czwartek 25 kwietnia 2024

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Uważaj! Nowe fotoradary mają łupić kierowców. Oto nowe maszynki do dojenia podatników-rajdowców

21.6K odsłon
2K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

W świetle planów na 2023, sieć fotoradarów w Polsce czeka istotne rozszerzenie. Jak informuje rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD), Monika Niżniak, w całym kraju pojawi się 39 nowych urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. Pierwszy z nich już działa na drodze S7 w okolicach miejscowości Białobrzegi.

Te nowe urządzenia do pomiaru prędkości zostały umieszczone na odcinku drogi S7, z jednym w miejscowości Promna-Kolonia, a drugim w Nowy Gózd. Zostały one zamontowane na całej długości około 14 kilometrów, monitorując wszystkie pasy ruchu w obu kierunkach.

Jak podkreśla Niżniak, urządzenia przeszły pomyślnie proces legalizacji. Aktualnie GITD przeprowadza odbiory urządzeń od wykonawcy, aby potwierdzić, czy zostały one prawidłowo zamontowane. Po zakończeniu odbiorów, urządzenia zostaną przełączone w tryb testowy, podczas którego będzie sprawdzane, czy poprawnie pracują i przesyłają dane do centrali Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD).

Po zakończeniu testów, urządzenia zostaną uruchomione w tryb rejestracji naruszeń. Monika Niżniak zapowiedziała, że mogą zacząć pracować już w czerwcu.

To jest pierwsze z 39 urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości, które mają zostać zamontowane na polskich drogach w tym roku. Jest to część projektu rozbudowy systemu fotoradarowego realizowanego przez CANARD. “Wykonawca przygotowuje się już do montażu urządzeń na kolejnym odcinku. Będzie to autostrada A4 pomiędzy miejscowościami Kąty Wrocławskie a Kostomłoty” – przekazała rzeczniczka GITD.

Po zakończeniu tego etapu rozbudowy systemu, CANARD będzie dysponował łącznie 73 tego rodzaju urządzeniami, monitorującymi łącznie ok. 400 kilometrów dróg. „Dzięki temu zwiększymy zasięg oddziaływania systemu, co przełoży się na wzrost poziomu bezpieczeństwa” – powiedziała Niżniak.

Wielokrotnie podkreślano, że nowe lokalizacje zostały wytypowane na podstawie analiz bezpieczeństwa ruchu drogowego, z uwzględnieniem miejsc o potencjalnie wysokim ryzyku zdarzeń drogowych.

Nowe urządzenia do pomiaru prędkości pojawią się w 39 lokalizacjach w całym kraju. Zakres rozszerzenia obejmuje sześć lokalizacji w województwach łódzkim i podkarpackim, pięć w śląskim, cztery w mazowieckim, trzy w dolnośląskim, pomorskim i kujawsko-pomorskim, dwie w lubuskim, lubelskim i wielkopolskim oraz po jednej lokalizacji w województwach zachodniopomorskim, opolskim i podlaskim.

Ta inwestycja ma na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach w Polsce, dzięki ciągłemu monitorowaniu prędkości i egzekwowaniu obowiązujących limitów prędkości.

Mimo że nie wszyscy kierowcy z pewnością z entuzjazmem przyjmą nowe fotoradary, większość zgodzi się, że bezpieczeństwo na drogach jest priorytetem. Biorąc pod uwagę, że przekroczenie dozwolonej prędkości jest jednym z głównych czynników przyczyniających się do wypadków drogowych, te nowe urządzenia do pomiaru prędkości są krokiem we właściwym kierunku.

Oto lokalizacje:

Wśród 39 nowych odcinkowych pomiarów prędkości cztery zlokalizowane będą w województwie mazowieckim na odcinkach: Kanie/Otrębusy, obwodnica Białobrzegów, pomiędzy Nieporętem a Zielonką oraz na obwodnicy Mszczonowa.

Sześć będzie zamontowanych na drogach województwa łódzkiego na odcinkach: Pomorzany/Bociany, Dobroń/Pabianice, Chocianowicka/Łaskowice, Bychwel/Jadwinin, Biała Pierwsza/Biała Rządowa, Mokra Prawa.

Na Śląsku urządzenia pojawią się w Katowicach, Zabrzu i Gliwicach oraz na odcinkach Jankowice/Świerklany oraz Suszec/Kobielice.

W Wielkopolsce w Koninie i na odcinku Tarnowo Podgórne/Poznań Ławica. A w województwie lubelskim w Hrubieszowie i miejscowości Gołąb.

Trzy kolejne zostaną zamontowane w woj. kujawsko-pomorskim na odcinku Rogoźno Zamek/Kłódka i Węzeł Nowy Ciechocinek/MOP Kałęczynek, a także w miejscowości Rycerzewo.

W województwie pomorskim urządzenia zostaną zamontowane w miejscowościach Swarożyn, Borowo oraz na odcinkach Borcz/Bai Dół i Baciuty/Łupianka Stara.

W województwie podkarpackim będą to odcinki: Rzeszów/Nosówka, Trakt Węgierski w m. Dukla, w Nowej Dębie, Lutczy, Podgrodziu i na odcinku Gniewczyna Łańcucka/Gniewczyna Tryniecka.

Na Dolnym Śląsku na odcinku autostrady A4 — Kostomłoty/Kąty Wrocławskie, we Wrocławiu i na odcinku Brzeg/Przylesie.

W zachodniopomorskim na odcinku Łubianka/Brynka.

Dwa, nowe odcinkowe pomiary prędkości w województwie lubuskim zostaną zamontowane w Białczu i Świdnicy, a w opolskim na odcinku Kietlice/Kilisino.

Co sądzisz na ten temat?
+1
13
+1
22
+1
32
+1
33
+1
76
+1
2
+1
3

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

Bandyci w mundurach: policjant z warszawy Piotr S. aresztowany i wydalony ze służby.

Policjanci pozywają policjantów. Okrutna twarz praworządności: Policjanci z Wałbrzycha domagają się sprawiedliwości za doznany mobbing

Czy Mariusz Ciarka jest debilem? Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie znieważenia policjanta

Dlaczego na konsumencie nie robi wrażenia groźba kary ani 5 tysięcy, ani 30 tysięcy złotych za złamanie kwarantanny?

Policjanci dla PiS gazowali, bili i łamali na protestach ręce. Teraz krzyczą: oszukaliście nas! Oddawajcie nam wypłaty!

Bandyci w mundurach: gwałtowny wzrost przestępstw popełnianych przez policjantów w roku 2021!

Policyjna fikcja walki z hejtem – groźba wtargnięcia do firmy i zajebania pracowników to nie groźba karalna tylko dopuszczalna krytyka

Siewcy hejtu. Policjant Wojciech Klus odmawia w niejasnych okolicznościach wszczęcia dochodzenia w sprawie gróźb karalnych

Sędzia Witold Jakimko o policjantach w czasie epidemii: nie mają wykształcenia by móc samodzielnie ocenić zgodność z prawem przepisów. Mają bezmyślnie wykonać każdy rozkaz

Poprzednie
Następne

22.2K odsłon

Udawał trzy lata adwokata. Trzy lata robił idiotów z Sędziów – żaden się nie połapał

Sędzią, szczególnie w czasach neosędziów, może zostać każdy, nawet największy osiedlowy głupek. Głupkiem może tez być Sędzia, którego kandydaturę Prezydentowi przedstawiła jeszcze KRS, a nie obecna neo-KRS. Wystarczy, że Sędzia jest leniwy i bezmyślnie stosuje zasadę zaufania publicznego. Pewien przeciętny, niezbyt rozgarnięty, inny głupek, podszywał się trzy lata w sądach za adwokata, a żaden zrobiony w ciula Sędzia nie wpadł na pomysł, aby sprawdzić czy podający się za prawnika człowiek w rzeczywistości nim jest. Ta historia pokazuje dobitnie jak bezmyślnie postępują sędziowie.

Jastrzębscy policjanci odnaleźli i zatrzymali mężczyznę, który przez trzy lata oszukiwał firmy i osoby prywatne, podając się za adwokata. Ten sprytny oszust, 50-letni jastrzębianin, nie tylko przedstawiał się jako prawnik, ale również zdobył dostęp do egzaminu adwokackiego na podstawie podrobionego dyplomu Szkoły Wyższej. W ten sposób mógł prowadzić sprawy z zakresu prawa karnego, cywilnego, gospodarczego i nieletnich.

Zatrzymany mężczyzna oferował porady prawne oraz możliwość reprezentowania klientów przed organami ścigania, sądami powszechnymi i innymi organami państwowymi. “Jego działania były planowane i celowe, wykorzystywał zaufanie swoich klientów, wprowadzając ich w błąd” – powiedział jeden z policjantów zaangażowanych w śledztwo.

Śledczy ustalili, że mężczyzna był w pełni świadomy braku wymaganych uprawnień adwokackich, a mimo to oferował płatne usługi prawne. W 2016 roku przedstawił notariuszowi podrobiony dyplom, oszukując go co do autentyczności dokumentu i uzyskując uwierzytelnienie jego oryginalności.

W 2017 i 2018 roku, fałszywy adwokat usiłował wprowadzić w błąd członków Okręgowej Izby Adwokackiej, przedstawiając poświadczenie notarialne podrobionego wcześniej dyplomu, by zdobyć dostęp do egzaminu adwokackiego. Pomimo tego, nie udało mu się zdać egzaminu. Jednak w 2019 roku, korzystając z podrobionych dokumentów, zdobył wpis na listę adwokatów prowadzoną przez Izbę Adwokacką.

Oszust miał pełne pole do działania, “występował przed sądem, jako pełnomocnik, podając się za adwokata. Prowadził sprawy karne, cywilne, majątkowe, gospodarcze, materialne, jak i spraw wobec osób nieletnich.” – wyjaśnił śledczy.

Wreszcie, 23 maja 2023 roku, mężczyzna został zatrzymany przez jastrzębską policję. Zostały mu postawione łącznie cztery zarzuty, w tym podanie się za adwokata, korzystanie z podrobionych dokumentów, oszustwo i nielegalne oferowanie usług prawnych. Został objęty policyjnym dozorem, nałożono na niego poręczenie majątkowe, a także zakaz opuszczania kraju.

Ta historia to przestroga dla nas wszystkich, pokazując jak ważne jest sprawdzenie uprawnień i wiarygodności osób, które oferują usługi profesjonalne. Oszustwo na taką skalę, w jednym z najbardziej poważanych zawodów, podważa zaufanie publiczne i naraża niewinnych na ryzyko.

6 komentarzy “Udawał trzy lata adwokata. Trzy lata robił idiotów z Sędziów – żaden się nie połapał”

  1. Gosc po zawodowce zdal egzamin adwokacki… Nie to “nasz” wyksztalcony prezydent ktory nie zdal tego egzaminu 🤪🤣🤣🤣

  2. Równie idiotycznego artykułu nie przeczytałem od wielu miesięcy. Mowa jest o nieogarniętych sędziach ale prawdziwym nieogarem jest autor artykułu. Jak sędzia miał sprawdzić “adwokata”, skoro został wpisany na listę przez ORA? Sprawdzał i był na liście. Poducz się trochę a potem zabieraj za pisanie. Jeżeli kogoś “adwokat” oszukał to ORA a nie żadnego sędziego.

    1. CzasFinansów.pl

      Robert Kulesza nie jest mile widziane w Naczelnych Radach Adwokackich aby adwokat skarzyl sie na adwokata. Tala niepisana zasada ze sie nie ruszaja wzajemnie

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły