środa 24 kwietnia 2024

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Sąd uznał, że UOKiK złamał prawo

2477 odsłon

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

Czy UOKiK łamie prawo nakładając kary za naruszenia art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego? Po ostatnim wyroku SOKiK może okazać się, że łamanie prawa przez urzędników było uporczywe.

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał wyrok, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów złamał prawo. Sąd zajął się sprawą po tym, jak ukarany Alofarm Farmacja Polska pozwała Prezesa UOKiK za złamanie prawa w decyzji na temat tego przedsiębiorcy w odwołaniu od tejże decyzji. Co prawda nie ze wszystkimi zarzutami przedsiębiorcy Sąd się zgodził, ale bezsprzecznie wydano wyrok, że Prezes UOKiK wydał decyzję ze złamaniem prawa.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Marek Niechciał w 2017 roku nałożył bardzo atrakcyjną medialnie karę pieniężną na Aflofarm Farmacja Polska sp. z o.o. Kara Marka Niechciała była za wprowadzanie konsumentów w błąd i wyniosła prawie 26 mln zł (25 809 824 zł). Spółka zmieniła kwestionowane przez UOKiK reklamy. Ponadto, Aflofarm Farmacja Polska została zobowiązana do publikacji na własny koszt oświadczeń o tym, że wprowadzała w błąd. Pojawić się one miały w telewizji Polsat, TVP 1, na Youtube, gdy decyzja będzie prawomocna.

Badania potwierdziły, że konsumenci, oglądający reklamy RenoPuren Zatoki Hot i RenoPuren Zatoki Junior, byli wprowadzani w błąd. Myśleli, że reklamowane produkty mają właściwości lecznicze. A suplementy diety są żywnością. Nie leczą – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Konsumenci nie potrafią odróżnić suplementu diety od leku, dlatego reklama musi rzetelnie informować o właściwościach produktu. Lek jest w świadomości odbiorców bardziej atrakcyjny od suplementu. Ponadto pod wpływem błędnych informacji rodzice mogli kupić dzieciom, które mają chore zatoki, RenoPuren Zatoki Junior, zamiast pójść do lekarza – dodaje Niechciał.

Decyzja UOKiK była bardzo szeroko omawiana w mediach. Prezes Urzędu zadbał o jej spektakularność i atrakcyjność dla dziennikarzy, którzy wierzyli, że jest ona zgodna z prawem i nie wprowadza konsumentów, ani szeroko rozumianej opinii publicznej, w błąd. W końcu 26 milionów złotych kary robi wrażenie nie tylko na wyobraźni konsumentów, ale również na przedsiębiorcach.

13 stycznia 2020r Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie uchylił w części decyzję Marka Niechciała z 12 października 2018 roku. SOKiK uznał za prawidłową decyzję w części dotyczącej uznania praktyk za naruszające zbiorowy interes konsumentów, a także w części dotyczącej obowiązku publikacji decyzji i oświadczeń w mediach. Jednocześnie jednak wydał wyrok na Prezesie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że kara została nałożona w sposób bezprawny.

Należy tutaj jasno i wyraźnie to napisać:

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 13 stycznia 2020 roku uzasadnił, że UOKiK złamał prawo wydając decyzję wobec przedsiębiorcy.

Uzasadniając swój wyrok SOKiK wskazał, że jeśli istnieje inny organ uprawniony do nakładania kar w mniejszej wysokości za to samo naruszenie to Prezes UOKiK powinien ograniczyć się do innych uprawnień w ramach postępowania, ale kary pieniężnej nakładać nie ma prawa. Można zatem podejrzewać, że doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, którzy pod tą decyzją się podpisali. Oprócz Marka Niechciała w decyzji widnieje też nazwisko Dyrektora Departamentu Ochrony Interesów Konsumentów Łukasza Wrońskiego.

Spółka, jako wiodący producent suplementów diety w Polsce, największy reklamodawca w branży, dysponujący znacznym potencjałem ekonomicznym, posiadający doświadczenie wynikające z wieloletniej obecności na rynku, a tym samym niemogący nie znać realiów prawnych, mający możliwość korzystania z profesjonalnej pomocy prawnej, miała zatem możliwość prawidłowego określenia ryzyka prawnego związanego z podejmowaniem decyzji dotyczących treści filmów reklamowych, będących przedmiotem niniejszego rozstrzygnięcia – pisał w decyzji Marek Niechciał.

Trudno zatem wobec wyroku SOKiK-u nie zwrócić uwagę, że Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów posiadający doświadczenie wynikające z wieloletniej obecności na rynku, a tym samym niemogący nie znać realiów prawnych, mający możliwość korzystania z profesjonalnej pomocy prawnej, miał zatem możliwość prawidłowego określenia ryzyka prawnego związanego z wydaną decyzją.

Prezes UOKiK żalił się w decyzji, że Spółka w sposób kategoryczny zanegowała przedstawione przez Prezesa Urzędu zarzuty (wskazała m.in. że Prezes Urzędu „podejmuje próbę udowodnienia faktu z powołaniem się na brak faktu” oraz że „Z niebytu nie można wyprowadzać bytu. W niniejszej zaś sprawie Prezes Urzędu próbuje niejako takiej właśnie niepoprawnej operacji dokonać.”). Spółka wniosła także o umorzenie niniejszego postępowania jako bezprzedmiotowego. Podobnie stanowcze wypowiedzi, całkowicie negujące ocenę jej praktyk dokonaną przez Prezesa Urzędu Spółka przedstawiała w kolejnych pismach przekazywanych w toku tego postępowania.

W wyniku wyroku SOKiK można podejrzewać, że na skutek praktyk Prezesa UOKiK mogło dojść z jego winy do naruszenia interesu konsumentów rozumianego jako prawo do rzetelnej i prawdziwej informacji, której konsumenci mogą oczekiwać od przekazu komunikatu prasowego UOKiK, jak również z treści samej decyzji Prezesa tego Urzędu. Jednocześnie można domniemywać, że działania UOKiK mogły wpływać na decyzje konsumentów dotyczące nabycia oferowanych produktów od tego przedsiębiorcy. W konsekwencji mogły one prowadzić do uszczerbku finansowego konsumentów, którzy kierując się informacjami prezentowanymi w treści decyzji oraz w komunikacie Prezesa UOKiK dokonywali decyzji zakupowych w oparciu o wyolbrzymione i przekoloryzowane zarzuty. Naruszony mógł zostać zatem również interes stricte ekonomiczny konsumentów.

W omawianej sprawie SOKIK stwierdził, że:

art. 103 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia wyłącza spod kompetencji Prezesa UOKiK możliwość nakładania kar pieniężnych za praktyki przeciwko zbiorowym interesom konsumentów, których bezprawność polega na naruszeniu powyższej normy. Zastosowanie ma w tym przypadku zasada lex specialis derogat legi generali

Sąd wydając wyrok przeciwko Prezesowi UOKiK argumentował, że doprowadził on do sytuacji, w której przedsiębiorca za to samo zachowanie mógłby zostać podwójnie ukarany. Pierwszy raz przez Prezesa UOKiK na gruncie prawa ochrony konkurencji i konsumentów oraz drugi raz przez organ uprawniony do nałożenia kary na gruncie innego przepisu. SOKiK przyjął, że taka interpretacja jest sprzeczna z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, w którym przyjmuje się, że, gdy dochodzi do wymierzenia przedsiębiorcy kary pieniężnej, zasady sądowej weryfikacji prawidłowości orzeczenia organu regulacji w tym zakresie, powinny odpowiadać wymogom analogicznym do tych, które obowiązują sąd orzekający w sprawie karnej.

UOKIK w przeszłości wydał już decyzje, w których nakłada kary pieniężne za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów poprzez wykonywanie połączeń telefonicznych do konsumentów dla celów marketingu bezpośredniego, pomimo niedysponowania ich uprzednią zgodą na takie działania – czyli za naruszenia art. 172 Prawa Telekomunikacyjnego, zgodnie z którym:

Zakazane jest używanie telekomunikacyjnych urządzeń końcowych i automatycznych systemów wywołujących dla celów marketingu bezpośredniego, chyba że abonent lub użytkownik końcowy uprzednio wyraził na to zgodę

Zgodnie z art. 209 ust 1. pkt 25 Prawo Telekomunikacyjne przewiduje karę pieniężną za naruszenie tego zakazu, gdyż zgodnie z jego treścią kto nie wypełnia obowiązku uzyskania zgody abonenta lub użytkownika końcowego, o którym mowa m. in. w 172 PT, podlega karze pieniężnej. Art. 210 ust. 1 PT stanowi, że taką karę nakłada Prezes UKE, czyli nie Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w drodze decyzji, w wysokości do 3% przychodu ukaranego podmiotu, osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym. Przypomnijmy, że UOKiK z kolei może nałożyć karę do 10%.

Anna Dąbrowska-Hanas z UOKiK w audycji Polskiego Radia “Za, a nawet przeciw” z dnia 1 kwietnia 2015 powiedziała, że Prezes Urzędu stara się działać zgodnie z prawem podejmując każdą decyzję.

Zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego tymi słowami wprost przyznała, że Urząd w swoich decyzjach stara się przestrzegać prawa. Tymczasem wobec kontrolowanych przedsiębiorstw wymaga bezsprzecznego przestrzegania prawa. Oznacza to, że co do zasady urzędnicy odpowiedzialni za ochronę konkurencji i konsumentów przyjmują do wiadomości możliwość złamania prawa w celu uwiarygodnienia tez stawianych w swoich decyzjach. Anna Dąbrowska-Hanas przyznała, że jeśli Prezes Urzędu dopuści się złamania prawa to przedsiębiorcy mają wtedy możliwość pozwania UOKiK o naruszenie dóbr osobistych, a nawet złożyć zawiadomienie o pomówienie. Dodaje jednak, że warunkiem koniecznym do osiągnięcia sukcesu na takiej drodze prawnej jest złamanie prawa przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W kontekście wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz przypominając słowa Zastępcy Dyrektor Departamentu Prawnego z 2015 roku można przyjąć, że i w powyższym przypadku Urząd łamie prawo i nakłada kary pieniężne, w sytuacji, w której nie ma do tego prawa. Być może taka właśnie sytuacja ma miejsce i w tych przypadkach.

Co sądzisz na ten temat?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

4 komentarzy “Sąd uznał, że UOKiK złamał prawo”

  1. Dobrze,że tego Niechciała usunęli za jego niekompetencje przy GetBack, bo szkodnik był to straszny, kolejny pisowski koleś ponad prawem !

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązanie artykuły

W czasie epidemii komornicy nie dostaną nowych spraw, tylko skarbówka będzie doić konta konsumentów

Borys Budka napadnięty. Doszło do szarpaniny.

Błaszczak stawia nowy płot. Tym razem na granicy z Rosją. Na granicy z pisowskim wrogiem Polski – Niemcami – jeszcze Błaszczak płotu nie stawia.

Recenzja: Jack Ryan – Sezon 3 – Amazon

Sąd mógł złamać prawo. Sąd odroczył rozprawę bo uczestnik nie miał maseczki. Interweniuje Rzecznik Praw Obywatelskich

VR wg Apple. Wkracza na nowe terytorium z Vision Pro – czy przyszłość jest już tutaj?

Morawiecki o Rosji: Nie robi się normalnych interesów z agresorem – po czym kupuje węgiel z Rosji

Prokuratura wszczęła dochodzenie wobec ZUS – chodzi o oszustwo ZUS na szkodę płatnika składek. W sprawie może chodzić o naczelnika Marcina Madalińskiego.

Poprzednie
Następne

21.6K odsłon

Nie ma takiego streamowania – grupa związana z pizzerią siłą i groźbą zmusiła nastoletniego streamera do wydania oświadczenia i przeprosin. Co na to Policja?

Popularni influencerzy ujawnili w poniedziałek 15 kwietnia 2024 bulwersujące zdarzenie z niedzieli 14 kwietnia 2024. Nastoletni streamer podczas robienia live w Murowanej Gośliwie zajechał do pizzerii. Pracownicy pizzerii gdy zobaczyli, że ma kamerę kazali mu ją wyłączyć – nastolatek posłusznie opuścił lokal gdyż nie miał zgody na nagrywanie. Pojechał kupić sobie w pobliskiej lodziarni loda. Gdy z lodem wracał do zaparkowanej hulajnogi został złapany przez pracowników pizzerii. Słychać agresywne zachowanie wobec nastolatka.

Następnie opublikowany został film – wzorowany na filmach, w których terroryści ze wschodu łapią obcokrajowców i każą im wygłaszać oświadczenia do kamery. W internecie pojawiły się głosy, że nastolatek został zastraszony do wygłoszenia oświadczenia, zmuszono go również do podania telefonu do rodziców i podania adresu zamieszkania. Podobno pracownicy pizzerii weszli do jego mieszkania i żądali wydania pendrive z zapisem live. Według informacji z internetu – streamer jest pełnoletni.

Na nagraniu widać i słychać jak chłopak łamiącym głosem wydaje oświadczenie:

“Dzień dobry, witam wszystkich. Na samym wstępie chciałbym powiedzieć, że bardzo źle zrobiłem. Zacznijmy od początku. Nagrywałem na żywo, chciałem powiedzieć, że bardzo źle zrobiłem, ponieważ nie spytałem o zgodę właścicieli montowni pizzy, o nagrywanie, oraz po wyjściu z pizzeri powiedziałem parę niestosownych słów, za które bardzo przepraszam. I chciałbym tylko wszystkich prosić o to, żeby wszystkie negatywne opinie, żebyście wszystkie negatywne opinie usunęli, ponieważ źle to wpływa na opinię całej restauracji. I chciałem też powiedzieć, że od zawsze zamawiam tu pizze, jest bardzo dobra i przepraszam wszystkich pracowników, i wszystkich ludzi za publikowanie, za cały filmik, za cały live. Przepraszam.”

Jak podaje popularny influencer deZeZed

Pizzeria złapała młodego streamera i po chwili pojawiło się oświadczenie z przeprosinami. Dobrze wyszło, pizza od razu jakaś taka smaczniejsza xD Według Gangamurun, który miał kontakt z chłopakiem i rozmawiał o tym na streamie Kasix: – Właściciel restauracji wparował później na chatę chłopaka, aby ten pobrał voda i mu przekazał. – Grozi sądem – Musiał nagrać przeprosiny i powiedzieć, że zamawia od nich pizzę – Zgnoili dzieciaka – Dzwonili do jego rodziców

Dodaje on również kolejne informacje:

O sprawie napisał też inny znany influencer Venek:

– Podjechał do pizzerii, Montownia Pizzy w Murowanej Goślinie – Wszedł na teren ze streamem i alertami, bez poinformowania

– Podszedł do lady, próbował złożyć zamówienie, zapytał “obsługującego” jaką pizze by wybrał z trzech wymienionych – w odpowiedzi usłyszał, że jaką sobie wybierze i został poinformowany, że jeśli nagrywa to ma to wyłączyć

– Zakrył ręką kamerę, powiedział że jedzie do innej pizzerii i wyszedł – Po wyjściu, tam sobie pierdolił oburzone komentarze, że go wyganiają – do samego siebie i widzów. Mówił, że nic tam już więcej nie zje, ma inne miejsca do wyboru

– Kilka/kilkanaście minut później, po zakupie lodów – ktoś zaczął go “szarpać za plecak”. Facet mówi, że pogadają i ma wyłączyć sprzęt. Jakaś kobieta, że w tym momencie zgłaszają to na policje – Facet powtórzył o wyłączeniu sprzętu, kobieta ciągnie, że mają dowód. Stream się urywa

– Po jakimś czasie odpalił nową transmisje, z miejsca należącego do pizzerii. Chłopak siedział pod szyldem pizzerii na przygotowanym krześle. Facet powiedział do kobiety, że nagra go swoim telefonem.

Chłopak zapytał czy stream leci – Po chwili łamiącym się głosem wypowiedział słowa: “Dzień dobry, witam wszystkich. Na samym wstępie chciałbym powiedzieć, że bardzo źle zrobiłem. Zacznijmy od początku. Nagrywałem na żywo, chciałem powiedzieć, że bardzo źle zrobiłem, ponieważ nie spytałem o zgodę właścicieli montowni pizzy, o nagrywanie, oraz po wyjściu z pizzeri powiedziałem parę niestosownych słów, za które bardzo przepraszam. I chciałbym tylko wszystkich prosić o to, żeby wszystkie negatywne opinie, żebyście wszystkie negatywne opinie usunęli, ponieważ źle to wpływa na opinię całej restauracji. I chciałem też powiedzieć, że od zawsze zamawiam tu pizze, jest bardzo dobra i przepraszam wszystkich pracowników, i wszystkich ludzi za publikowanie, za cały filmik, za cały live. Przepraszam.”

O sprawę zapytaliśmy rzecznika poznańskiej policji. Gdy dostaniemy odpowiedź niezwłocznie ją opublikujemy.

Zobacz nasz film na Youtube:

Przeczytaj też najnowsze artykuły:

Najnowsze komentarze czytelników do artykułów:

TAGI ostatnich artykułów:

Andrzej Duda Anna Maćkowiak bandyci w mundurach covid Daniel Obajtek dobra osobiste Dominik Wojtasiak dług egzekucja administracyjna Eryk Cegiełka Gertruda Uścinska getback groźby karalne hejt Ilona Garczyńska Jarosław Kaczyński Koronawirus koszty zastępstwa procesowego KPO L4 Maciej Wąsik Marcin Madaliński marek niechciał marian banaś Mariusz Błaszczak Mariusz Kamiński mateusz morawiecki matki kontra zus minimalna krajowa Ministerstwo Sprawiedliwości mobbing najwyższa izba kontroli naruszenie dóbr osobistych nękanie Orlen Paweł Żebrowski Piotr Burtowski Piotr Szumlewicz PiS policja policja w czasie epidemii pomówienie prawo i sprawiedliwość prokuratura Przemysław Czarnek przestępcy z ZUS Płot Błaszczaka RODO Siewcy hejtu Solidarna Polska Straż Graniczna Sąd Sąd Okręgowy we Wrocławiu Sąd Rejonowy we Wrocławiu Sądy Sędzia Anna Borkowska tarcza antykryzysowa Tomasz Chróstny Trybunał Konstytucyjny Unia Europejska uokik Urząd Ochrony Danych Osobowych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Vladimir Putin windykacja wybory prezydenckie Władysław Frasyniuk Zakład Ubezpieczeń Społecznych Zakład ubezpieczeń społecznych zus Zarząd Główny NSZZ Policjantów Zbigniew Ziobro zjednoczona prawica zniesławienie znieważenie znieważenie funkcjonariusza ZUS ZUS oddział we Wrocławiu zusowska przestepczość ZUS we Wrocławiu Związkowa Alternatywa

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tymczasem na Twitterze:

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły