piątek 24 marca 2023

NA CZASIE:

Poprzednie
Następne

Fikcja doręczenia pozwu nadal obowiązuje. Tylko jest bardziej skomplikowana.

22.2K odsłon
2K

Reklama #11

Reklama #12

Reklama #12

To wcale nie jest tak, że patologia fikcji doręczeń pozwów i pism procesowych została w Polsce zniesiona. E-Sąd stał się raczyskiem, patologią, która obnażyło nieprzyjazne wobec człowieka czy konsumenta praktyki administracji państwowej. Wprowadzono zmiany i rzeczywiście trudniej jest uzyskać nakaz zapłaty wobec osoby fizycznej, ale ciągle są sposoby by fikcja doręczeń działała.

Wprowadzone przez Prawo i Sprawiedliwość zmiany w ustawie sprawiły, ze aby proces cywilny wobec osoby fizycznej mógł się odbyć to konieczne jest doręczenie mu odpisu pozwu. Dotyczy to zarówno procesów wobec osób fizycznych składanych przez prywatne przedsiębiorstwa, czy instytucje państwowej, takie jak ZUS.

W obecnym na rok 2023 brzmieniu przepisów pozwany lub uczestnik procesu musi odebrać pismo z Sądu. W tym konkretnym procesie sądowym musi być doręczenie przynajmniej jednego pisma na adres wskazany przez przeciwnika procesowego.

Jeśli pisma z sądu nie są odbierane to wówczas Sąd zarządza by druga strona doręczyła odpis pozwu, czy wniosek np. o zakaz prowadzenia działalności składany przez ZUS czy Urząd Skarbowy, przez komornika w miejscu, które zostało wskazane przez przeciwnika procesowego.

Jeśli nie uda się komornikowi doręczyć to wówczas można albo zlecić ustalenie aktualnego adresu w bazie maldunkowej, albo w bazach ZUS czy Urzędu Skarbowego. Jeśli tam również nie będzie widniał żaden aktualny adres wówczas powództwo lub wniosek zostaje umorzy wobec niemożności doręczenia pism procesowych zainteresowanej osobie.

Jeśli jednak okaże się, że komornik ustalił, że adres podany w pozwie jest taki sam jak adres widniejący jako aktualny meldunek danej osoby fizycznej to wówczas stosowana jest fikcja doręczenia. Ze skutkiem na pierwszą wysyłkę pism przez Sąd na wskazany w pozwie adres. Ma to wpływ na bieg terminu zawitego do złożenia sprzeciwu czy odpowiedzi na pozew lub wniosek.

Czy fikcja doręczenie istnieje? Tak. Ciągle tak, ale pod warunkiem, że pozwany ma adres zameldowania zgodny z adresem w pozwie

Portal prawo.pl dotarł do wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w tej sprawie. Jeżeli czynności komornika potwierdzają adres pozwanego podany przez powoda przy zainicjowaniu postępowania sądowego, to skuteczne jest już pierwsze doręczenie na ten adres, dokonane za pośrednictwem poczty.

Stanowisko to potwierdził Sąd Apelacyjny w Gdańsku w przywoływanym wyżej postanowieniu z 11 marca 2021 r., sygn. I AGz 159/20, uznając, że znaczenia dla dalszego biegu sprawy nie miałoby późniejsze – ponowne – doręczenie dokonane przez komornika. W szczególności nie powodowałoby ono rozpoczęcia biegu terminów procesowych, te bowiem powinny być obliczane w oparciu o fikcję doręczenia przesyłki dwukrotnie awizowanej przez pocztę. Pamiętać bowiem należy o zasadzie, że ponowne doręczenie pisma sądowego nie ma znaczenia procesowego jeżeli już pierwsze doręczenie było skuteczne.

Jak podaje portal prawo.pl zgodnie ze wspomnianą regulacją prawną, jeżeli pozwany, pomimo powtórzenia zawiadomienia zgodnie z art. 139 § 1 zdanie drugie k.p.c. (mowa tu o podwójnej awizacji poczty), nie odebrał pozwu lub innego pisma procesowego wywołującego potrzebę podjęcia obrony jego praw, a w sprawie nie doręczono mu wcześniej żadnego pisma w sposób przewidziany w artykułach poprzedzających i nie ma zastosowania art. 139 § 2-31 k.p.c. lub inny przepis szczególny przewidujący skutek doręczenia, przewodniczący zawiadamia o tym powoda, przesyłając mu przy tym odpis pisma dla pozwanego i zobowiązując do doręczenia tego pisma pozwanemu za pośrednictwem komornika (§ 1).

Powód w terminie dwóch miesięcy od dnia doręczenia mu zobowiązania, o którym mowa w § 1, składa do akt potwierdzenie doręczenia pisma pozwanemu za pośrednictwem komornika albo zwraca pismo i wskazuje aktualny adres pozwanego lub dowód, że pozwany przebywa pod adresem wskazanym w pozwie. Po bezskutecznym upływie terminu stosuje się przepis art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. (§ 2), co umożliwia sądowi zawieszenia postępowania.

Portal prawo.pl podaje dalej, że choć oczywistym powinno być, że celem racjonalnego ustawodawcy nie może być utrudnianie wierzycielom dochodzenia przysługujących im praw, w praktyce sądowej zdaje się przeważać restrykcyjne stosowanie art. 139(1) k.p.c., świadczące bardziej o wyolbrzymionym respektowaniu, a nawet uprzywilejowaniu praw dłużnika kosztem interesu wierzyciela.

Nad wspomnianym problemem pochylił się Sąd Apelacyjny w Gdańsku uwzględniając zażalenie złożone w imieniu jednego z Klientów naszej kancelarii, stwierdzając, że sądy stosujące doręczenie przez komornika powinny wyważyć interes wierzyciela i dłużnika i stronić od nazbyt formalistycznego stosowania art. 139(1) k.p.c.

W pisemnym uzasadnieniu orzeczenia Sąd Apelacyjny wyraził pogląd, że ustawodawca poprzez wprowadzenie art. 139(1) k.p.c. chciał jedynie uniknąć nieporozumień w zakresie doręczenia. W uprzednim stanie prawnym zdarzały się bowiem sytuacje, że adres pozwanego wskazywany przez powoda nierzadko odbiegał od rzeczywistości, ale przesyłka prawidłowo awizowana wracała z adnotacją „nie podjęto w terminie”, co uprawniało do pozostawienia jej w aktach ze skutkiem doręczenia. W rezultacie wydane orzeczenie stawało się prawomocne, a wierzyciel uzyskiwał tytuł wykonawczy uprawniający do egzekucji. Dopiero na etapie postępowania egzekucyjnego komornik ustalał rzeczywisty adres dłużnika, co rodziło kolejne postępowania: o przywrócenie terminu, kwestionujące nadaną klauzulę wykonalności czy o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności. Te problemy miały zostać wyeliminowane poprzez doręczenie przez komornika. Nie oznacza to jednak, że dłużnik uzyskuje na skutek tych zdarzeń dodatkowe preferencje.

Źródło: prawo.pl

Co sądzisz na ten temat?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Powiązanie artykuły

Sędzia Witold Jakimko o policjantach w czasie epidemii: nie mają wykształcenia by móc samodzielnie ocenić zgodność z prawem przepisów. Mają bezmyślnie wykonać każdy rozkaz

Koszty zastępstwa procesowego w 2022 roku

Trybunał Konstytucyjny do Ministra Sprawiedliwości: nie szczuj!

Zbigniew Stonoga znów wygrał w Sądzie. Tym razem ze stołeczną policją. Komendant musi zapłacić ponad 30 tysięcy.

Proces Zbigniewa Stonogi o 186 znieważeń – potwierdziły się plotki o odmowie dostępu do adwokata: rozprawa odroczona

Kokaina na komendzie policji? Sędzia Magdalena Gabriel: znikoma szkodliwość społeczna, umarzamy

Siewcy Hejtu. Sędzia Witold Jakimko: Kradzież tożsamości, danych osobowych i wizerunku jest legalna jeśli…

Siewcy Hejtu. Sędzia Anna Borkowska “tam pracują złodzieje i alkoholicy” nie jest pomówieniem. Znikoma szkodliwość.

ZIOBRO: Czas podawać nazwiska sędziów

Poprzednie
Następne

21.2K odsłon

Sędzia Ewa Barnaszewska: Dziennikarze nie muszą weryfikować prawdziwości zarzutów anonimowych czytelników i forumowiczów u źródła

Była Prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu, a obecnie Sędzia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu wydała przełomowy dla dziennikarzy wyrok. Chodzi o wyrok sygn. akt I AGa 126/21 dotyczący oddalenia apelacji firmy, o której dziennikarze opublikowali artykuł zawierający nieprawdziwe zarzuty. Sąd I Instancji co prawda potwierdził, że zarzuty wyłudzania pieniędzy na połączenia premium się nie potwierdziły, ale uznał, że nie doszło do naruszeń dóbr osobistych firmy. Na apelację odpowiedziała Ewa Barnaszewska i jest to świetny wyrok dla mediów – nie trzeba zawracać sobie głowy weryfikowaniem prawdziwości zarzutów anonimowych czytelników u źródła. Wyrok jest prawomocny.

Zanim jednak przejdziemy do tego wspaniałego wyroku warto zwrócić uwagę czytelników na stwierdzenie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który sporządziła bohaterka dzisiejszego artykułu:

Należy mieć jednak na uwadze, że w orzecznictwie nierzadkim zjawiskiem jest powstanie dwóch sprzecznych ze sobą linii orzeczniczych. Co więcej, nie stanowi naruszenia prawa wydanie orzeczenia sądowego sprzecznego z występującą linią orzeczniczą.

Mając tę mądrość podkreśloną oddajmy głos Sędzi Ewa Barnaszewskiej, która powagą własnego nazwiska i w imieniu Rzeczpospolitej osądziła:

Choć Sąd Apelacyjny upatruje pewnej nierzetelności dziennikarskiej w zachowaniu autora publikacji zamieszczonej na łamach strony internetowej (…) , bowiem próba kontaktu z przedstawicielem strony powodowej w celu weryfikacji prawdziwości otrzymanych informacji została ograniczona jedynie do jednego, nieodebranego telefonu oraz nie zweryfikowano informacji o wysokości opłat naliczanych przy nawiązywaniu połączenia telefonicznego ze stroną pozwaną, to uchybienie takie artykułowi 12 p.p. nie jest wystarczające do stwierdzenia naruszenia dóbr osobistych powoda. Zamieszczone przez pozwanych treści nie mają bowiem charakteru stanowczego wywodu pochodzącego bezpośrednio od dziennikarza, a stanowią przekaz czytelnika.

Zgodnie natomiast z art. 15 ust. 2 p.p. dziennikarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy danych umożliwiających identyfikację autora zacytowanej wypowiedzi.

Dodatkowo Sędzia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Ewa Barnaszewska tak osądziła treść apelacji zniesławionej przez dziennikarzy firmy:

Zdecydowana większość zarzutów powoda odnosiła się do rzekomego naruszenia przez Sąd I instancji przepisów postępowania, polegającego na nieuwzględnieniu przy orzekaniu określonych orzeczeń w przedmiocie dóbr osobistych wydanych przez inne sądy.

Po pierwsze wskazania wymaga, że w polskim systemie prawnym nie występuje pojęcie precedensu. Oznacza to, że każdy sąd orzekający może rozstrzygnąć sprawę wedle swojego przekonania, po dokonaniu prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i w granicach obowiązującego prawa.

Rozstrzygnięcia poczynione przez inne sądy mogą pełnić funkcje jedynie pomocnicze, a jeśli wykształciła się linia orzecznicza, może być ona podstawą do dokonania przez sąd określonej interpretacji przepisu lub stanu faktycznego, o ile mieści się to w granicach swobody orzekania.

Należy mieć jednak na uwadze, że w orzecznictwie nierzadkim zjawiskiem jest powstanie dwóch sprzecznych ze sobą linii orzeczniczych. Co więcej, nie stanowi naruszenia prawa wydanie orzeczenia sądowego sprzecznego z występującą linią orzeczniczą.

Instytucja związania sądu orzekającego orzeczeniem innego sądu nie ma zastosowania w niniejszej sprawie, gdyż w postępowaniu cywilnym związanie dotyczy prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa (art. 11 k.p.c.), przy uchylaniu wyroku sądu pierwszej instancji (art. 386 § 6 k.p.c.) oraz przy uchwale prawnej Sądu Najwyższego, która jednakże jest wiążąca w konkretnej sprawie (art. 390 § 2 k.p.c.).

O ile więc apelująca spółka przytoczyła orzeczenia stwierdzające naruszenie dóbr osobowych w daleko odmiennych stanach faktycznych, to okolicznością notoryjną jest, że istnieją także orzeczenia, w których sąd orzekający nie uznał zachowania pozwanego za naruszające dobra osobiste powoda. Również jednak i takie orzeczenia nie byłyby dla sądu w niniejszej sprawie wiążące, o czym była mowa już wyżej.

Z takich też względów pominięciu na podstawie art. 2352 § 1 pkt 3 k.p.c. podlegał wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 15 lipca 2021 r. (sygn. akt I AGa 131/21), a także innych orzeczeń przytoczonych przez powoda. Dowody te były nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Ciekawe czy Pani Ewa Barnaszewska byłaby równie tolerancyjna i usprawiedliwiająca, gdyby to o niej dziennikarze rozpowszechniali nieprawdziwe, albo niezweryfikowane informacje – oparte na anonimowych wpisach. Czy wtedy również by uznała, że fejk był pewną nierzetelnością, ale w zasadzie nie problemu, że ktoś ją zniesławił?

Do sprawy będziemy wracać

2 komentarzy “Sędzia Ewa Barnaszewska: Dziennikarze nie muszą weryfikować prawdziwości zarzutów anonimowych czytelników i forumowiczów u źródła”

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Tymczasem na Twitterze:

Zakład Ubezpieczeń Społecznych od wielu lat ma reputację gorszą od piramid finansowych. Prawdopodobnie Amber Gold i GetBack cieszą się większym zaufaniem, nawet dzisiaj, niż ZUS i osoby w nim pracujące.
https://www.czasfinansow.pl/zus-neka-udrecza-przesladuje-poniza-i-zniewaza-przedsiebiorcow-glownie-kobiety/

Fikcja doręczenia pozwu nadal obowiązuje. Tylko jest bardziej skomplikowana. https://www.czasfinansow.pl/fikcja-doreczenia-pozwu-nadal-obowiazuje-tylko-jest-bardziej-skomplikowana/

Europosłowie PiS nie chcą rezygnować dla Polski z europejskich pensji, emerytur i dodatków finansowych https://www.czasfinansow.pl/europoslowie-pis-nie-chca-rezygnowac-dla-polski-z-europejskich-pensji-emerytur-i-dodatkow-finansowych/

Tymczasem na Facebooku:

Zobacz nas YouTube:

Reklama #30

Reklama #15

Reklama #16

ALARM CZASFINANSÓW

Chcesz nam podsunąc temat na reportaż? Oszukał Cię urzędnik? ZUS Cię skrzywdził? Policja i Prokuratura zawiodły? Sąd wydał niesprawiedliwy wyrok? Chcesz zwrócić uwagę redakcji na jakąś konkretną sprawę? Chciałbyś, aby redakcja zainterweniowała społecznie w Twojej sprawie? Zgłoś nam ALARM!

Ostatnie artykuły