Premier Boris Johnson zapowiedział, że jeszcze 22 lutego 2022 roku zostaną nałożone pierwsze sankcje na Rosję. Mają one byc dotkliwe nie tylko dla samej Rosji, ale także w rosyjskie interesy gospodarcze.
Po porannym posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego na temat Ukrainy brytyjski premier powiedział, że jeszcze we wtorek w Izbie Gmin przedstawi szczegóły sankcji będących odpowiedzią na uznanie przez Rosję separatystycznych regionów Ukrainy – Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz wprowadzenie tam przez Rosję wojsk.
Premier Johnson wyjaśnił, że będzie to “pierwsza fala” środków, ponieważ – jak mówił – “czeka nas więcej rosyjskich irracjonalnych zachowań”.
Zapowiedział, że wśród nich znajdą się sankcje “w samą Rosję, wymierzone w rosyjskie interesy gospodarcze tak mocno, jak to tylko możliwe” i uderzające w “interesy gospodarcze, które wspierały rosyjską machinę wojenną”.
Johnson twierdzi, że jeśli obecne sankcje nie powstrzymają Rosji to kolejne będą jeszcze bardziej dotkliwe.
One bardzo mocno uderzą w Rosję, a w przypadku inwazji zrobimy o wiele więcej. Nie miejcie wątpliwości, że jeśli rosyjskim firmom uniemożliwi się pozyskiwanie kapitału na brytyjskich rynkach finansowych, jeśli zdejmiemy fasadę z rosyjskiej własności firm, nieruchomości, to zacznie to boleć – wskazał.
Jednocześnie Premier Polski Mateusz Morawiecki w dalszym ciągu nie zamierza rezygnować z wspierania Rosji w postaci zakupu z tego kraju węgla. W 2019 r. do Polski napłynęło 16,7 mln ton węgla, zaś rok wcześniej było to 20 mln. W 2020 r. najwięcej węgla sprowadzono z Rosji – 9,44 mln ton. Mimo ataku Rosji na Ukrainę to Polska nie zamierza, a przynajmniej tego jeszcze nie ogłosiła, wstrzymać zakupu węgla od Rosji.
Do sprawy będziemy wracać.