobowych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Vladimir Putin wierzytelności windykacja wybory prezydenckie Władysław Frasyniuk Zakład Ubezpieczeń Społecznych Zakład ubezpieczeń społecznych zus Zarząd Główny NSZZ Policjantów Zbigniew Ziobro zjednoczona prawica zniesławienie znieważenie znieważenie funkcjonariusza ZUS ZUS oddział we Wrocławiu zusowska przestepczość ZUS we Wrocławiu Związkowa Alternatywa

Co sądzisz na ten temat?
+1
13
+1
22
+1
32
+1
33
+1
76
+1
2
+1
2

1 komentarz “Czy warszawski ZUS marnuje rocznie miliony złotych Polaków za przegrane procesy? Dominik Wojtasiak i Eryk Cegiełka ukrywają informacje i tłumią krytykę prasową! Sprawa trafiła do Sądu!”

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Przestępcy z ZUS: Dyrektor gabinetu prezesa ZUS skazany za wyciek danych i przestępstwo urzędnicze!

Afera ZUS. Zakład nęka i gnębi swoich pracowników jak kobiety w ciąży. Czy Dyrektor wrocławskiego ZUS wydymał Naczelnika?

ZUS oszukuje ubezpieczonych wysyłając im pisma na fikcyjne adresy, albo wezwania z terminami zawitymi listem zwykłym?

Czy opolanie to kapusie i donosiciele jak twierdzi ZUS?

ZUS rozdaje emerytury Ukraińcom już po 1 dniu pracy w Polsce? Rzecznik Paweł Żebrowski ręczy własnym nazwiskiem, że to fake news

Przyjazny urząd ZUS do chorych Ślązaków: oddajcie zasiłki chorobowe wy oszuści!

Tylko w CzasFinansów – Naczelnik ZUS Jolanta Marszał: nie są ważne dla ZUS terminy zawite decyzji i postanowień. Odwołania wniesione po terminie uchylają prawomocność decyzji do czasu wyroku Sądu.

Wyrok Sądu: ZUS musi przestać nękać dłużników i wymuszać spłaty ich długów przez rodziny

Przedsiębiorcy wściekli na ZUS. Gdy proszą o raty albo umorzenie to urzędnicy brutalnie nimi gardzą, a jak chodzi o długi kościoła to właśnie umorzono prawie 20 milionów.

Poprzednie
Następne

24K odsłon

ZUS przyjaźnie do klientów: Idziemy po pieniądze, które dostałeś z Tarczy Antykryzysowej – oddasz w zębach co do grosza – organ rentowy jak Zakład Usług Stalkerskich?

CzasFinansów.pl jeszcze w 2020 roku ostrzegał, że ZUS będzie ścigać, nękać i prześladować przedsiębiorców i firmy, którzy skorzystali z tarczy antykryzysowej i dostali pomoc w czasie Koronawirusa. Ustalenia dziennikarzy śledczych naszego portalu potwierdził dziś portal prawo.pl i salon24.pl

Decyzją Prezes ZUS Gertudy Uścińskiej, według doniesień mediów, w każdym oddziale powstała specjalne spec-grupa, która ma zajmować się odzyskiwaniem udzielanej pomocy. Wszystko odbywa się w wielkiej tajemnicy aby zusowskie stalk-grupy nie wyszły na jaw w czasie wyborów – to tak jakby mówić: tylko nie mów nikomu… czy to kolejny dowód na to, że ZUS stał się Zakładem Usług Stalkerskich? Ustalenia innych mediów zdają się to potwierdzać.

Prawo.pl 28 września 2023 potwierdził ustalenia naszych dziennikarzy. Redakcja pisze tak:

Przedsiębiorcy, którzy otrzymali pomoc z Tarcz Antykryzysowych, zwłaszcza świadczenie postojowe, mogą spodziewać się weryfikacji i decyzji ZUS nakazujących zwrot otrzymanych pieniędzy. W każdym oddziale Zakładu powstały specgrupy pracowników, którzy ręcznie weryfikują udzieloną pomoc. Z informacji Prawo.pl wynika, że w wielu przypadkach pomoc otrzymały firmy, które nie powinny. Zdaniem prawników najbliższe lata to będą batalie sądowe.

Artykuł powstał dzięki naszym czytelnikom, którzy zwracali się do redakcji CzasFinansów.pl w tej sprawie. Jak również dzięki społeczności Pokrzywdzeni przez ZUS oraz Matki kontra ZUS których członkowie pisali do nas w sprawach ZUS. Dziękujemy za wskazówkę, bez waszej społeczności ten artykuł by nie powstał. Jednocześnie zachęcamy do kliknięcia na nazwy społeczności gdyż są to odnośniki do grup facebook – każdy pokrzywdzony przez ZUS, albo szukający pomocy w swoim problemie z organem rentowym może dołączyć i znaleźć tam pomoc i wsparcie innych ofiar, ale i radców prawnych i adwokatów wyspecjalizowanych w ochronie słabszych przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznym. Jeśli natomiast czujesz bezradność i chciałbyś, aby nasza redakcja w ramach interwencji dziennikarskiej, anonimowo, opisała Twoją historię to napisz na nasz email: redakcja@czasfinansow.pl prosimy również o kontakt, jeśli prokuratura wszczęła dochodzenie lub śledztwo wobec ZUS po Twoim zgłoszeniu na Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub jego pracowników. Opiszemy tę historię.

Centrala ZUS kazała oddziałom stworzyć specjalne stalk-grupy

Jak nieoficjalnie dowiedział się serwis Prawo.pl, we wszystkich oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Polsce zostały utworzone kilkuosobowe specgrupy pracowników, czyli komórki, których zadaniem jest weryfikacja Tarcz Antykryzysowych, a w ich ramach – świadczeń postojowych.

– To odbywa się po cichu, bo wiadomo, że jest okres wyborczy i przedsiębiorcy by się zdenerwowali, gdyby dostali zawiadomienia.

Działalność grupy miała ruszyć z kopyta w sierpniu, potem zostało to odłożone na wrzesień, a teraz też pewne działania zostały przełożone, ale pracownicy dostają na razie małe, szczątkowe wykazy podmiotów do weryfikacji. Na duży komplet z centrali ZUS czekamy – mówi serwisowi Prawo.pl, prosząc o anonimowość, pracownik ZUS, dobrze zorientowany w sprawie. I dodaje:

– Centrala nie chce tego na razie udostępniać, bo gdyby wypłynęła informacja, że w danym województwie czy powiecie trzeba zweryfikować powiedzmy 2 tys. firm, to zrobiłby się szum.

Zusowscy stalkerzy idą po przedsiębiorców, którzy skorzystali z pomocy

Z nieoficjalnych informacji zdobytych przez dziennikarzy Prawo.pl wynika, że problem dotyczy głównie świadczeń postojowych, czyli jednej z części Tarcz Antykryzysowych, o którym mowa w art. 15zq ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 1327, dalej: ustawa w sprawie COVID-19). Wszystko ma być zweryfikowane i sprawdzone, czy automaty (algorytmy), którymi dysponuje ZUS – i które zostały wykorzystane przy przyjmowaniu wniosków – działały prawidłowo i wypłaty zostały dokonane przedsiębiorcom, którym ta pomoc się należała i czy była wypłacona w prawidłowej wysokości.

– Teraz okazuje się, że jest mnóstwo błędów i mnóstwo informacji potwierdzających, że pieniądze nie powinny zostać przekazane z uwagi na niekompletną dokumentację czy podawane w nich nieprawdziwe dane. Automaty przyjmowały wnioski i automatycznie kierowały do wypłaty, jeśli wszystkie rubryki były wypełnione. Nie było natomiast ich merytorycznej kontroli – czy to, co zostało podane we wniosku jest zgodne ze stanem faktycznym. Nie sprawdzano np., czy i jaki jest stan zatrudnienia. W efekcie to, co zostało napisane na PUE ZUS a automat uznał, że jest poprawne, było puszczane. I takich spraw była większość. Teraz my musimy to wszystko sprawdzać i odkręcać, a następnie przekazywać to osobom, które będą wydawały decyzje nakazujące zwrot pieniędzy – mówi nasz informator. Jak twierdzi, dotyczy to spraw z całego okresu pandemii, czyli od 2020 r. do teraz, bo od odwołania stanu zagrożenia epidemicznego (tj. od 1 lipca 2023 r.) płatnicy mają 6 miesięcy na weryfikację swoich wniosków albo złożenie wniosków, jeśli tego wcześniej nie zrobili.

A są też sprawy, w których automat wstrzymał wypłatę, choć ta powinna trafić na konto przedsiębiorcy.

Mało tego. Żeby otrzymać pomoc, to musiało dojść do pogorszenia sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, tymczasem w trakcie sprawdzania przez inspektorów kontroli okazywało się, że w sprawach tego drastycznego spadku nie było, a nawet był wzrost przychodów, czyli przedsiębiorca nie powinien korzystać z tarcz pomocowych. A mimo to masowo z tej pomocy korzystali. Jednocześnie mogło się zdarzyć, że przedsiębiorca, który w pandemii rzeczywiście znajdował się w trudnej sytuacji, tej pomocy nie otrzymał – mówi pracownik ZUS. Potwierdza też nasze informacje, że są przedsiębiorcy-obcokrajowcy, którzy prowadzili działalność w Polsce i otrzymali pomoc z ZUS, ale w międzyczasie wyjechali za granicę i ślad po nich zaginął, a ZUS nie jest w stanie teraz ich namierzyć, by zweryfikować pomoc im udzieloną. – Mamy mnóstwo takich przypadków. Gdy np. właściciel firmy był narodowości ukraińskiej i zatrudniał Ukraińców, a on zlikwidował działalność i się rozpłynął, a jego pracownicy zniknęli z naszego pola widzenia, to jest olbrzymi problem w uzyskaniu dokumentów od tych ludzi. A jest jeszcze kwestia firm, które wykorzystywały studentów do uzyskania pomocy z tarcz – słyszymy.

Dziennikarze Prawo.pl zapytali ZUS m.in. o to, ilu osobom łącznie Zakład wypłacił pomoc finansową w ramach Tarcz Antykryzysowych i w jakiej wysokości oraz ile osób zostało już zweryfikowanych pod kątem zasadności otrzymania pomocy, a ile osób ZUS nie jest w stanie zweryfikować i z jakiego powodu. W odpowiedzi Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy ZUS, przekazał Prawo.pl, że złożono 3,8 mln wniosków o świadczenie postojowe, a kwota wypłat wyniosła 6,4 mld zł. Z kolei liczba spraw o dodatkowe zasiłki opiekuńcze wyniosła 1,6 mln, a wypłacona kwota – 1,1 mld zł.

Według ZUS, w okresie do 31 lipca 2023 r. przeprowadzono:

6,2 tys. kontroli płatników składek w zakresie weryfikacji wniosków o świadczenia postojowe, a kwota pomocy w postaci świadczenia postojowego dla osób prowadzących działalność gospodarczą, dla wniosków zweryfikowanych w trakcie prowadzonych kontroli wyniosła 14,2 mln zł;

17,1 tys. kontroli płatników składek w zakresie weryfikacji wniosków o zwolnienie z obowiązku opłacania należności z tytułu składek, a kwota otrzymanej pomocy w postaci zwolnienia z obowiązku opłacania należności z tytułu składek, dla wniosków zweryfikowanych w trakcie prowadzonych kontroli wyniosła 830,7 mln zł.

Jak przekazał portalowi Prawo.pl Paweł Żebrowski, Departament Kontroli Płatników Składek (DKP) nie posiada informacji dotyczących wysokości otrzymanej pomocy w postaci wypłaconych świadczeń dla osób wykonujących umowy cywilnoprawne (konieczne byłoby przeprowadzenie szacowania wielkości). ZUS nie prowadzi też statystyk dotyczących liczby podmiotów, których nie jest w stanie zweryfikować.

Wiadomo natomiast, że w okresie od stycznia do lipca 2023 roku liczba nienależnie pobranych świadczeń postojowych wynosiła 2,1 tysiąca.

To są tylko podmioty, o których ZUS już wie – mówi krótko informator Prawo.pl

Paweł Żebrowski twierdzi, że system, który realizował w ZUS tarczę antykryzysową działał poprawnie i realizował pomoc zgodnie zobowiązującymi przepisami i nie jest prawdą, że automat ZUS mylił się w przyznawaniu środków.

– Od samego początku informowaliśmy, że ZUS ma obowiązek kontrolowania osób, które otrzymały pomoc od państwa. Zgodnie z przepisami przy udzielaniu wsparcia zasadą było, że przyjmowanie wniosków odbywało się na podstawie oświadczeń przedsiębiorców. Dzięki temu ZUS mógł szybciej przyznać środki w czasie kryzysu wywołanego COVID-19 – mówi.

I dodaje:

– Należy podkreślić, że osoby, które wnioskowały o pomoc biorą pełną odpowiedzialność za przekazane informacje w oświadczeniach. ZUS ma prawo sprawdzić te dokumenty 5 lat od wypłaty świadczeń. Do kontroli typowane są oświadczenia, gdzie istnieje duże ryzyko wprowadzenia urzędu w błąd. Ponadto o możliwych nieprawidłowościach informują ZUS również sygnaliści. Niekiedy są to osoby, z którymi pracodawca zawarł umowy cywilnoprawne.

Rzecznik zawraca uwagę, że w niektórych przypadkach, gdy ZUS miał informacje o tym, że mogło dojść do złamania prawa była powiadamiana prokuratura.

– Warto zaznaczyć, że pomoc wypłacana w ramach świadczenia postojowego to środki publiczne. Wnioski o postojowe to oświadczenia, które w założeniu opierają się na dużym zaufaniu do obywateli. To nie oznacza, że informacje podane w tych wnioskach nie będą analizowane – zaznacza Żebrowski. Według niego, dzięki wysiłkom pracowników ZUS udało się odzyskać miliony złotych publicznych pieniędzy. Przykładem jest głośna sprawa z Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie przedsiębiorca fikcyjnie zatrudnił na zleceniu kilkuset osób, posiadających status studenta i wyłudził ponad 1 mln złotych.

– Za wyłudzenie świadczeń odpowiedział nie tylko przedsiębiorca, ale także kilkuset studentów skuszonych perspektywą łatwego zysku. To za ich sprawą doszło do poświadczenia nieprawdy we wnioskach składanych do ZUS. Tylko w tej sprawie Zakład odzyskał już 1 mln złotych – wskazuje Żebrowski.

Rzecznik prasowy ZUS twierdzi, że nie jest prawdą, że w ostatnim czasie w ZUS powstały supergrupy pracowników, którzy ręcznie weryfikują udzieloną pomoc. Jednocześnie twierdzi jednak, że ZUS zakończył pilotażowy projekt, który ma pomóc oszacować ryzyka nadużyć. – Dotyczy to również kwestii przekazywania fałszywych informacji do ZUS. Oddziały zostały oficjalnie zobowiązane do tego, aby nadal realizować ten projekt. Jego głównym zadaniem jest ochrona publicznych pieniędzy i walka z nieuczciwymi ludźmi, którzy próbują wyłudzić pieniądze z ZUS – podkreśla.

Źródło: Prawo.pl – https://www.prawo.pl/kadry/zwrot-pieniedzy-z-tarcz-antykryzysowych,523267.html

Zobacz nasz film na Youtube:

Przeczytaj też najnowsze artykuły:

Najnowsze komentarze czytelników do artykułów:

TAGI ostatnich artykułów:

Andrzej Duda Anna Maćkowiak bandyci w mundurach covid Daniel Obajtek dobra osobiste Dominik Wojtasiak dług egzekucja administracyjna Eryk Cegiełka getback groźby karalne hejt Ilona Garczyńska Izba Dyscyplinarna Jarosław Kaczyński Koronawirus koszty zastępstwa procesowego KPO L4 Maciej Wąsik Marcin Madaliński marek niechciał marian banaś Mariusz Błaszczak mateusz morawiecki matki kontra zus minimalna krajowa Ministerstwo Sprawiedliwości mobbing najwyższa izba kontroli naruszenie dóbr osobistych nękanie Orlen Paweł Żebrowski Piotr Burtowski Piotr Szumlewicz PiS policja policja w czasie epidemii pomówienie prawo i sprawiedliwość prokuratura Przemysław Czarnek przestępcy z ZUS Płot Błaszczaka RODO Siewcy hejtu Solidarna Polska Straż Graniczna Sąd Sąd Okręgowy we Wrocławiu Sąd Rejonowy we Wrocławiu Sądy Sędzia Anna Borkowska tarcza antykryzysowa Tomasz Chróstny Trybunał Konstytucyjny Unia Europejska uokik Urząd Ochrony Danych Osobowych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Vladimir Putin wierzytelności windykacja wybory prezydenckie Władysław Frasyniuk Zakład Ubezpieczeń Społecznych Zakład ubezpieczeń społecznych zus Zarząd Główny NSZZ Policjantów Zbigniew Ziobro zjednoczona prawica zniesławienie znieważenie znieważenie funkcjonariusza ZUS ZUS oddział we Wrocławiu zusowska przestepczość ZUS we Wrocławiu Związkowa Alternatywa

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły