Sędzia Przemysław Radzik z warszawskiego Sądu Apelacyjnego został uznany przez trzech sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego za sędziego, który nie spełnia kryteriów niezależności i niezawisłości. Decyzja ta opierała się na uchwale trzech Izb SN, orzecznictwie europejskim oraz wielu informacjach załączonych do akt sprawy, które wykazały, że jego szybki awans i uzyskiwanie stanowisk funkcyjnych nie byłoby możliwe bez ścisłych związków z władzą wykonawczą. Co oznacza to dla polskiego systemu prawnego i dla jego wiarygodności?
Przede wszystkim decyzja ta może budzić niepokój wśród obywateli i prawników w Polsce. Niezależność i niezawisłość sędziów to bowiem jedne z podstawowych wartości systemu prawnego każdego państwa. Bez nich niemożliwe jest zapewnienie obywatelom ochrony ich praw i wolności oraz równego traktowania wobec prawa. Dlatego też, kiedy sędzia zostaje uznany za niewłaściwego, może to mieć poważne konsekwencje dla kwestii praworządności w kraju.
Decyzja ta jest ważna także dlatego, że odzwierciedla ona sytuację w polskim systemie sądownictwa, która nie jest nowa. Ostatnie lata przyniosły liczne kontrowersje związane z reformą sądownictwa, wprowadzoną przez rządzącą partię Prawo i Sprawiedliwość. Zmiany te były krytykowane przez opozycję oraz przez organizacje międzynarodowe, takie jak Komisja Europejska czy Rada Europy, jako zagrożenie dla niezależności sędziów. Według krytyków, reforma ta umożliwiła rządzącej partii kontrolowanie wyboru sędziów oraz wykorzystywanie sądów do politycznych celów.
Decyzja SN w sprawie sędziego Radzika tylko potwierdza te obawy. Z jednej strony, pokazuje ona, że krytyka ta była słuszna i że polski system sądownictwa rzeczywiście jest zagrożony. Z drugiej strony, decyzja ta może być pozytywnym sygnałem dla tych, którzy walczą o zachowanie niezależności i niezawisłości sędziów w Polsce. Pokazuje ona, że choć sytuacja jest trudna, to jednak wciąż są ludzie w systemie sądownictwa, którzy bronią podstawowych wartości.
Trzech sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego orzekło, że sędzia warszawskiego Sądu Apelacyjnego oraz jego wiceprezes, Przemysław Radzik, nie spełniają kryteriów niezależności i niezawisłości. Sędziowie uznali, że cała droga kariery Radzika wskazuje na bliskie powiązania z władzą wykonawczą. Decyzja SN oznacza, że wyrok wydany przez Radzika w warszawskim Sądzie Apelacyjnym zostaje uchylony ze względu na wadliwą obsadę sądu. Radzik to były prokurator, który sędzią został w 2005 roku, a jego kariera zdecydowanie przyspieszyła po objęciu władzy przez PiS. W czerwcu 2018 roku został zarówno prezesem Sądu Rejonowego w Krośnie Odrzańskim, jak i zastępcą sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego. Na obie funkcje powołał go Zbigniew Ziobro.
Radzik zasłynął ze ścigania głównie sędziów krytycznych wobec wdrażanych przez PiS zmian w sądownictwie. To on doprowadził do zawieszenia w czynnościach sędziego Pawła Juszczyszyna, wszczął postępowania wobec m.in. Igora Tuleyi i prezesa “Iustitii” Krystiana Markiewicza. Decyzja SN stanowi krok w kierunku ochrony niezawisłości sądownictwa w Polsce.
Krytycy władzy w Polsce od dawna ostrzegali przed groźbą naruszania niezależności sądownictwa w kraju. W ciągu ostatnich kilku lat rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość wprowadziła szereg kontrowersyjnych reform sądownictwa, które według ekspertów przyczyniają się do naruszania niezależności sądów.
W tym kontekście decyzja SN dotycząca Radzika jest szczególnie ważna. Sędziowie podkreślają, że droga kariery Radzika wskazuje na bliskie powiązania z władzą wykonawczą, co jest sprzeczne z zasadą niezawisłości sądów. Decyzja SN oznacza, że wyrok wydany przez Radzika zostaje uchylony, co stanowi ważny sygnał dla innych sędziów i przedstawicieli władzy.
Przemysław Radzik, były prokurator, został sędzią w 2005 roku. Od tamtej pory jego kariera nabrała tempa po objęciu władzy przez PiS. W czerwcu 2018 roku został zarówno prezesem Sądu Rejonowego w Krośnie Odrzańskim, jak i zastępcą sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego. Na obie funkcje powołał go minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro. Radzik zasłynął przede wszystkim z łamania niezależności sędziowskiej i ścigania sędziów krytycznych wobec zmian w sądownictwie wprowadzanych przez partię rządzącą. W jego gestii leżało m.in. zawieszenie w czynnościach sędziego Pawła Juszczyszyna, a także wszczęcie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów Igora Tuleyi i Krystiana Markiewicza.
- Twisto informuje o wycieku danych. Klienci omyłkowo zgłoszeni do BIK.Na początku czerwca 2023 roku, operator płatności odroczonych Twisto, niedawno nabyty przez ING Bank Śląski, poinformował swoich użytkowników o niezamierzonym …
Twisto informuje o wycieku danych. Klienci omyłkowo zgłoszeni do BIK. Read More »
- Morawiecki i Sasin w sprawie Turowa: ***** WSA!To oczywiście parafraza kontekstu wypowiedzi Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina z dnia 7 czerwca 2023 z Turowa, ale oddaje ducha …
- MON kupuje koreański sprzęt wojskowy jakby za chwilówki. To pożyczka na 38 miliardów. PiS chce pożyczyć jeszcze drugie tyle. Kto to spłaci?Podczas gdy rządy na całym świecie dążą do zbalansowania bezpieczeństwa narodowego z odpowiedzialnością finansową, wydaje się, że Polska przyjęła niepokojącą …
- Lex Tusk. UE wszczyna postępowania przeciwko Polsce PiS. Czy przez Andrzeja Dudę będą kolejne kary finansowe?Na nic gimnastyka Prezydenta Andrzeja Dudy z nowelizacją ledwo co podpisanej przez niego ustawy. Unia Europejska dostrzega zagrożenia dla praworządności …
- Morawiecki zarzuca Rządowi Morawieckiego i PiS, że przegłosowali niekonstytucyjną ustawę o organizacji pracy Trybunału Julii Przyłębskiej.Trybunał Konstytucyjny ma zbadać, czy Rząd PiS i większość sejmowa przegłosowała, a Andrzej Duda potem podpisał, ustawę o organizacji pracy …
5 komentarzy “Rzecznik Dyscyplinarny sędziów Przemysław Radzik nie zdał testu niezależności”
🐑👹
🐑👹
Sprzedajny,wierny kundel pisuaru.
Krestura sędziego…
obrzydliwa menda i ścierwo a nie człowiek !!!